Będzie, czy nie będzie podwyżki? Burmistrz Jaskólska-Palus składa ponownie wniosek dotyczący podatków od nieruchomości

1
Jaskólska-Palus i jej zastępcy
Reklama
Reklama
Reklama

Najpierw burmistrz składa wniosek o podwyżkę podatków od nieruchomości. Wycofuje go z obrad sesji. Po godzinie ten sam wniosek składa jednak ponownie, wnioskując o sesję nadzwyczajną. Do czego może doprowadzić „zabawa z podatkami” Jaskólskiej-Palus? Czy będziemy mieli podwyżkę, obniżkę podwyżki, czy też radni jednak się przeciwstawią i odrzucą pomysły pani burmistrz?

Kabaret czy czeski film w wykonaniu Jaskólskiej-Palus

Burmistrz Violetta Jaskólska-Palus najwyraźniej kwestię podwyżki podatków od nieruchomości chce przekształcić w kabaretowy spektakl. Najpierw 26 listopada wycofuje swój projekt z obrad komisji i z sesji miasta. Następnie, godzinę po sesji, składa wniosek o sesję nadzwyczajną, której tematem będzie ten sam projekt podwyżek stawek podatku od nieruchomości, który wycofała. Oczywiście, nikt nie wie, co się stało w ciągu tej godziny po zakończeniu sesji.  Sama Jaskólska-Palus nic w swoim projekcie nie zmieniła. Stawki zostały takie same, czyli oczywiście powiększone. Uzasadnienie projektu również się nie zmieniło. Sytuację, do której doprowadza swoimi niezrozumiałymi decyzjami burmistrz Jaskólska-Palus poprzez wycofywanie, a potem natychmiastowe ponowne składanie projektów, można też określić jako przysłowiowy czeski film, czyli sytuację, w której nie wiadomo, o co chodzi.  Znany językoznawca prof. Jerzy Bralczyk o określeniu „czeski film” pisze: „… Było to powodowane i cenzurą, i ambicjami, ale zrozumieć było trudno. Niektórzy przyjmowali to z pokorą, inni próbowali ratować wysokie mniemanie o własnej inteligencji myśleniem o dziwnej modzie…”. W wypadku burmistrz Jaskólskiej-Palus i jej telenoweli z podwyżką podatków, jednak nie sposób rozstrzygnąć, czy taka sytuacja ze składaniem i wycofywaniem wniosków związana jest z jej wysokim „mniemaniem o własnej inteligencji”, czy „ambicjami”. Na pewno nie z cenzurą, bo takowa już nie istnieje. Być może jest to jednak plan Jaskólskiej-Palus na „ugranie czegokolwiek”

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama
Reklama

Najpierw podwyżka, potem obniżka podwyżki

Być może wycofywanie i składanie wniosku o podwyżkę stawek podatku od nieruchomości jest kiepskim sposobem, ale jednak sposobem, na ustalenie wyższych niż obecne stawek. Podobny „manewr” Jaskólska-Palus zastosowała, raczej chyba przypadkowo, podczas niedawnych podwyżek stawek za wywóz odpadów komunalnych. Przypomnijmy. Najpierw, w czerwcu bieżącego roku, wnioskowała o podwyżkę stawek tzw. podatku śmieciowego z 25 na 30 złotych. Było to dokładnie 20 procent. Teraz mamy do czynienia z podobną procentowo podwyżką stawek od nieruchomości. Radni, mimo „kwilenia” burmistrz i jej zastępców oraz skarbnik o „niezwykłej i niezmiernie koniecznej konieczności” podwyżek, nie uchwalili wyższych stawek. W lipcu „nieubłaganą i niezwykle potrzebną” podwyżkę burmistrz Jaskólska-Palus zmniejszyła do 29 złotych. Ciągły jej i zastępców oraz skarbniczki lament nadal nie przekonywał radnych. Zastosowała wtedy „obniżkę podwyżki” i poprzez swoją radną Kamilę Smoczkiewicz zaproponowała stawkę 27 złotych miesięcznie za segregowane odpady. Być może teraz czeka nas podobny spektakl i na tej sesji nadzwyczajnej, albo na następnej. Być może ponownie „zawsze skierowana na dobro mieszkańców” wierna burmistrz Jaskólskiej radna Smoczkiewicz zaproponuje obniżkę podwyżki podatków od nieruchomości. Niestety, będzie to dalej zwyczajne „łupienie” mieszkańców i wyraz braku pomysłu na oszczędności w budżecie miasta.

Miała być „Solidna siódemka”, a będzie solidna podwyżka

W kampanii wyborczej Violetta Jaskulska-Palus swój program nazwała „Solidną siódemką”. Bardzo dużo obiecywała. Nigdzie nie znaleźliśmy jednak ani słowa o planowanych podwyżkach podatków. Nie było też nic o zwiększaniu opłaty za wywóz odpadów komunalnych ani o podwyżce stawek podatku od nieruchomości.  

–  Parafrazując hasło z kampanii wyborczej burmistrz Jaskólskiej-Palus, jej obecne działania i pomysł na Brzeg powinny się nazywać: „solidna podwyżka”. Jeśli ktoś nie ma planu na rozwój miasta, a w kasie pusto, to wybiera najprostsze rozwiązanie: trzeba podnieść podatki. Ale ja się na to nie zgadzam! Oczywiście, będę głosował przeciwko podwyżkom – komentuje były kontrkandydat w wyborach na burmistrza, a obecnie radny, Grzegorz Chrzanowski.

Większość w radzie na tę chwilę nie popiera pomysłu burmistrz Jaskólskiej-Palus. Trwają oczywiście zakulisowe rozmowy i próby przeciągnięcia radnych na jej stronę. Czy to przyniesie skutek? Wszystko okaże się w czwartek (5-12), na sesji nadzwyczajnej.

Reklama
Reklama
Reklama