Mandaty ostro w górę, punkty karne utrzymywane przez 2 lata. Od nowego roku kierowców czeka sporo zmian

Reklama

Reklama

Reklama

Takiego zaostrzenia kar za wykroczenia drogowe nie było jeszcze nigdy, ale o sukcesie będzie można mówić jeśli ilość wypadków i kolizji rzeczywiście zmaleje. Na razie nowe przepisy są odbierane jako odkurzacz portfeli kierowców. I nic w tym dziwnego, skoro już za przekroczenie prędkości o 31km/h dostaniemy mandat nie mniejszy niż 800 zł, a maksymalna stawka za pojedyncze wykroczenie wyniesie aż 5 tys. złotych.

Nowe przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym oraz zmiany w kodeksie wykroczeń będą obowiązywały od 1 stycznia 2022 roku, ale nie wszystkie, bo cześć z nich wymaga dostosowania wykorzystywanych przez policję systemów teleinformatycznych. Dlatego też np. podwójne kary dla „recydywistów drogowych”, czy liczenie czasu na zatarcie punktów karnych dopiero od daty zapłaty za mandat, zaczną obowiązywać z poślizgiem.

Pewne jest to, że już od 1 stycznia 2022 r. czeka nas znaczna podwyżka mandatów, a zatarcie punktów karnych nastąpi dopiero po dwóch latach. Nie będzie już kursów, po odbyciu których będzie można zmniejszyć ilość punktów karnych. Dodatkowo o naszych wykroczeniach dowie się ubezpieczyciel pojazdu, co z pewnością sprawi wzrost cen za polisy.

Liczba punktów karnych przypisana do danych wykroczeń także wzrośnie. Najsurowiej, bo aż 15 punktami, karane będą m.in. następujące wykroczenia: wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi; omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się w celu ustąpienia pieszym; nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża; nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo na nie wchodzącemu; niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej w celu umożliwienia jej przejścia; niezatrzymanie się do kontroli i ucieczka, spowodowanie wypadku drogowego, sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, niezastosowanie się, w celu uniknięcia kontroli, do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu; naruszenie zakazu wyprzedzania na przejazdach rowerowych i bezpośrednio przed nimi; przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h poza obszarem zabudowanym; przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.

To wszystko ma sprawić, że kierowcy będą jeździć wolniej i ostrożniej, a w konsekwencji na drogach będzie mniej wypadków i kolizji. Obecne statystyki zdarzeń drogowych nie wyglądają najlepiej.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Reklama

Reklama

Reklama

• „Od początku roku w powiecie brzeskim odnotowaliśmy już ponad 40 wypadków drogowych, w których rannych zostało ponad 41 osób, a 14 zginęło. Wciąż pomimo licznych kontroli i apeli zdarzają się osoby, które decydują się prowadzić pod wpływem alkoholu. Otrzymujemy także od innych kierowców nagrania z wideorejestratorów z przykładami agresji na drodze, czy ryzykownego, nieprawidłowego wyprzedzania” – czytamy w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Reklama

Reklama

Reklama