Kredyt na skatepark i lodowisko uchwalony, ale wcześniej radni wypunktowali burmistrza

0
Wizualizacja skateparku (fot. UM w Brzegu)
Reklama

Na wtorkowej (11.01) sesji Rady Miejskiej Brzegu procedowano nad zmianami do tegorocznego budżetu miasta. Projekt uchwały przygotował Jerzy Wrębiak, a sprawa dotyczyła zaciągnięcia blisko 2,4 mln złotych kredytu na realizację kilku zadań. W całej sprawie nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie pokrętne działania burmistrza Brzegu. Radni dostrzegli wiele niejasności, ale ostatecznie zgodzili się na zaciągnięcie długu, który sfinansuje budowę skateparku, zakup lodowiska i rewitalizację placu zabaw w Parku Centralnym.


Przypomnijmy, że o budowie skateparku w Brzegu mówi się od dawna, jednak dopiero w budżecie na 2021 r. radni zabezpieczyli pieniądze na opracowanie dokumentacji. Kolejny krok w tej sprawie również wykonała Rada Miejska Brzegu i jednogłośnie przegłosowała zmiany do Lokalnego Programu Rewitalizacji. To sprawiło, że burmistrz mógł wnioskować o dofinansowanie na inwestycję.

O tym, że Gmina Brzeg otrzymała 700 tys. zł dofinansowania, Jerzy Wrębiak powinien wiedzieć przynajmniej od 1. grudnia 2021 r., bo wówczas wpłynęło w tej sprawie oficjalne pismo. Okazało się jednak, że w projekcie budżetu na 2022 r. przygotowanym przez burmistrza tych zadań zabrakło, a w dniu 16. grudnia, kiedy przedłożono radnym uchwałę do przegłosowania, burmistrz Wrębiak nie zgłosił w tej sprawie żadnej autopoprawki. Zamiast tego ogłosił światu, że budżet na 2022 rok jest bez kredytów i pożyczek.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Kiedy dobra nowina już się rozniosła, 4. stycznia 2022 r. do Biura Rady Miejskiej Brzegu wpłynął wniosek burmistrza Wrębiaka o zwołanie sesji nadzwyczajnej, aby radni dali zielone światło do zaciągnięcia kredytu.

Podczas dyskusji na zwołanej sesji radni kolejny raz zwrócili burmistrzowi Wrębiakowi uwagę, aby nie robił tzw. „wrzutek”. Chodzi nie tylko o stawianie radnych pod ścianą i wywoływanie presji czasu na podejmowane decyzje, ale także o łączenie różnych zadań w jedną uchwałę bez możliwości wyboru poszczególnych inwestycji w głosowaniu oraz zadłużanie miasta z prolongatą. No bo albo sytuacja finansowa gminy jest dobra i dług się spłaca od chwili zaciągnięcia, albo jest na tyle zła, że trzeba spłacać w odległej przyszłości, albo niebawem znów pojawią się plany kolejnych kredytów.  

Dość obrazowo działanie burmistrza skomentował radny Piotr Szpulak:
– „Na sesji budżetowej celowo zapytałem o sposób pokrycia jakże niemałego deficytu w wysokości ok. 15 mln złotych oraz o zaciąganie kredytów w tym roku budżetowym. Wszyscy żeśmy usłyszeli, że nie będziemy zaciągali żadnych kredytów, burmistrz mówił to nachylając się, że mało nie wypadł przed biurko. I zastanawiałem się z radnym Grabowskim ile upłynie czasu, aby – mówiąc przysłowiowo -burmistrz zrobił z gęby cholewę. Obstawialiśmy, że przy takim zarządzaniu będzie to maj może czerwiec,  natomiast mamy początek stycznia i już jest wniosek o kredyt. Oczywiście skatepark i lodowisko to nie są nowe zadania, które chcemy realizować, mówiliśmy o tym od bardzo dawna, natomiast kolejny kredyt z prolongatą na 2025 rok, to chyba nie do końca jest w ten deseń. Co my teraz mamy zrobić, jeśli burmistrz postawił nas w takiej sytuacji? Dlaczego Brzeg ma cierpieć przez takie zarządzanie? Później jest zastanawianie się, dlaczego nie udzielamy burmistrzowi absolutorium, dlaczego brak jest wotum zaufania. To trochę jak w bajce Madagaskar. Przyszedł Król Julian, wysłuchał plebejskich lamentów w postaci dyskusji nad budżetem, a i tak zrobił na przekór, po swojemu” – komentował radny Piotr Szpulak.

Cały przebieg sesji można zobaczyć na stronie internetowej https://transmisjaobrad.info/videos/5513/xli-sesja-rady-miejskiej-brzegu-11-01-2022. Ostatecznie żaden radny nie głosował przeciw. 15 radnych było za przyjęciem zmian w budżecie i zaciągnięciem kredytu: Andrzej Witkowski, Renata Biss, Kazimierz Kozłowski, Grzegorz Chrzanowski, Krzysztof Grabowiecki, Piotr Szpulak, Ewa Kozioł, Paweł Grabowski, Grzegorz Surdyka, Janusz Żebrowski, Renata Listowska, Ryszard Różański, Jacek N., Dariusz Socha i Radosław Preis. Troje radnych wstrzymało się od głosu: Anna Głogowska, Jadwiga Kulczycka i Tomasz Wikieł.

Reklama