Zamiast komornika zamiana

0
Reklama

Od piątku ubiegłego tygodnia osoby, długotrwale zalegające z opłatami czynszu za mieszkania komunalne mają dodatkowe możliwości uniknięcia procesu windykacyjnego i związanych z tym procedur oraz możliwość spłaty swoich zaległości.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Tą propozycją jest zamiana mieszkania ze spłatą ciążącego na nim zadłużenia. Do tej pory taka możliwość istniała jedynie na zasadzie „dogadania” się dwóch najemców i na tym etapie odbywało się to poza Zarządem Nieruchomości Miejskich. Bez zgody zainteresowanych osób ZNM nie ma bowiem prawnych możliwości udostępniania danych dotyczących zadłużenia najemcy innej osobie, a taka informacja w przypadku zamiany zadłużonego mieszkania jest niezbędna dla osoby chętnej do spłaty długu. Nie istniał więc ogólnodostępny spis osób chętnych do „ zamiany” mieszkania w zamian za spłatę długu. W ZNM postanowiono to zmienić.
W pismach, jakie Zarząd Nieruchomości Miejskich kieruje do zadłużonych najemców jest wezwanie do uregulowania długu w terminie jednego miesiąca. Jednak, jak mówi Andrzej Moryl, dyrektor ZNM, podchodząc do sprawy realnie w większości raczej trudno liczyć na spłatę ciągnących się lata należności. W takim przypadku oprócz działań windykacyjnych prowadzonych na podstawie wyroków sądowych, kolejnym krokiem będzie wypowiedzenie zadłużonemu najemcy umowy najmu lokalu. Wypowiedzenie umowy najmu pociąga jednak za sobą spore utrudnienia. Osoba, która została pozbawiona wynikających z umowy najmu praw odczuje to już próbując coś załatwić w „gazowni” czy Zakładzie Energetycznym, nie mówiąc o innych instytucjach, w których będzie musiała określić swój statut jako lokatora.
– Nie mogę zaprzestać czynności windykacyjnych i zasądzania tych spraw – mówi dyrektor Moryl – dlatego, aby nie pozbawiać tych osób praw do lokalu proponujemy inne rozwiązanie – właśnie zamianę mieszkania.
Oprócz informacji dotyczących terminów spłaty należności i wynikających z tego konsekwencji w pismach do zadłużonych najemców jest więc prośba o przybycie do siedziby ZNM celem omówienia możliwości zamiany mieszkania, na mieszkanie o standardzie uwzględniającym możliwości finansowe dłużnika.
– Nie chcemy nic robić nic na siłę, ale wzajemnie sobie pomóc. Liczę, że w ciągu miesiąca – dwóch ten proces się nasili – wyjaśnia Andrzej Moryl- będziemy się starać przekonywać zadłużone osoby do takiego rozwiązania. Często jest bowiem tak, że 140- metrowe mieszkanie zajmuje jedna osoba, która w ramach oszczędności tak naprawdę używa tylko jeden pokój. Nie stać ją na opłaty, nie może też skorzystać z dopłat mieszkaniowych, bo zgodnie z przepisami przekracza parametry powierzchni na jedną osobę. Dużo z dłużników liczy też na to, że długi zostaną umorzone. Należy jednak pamiętać o tym, że zgodnie z uchwałą za cały okres istnienia umowy najmu możliwe tylko jednorazowe umorzenie długu.
W chwili obecnej chętnych do zamiany mieszkania z możliwością spłaty ciążącego na nim zadłużenia jest kilkanaście. Osoby te wcześniej zadeklarowały wysokość zadłużenia, jakie są w stanie spłacić. Zadeklarowane kwoty wahają się od 10 -30 tys. zł. Jest również katalog osób zadłużonych, chętnych do zamiany, ale w większości dotyczy on tzw. zamian wzajemnych, czyli już wcześniej „dogadanych” pomiędzy samymi zainteresowanymi. ZNM liczy, na to, iż w ciągu dwóch tygodni odezwą się również osoby, które biorą pod uwagę rozwiązanie kwestii zadłużenia poprzez zamianę mieszkania, ale nie mają z kim to zrobić. ZNM będzie udostępniał im takie dane.

Reklama