Oświadczenie Urzędu Miasta w Brzegu

1
Reklama

W związku z publikacjami w Gazecie Brzeskiej nr 21 (699) z dnia 5 listopada 2014 r. oraz nr 22 (700) z dnia 12 listopada 2014 r. autorstwa pana Bogusława Nowackiego i pana Bolesława Gancarczyka związanych z wydarzeniami w Klubie Sportowym „Odra” Brzeg, a zarzucającymi złą wolę, przekroczenie lub też niedopełnienie obowiązków przez Burmistrza Brzegu oraz podległych mu urzędników Urzędu Miasta w Brzegu, oświadczam, że w ocenie Urzędu Miasta oraz Burmistrza Brzegu zawarte w publikacjach treści są wyłącznie subiektywnym poglądem obu panów, które nie mają nic wspólnego z prawdą oraz biegiem spraw administracyjnych w tym względzie.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
  1. Nieprawdziwe jest twierdzenie pana Bogusława Nowackiego, że „(…) Przyznając dotację, wiedział Pan (Burmistrz Wojciech Huczyński) doskonale, że warunek posiadania własnego wkładu jest mżonką (pisownia oryginalna) (…)”. Autor mija się z prawdą, bowiem pod wnioskiem i umową dotacyjną podpisali się ludzie, co do wiarygodności których, wówczas Burmistrz Brzegu nie miał wątpliwości. Pan Bogusław Nowacki, jako członek Komisji Rewizyjnej Klubu, znając trudną sytuację Klubu i wiedząc o braku finansów Klubu na wkład własny do realizowanego zadania, powinien niezwłocznie powiadomić Burmistrza oraz prokuraturę o tych zdarzeniach. Należy domniemywać bowiem, że złożona oferta nie była wnioskiem o udzielenie dotacji, ale próbą wprowadzenia w błąd w celu wyłudzenia pieniędzy publicznych.
  2. Odnosząc się natomiast do publikacji pana Bolesława Ganczarczyka, należy z całą stanowczością stwierdzić, że autor mija się z prawdą, oceniając działania Burmistrza Brzegu i podległych mu pracowników. Wyrażone przez niego opinie należy potraktować jako ewidentne kłamstwa i pomówienia, wprowadzające w błąd mieszkańców naszego miasta. W sprawie budowy hali sportowej przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 3 wyjaśniamy, że to pan Bolesław Ganczarczyk był przedstawicielem Klubu konsultującym z ówczesnym Wiceburmistrzem Brzegu Mirosławem Stankiewiczem wymogi związane z rozgrywaniem meczów. Nigdy również, ani Klub ani Bolesław Ganczarczyk, nie pomagali oraz nie uczestniczyli w kampanii wyborczej na rzecz Burmistrza Brzegu Wojciecha Huczyńskiego. Przypomnieć należy, że pan Bolesław Ganczarczyk związany jest TRZB i w roku 2006 startował do Rady Miejskiej z tego ugrupowania, popierając kandydata na Burmistrza Brzegu, zgłoszonego przez to ugrupowanie. Jako niedorzeczność, w kategoriach rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o organie gminy, należy ocenić przypisywanie Burmistrzowi Brzegu odpowiedzialności za likwidację Klubu. Burmistrz Wojciech Huczyński nigdy nie był członkiem Klubu i nigdy w imieniu Klubu nie podejmował żadnych decyzji ani zobowiązań. Decyzje takie oraz zobowiązania podejmował wyłącznie na własną odpowiedzialność Zarząd Klubu z Bolesławem Ganczarczykiem – prezesem tego Klubu.

To nie Burmistrz Brzegu skierował sprawę Klubu do Prokuratury, a Urząd Skarbowy, z uwagi na dotychczasową działalność Klubu. Dzisiaj, obwiniając Burmistrza Brzegu, pan Bolesław Ganczarczyk twierdzi, że – w jego ocenie – gdyby Burmistrz Brzegu podejmował w stosunku do Klubu inne decyzje, to wówczas on sam nie miałby już żadnych problemów. Pan Garnczarczyk nie zwrócił jednak uwagi na to, że w przypadku podjęcia przez Burmistrza Brzegu innej decyzji, to właśnie Burmistrz Brzegu mógłby odpowiadać karnie za niegospodarność w sprawie publicznych pieniędzy na kwotę prawie 180.000 zł.

Należy również podkreśli fakt, że to osoby piastujące wysokie funkcje w Klubie wprowadziły w błąd urzędników, podpisując świadomie dokumenty – umowy o realizacji zadań publicznych, a także o wywiązaniu się z obowiązków przewidzianych prawem, przede wszystkim dotyczących prawidłowego rozliczenia dotacji udzielonej z pieniędzy Gminy Brzeg i jej wydatkowania zgodnie z przeznaczeniem, mimo że od samego początku mieli świadomość, że takich umów nie będą w stanie zrealizować, a co za tym idzie – należy uznać, że świadomie pobrali dotację w nadmiernej wysokości. W ocenie Urzędu Miasta to członkowie Klubu Sportowego ODRA Brzeg nie wywiązali się z obowiązków zawartych w umowie o przyznanie dotacji, a dzisiaj próbują przerzucać winę za swoje działania na Burmistrza Brzegu lub urzędników Urzędu Miasta w Brzegu. Takie działania i insynuacje należy uznać za wysoce naganne.

 

Tomasz Dragan
rzecznik UM w Brzegu

Reklama