Drukarze potrzebni od zaraz.

0
Reklama

W województwie opolskim działa ok. 60 przedsiębiorstw, które potrzebują drukarzy. Problem w tym, że nikt ich nie kształci. Dlatego opolski „Klub 150” wystąpił z inicjatywą powołania specjalnych klas przygotowujących do pracy w drukarniach.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

W spotkaniu poświęconym powołaniu klas drukarskich wzięli udział przedstawiciele m.in. drukarni Camell z Brzegu, a także prezes Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Opolu.

– Proszę znaleźć w internecie osobę, która szuka pracy jako drukarz. Nie ma takich ofert – mówił Jarosław Najczuk z drukarni Camell. – Drukarnie kojarzą się z układaniem czcionek. Brakuje promocji tego zawodu. Ci, którzy są zatrudnieni w drukarniach, muszą pracować ponad siły.

– Gdy pojawił się temat braku drukarzy na rynku pracy, postanowiliśmy skojarzyć konkretne firmy ze szkołami, które mogą ich wykształcić – tłumaczy Sławomir Janecki, koordynator Klubu 150. – Chcemy współpracować z WZDZ, który ma zarówno doświadczenie, jak i maszyny. Nie wystarczy stworzenie samej klasy, w kształcenie muszą się zaangażować również firmy.

– Nie musimy wymyślać niczego nowego. Najlepszy będzie system dualny, w którym uczeń przez tydzień w szkole uczy się teorii, a w następnym tygodniu jest na praktykach w firmie. Później będzie miał szansę na znalezienie tam pracy – mówił Ryszard Dziubandowski, prezes WZDZ.

Firmy potrzebujące drukarzy otrzymają teraz ankiety, w których będą mogły zadeklarować, o jakich kompetencjach pracowników potrzebują i ilu uczniów mogą przyjąć na praktyki. Odpowiedzi mają nadesłać do końca tego roku. Klasy drukarskie mogłyby zacząć kształcić od września przyszłego roku.

 

fot. freeimages.com

Reklama