Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Brzegu mieli okazję spotkać się z Krzysztofem Dzienniakiem, który od wielu lat podróżuje po całym świecie i odwiedza milionerów, aby uzyskać od nich wsparcie finansowe dla nieuleczalnie chorych i niepełnosprawnych dzieci.
Dzienniak jechał już na rolkach do Billa Gatesa (pokonał wówczas dystans 5600 km i zdobył 20 tysięcy dolarów na cele charytatywne) i na… kosiarce do Jana Kulczyka. Wędrował także na szczudłach do szefostwa firmy farmaceutycznej Bayer. Karkołomne wyczyny Dzienniaka, który na co dzień mieszka w powiecie brzeskim, odbiły się echem nie tylko w Polsce ale również poza granicami kraju.
Spotkanie młodzieży z podróżnikiem obfitowało w mnóstwo pytań. Uczniowie pytali o sens altruizmu oraz o to, czy da się wytyczyć granice ludzkiej wytrzymałości – zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej – a także, czy istnieją bariery, których nie da się przełamać. „Kiedy walczysz o życie nie możesz być przegranym, bo wiara i nadzieja czynią cię niepokonanym” odpowiadał Krzysztof Dzienniak, którego wyczyny świadczą o tym, że rzeczywiście nie ma dla niego wyzwań nie do pokonania i drzwi, których nie da się otworzyć.
Warto wspomnieć, że nasz brzeski globtroter prowadzi fundację ,,Flota św. Mikołaja”, w ramach której organizuje kampanie na rzecz osób niepełnosprawnych, którzy potrzebują wsparcia w pokonywaniu trudów codzienności. Jednym z owoców tej inicjatywy jest projekt „World Camp”. Niepełnosprawni, którzy wzięli w nim udział, mieli okazję własnoręcznie zbudować tratwę i wyruszyć nią w rejs po Odrze i Nysie Kłodzkiej.
Obecnie Krzysztof Dzienniak przygotowuje się do wyruszenia rowerem wodnym z Warszawy do Bydgoszczy – do twórcy Ikei Ingvara Kamprada, którego chce prosić o pomoc w pokryciu kosztów terapii dwunastoletniego Filipa chorego na autyzm.
Spotkanie z Krzysztofem Dzienniakiem przygotował zespół pracujący w ramach projektu ,,Nieznani bohaterowie”, który tworzą nauczyciele: Joanna Gala-Wójcik, Katarzyna Joniec, Marek Miarczyński oraz uczniowie: Michał Sobotka, Konrad Czyżewski i Bartłomiej Gadziński.