Miasto nie wycofa „pozwu Huczyńskiego”

0
Reklama

Pomimo wprowadzonych ograniczeń w funkcjonowaniu USC przez byłego burmistrza Brzegu, miasto nadpłaciło ok. 500 tys. złotych do tego zadania zleconego.  W listopadzie 2014r., Wojciech Huczyński poinformował, że wniósł pozew przeciwko wojewodzie i będzie walczył o pieniądze mieszkańców.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– W każdej chwili można wydłużać godziny pracy USC, nawet tak, aby był czynny 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Pojawia się tylko pytanie, kto za to zadanie zlecone zapłaci? – mówił Huczyński.

Pojawiły się wówczas głosy, że takie działanie nie przyniesie korzyści i jest to tylko wymysł Huczyńskiego, ale nowy burmistrz Jerzy Wrębiak, uważa, że to słuszna sprawa i pozwu nie wycofa. Brzeski pozew nie jest jedynym przypadkiem w naszym kraju. Miasto Poznań wygrało już kilka milionów złotych w sprawach o niedofinansowanie zadań zleconych.

– Pozew wniesiony przez Gminę Brzeg w sprawie zapłaty za wykonane zadania zlecone nie został wycofany – informuje burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak. – Z uwagi na niewystarczającą pulę środków przekazywanych nam na wykonywanie zadań zleconych stoimy na stanowisku, że o tej sprawie powinien rozstrzygnąć sąd – dodaje Burmistrz

Burmistrz nie obawia się pogorszenia stosunków w województwie – Pan Wojewoda Ryszard Wilczyński zna nasze stanowisko w tej sprawie i nie obawiamy się negatywnych konsekwencji z jego strony. Tym bardziej, że podczas spotkania z panem Wojewodą omówiliśmy szereg spraw związanych m.in. z tą sprawą – wyjaśnia Jerzy Wrębiak

Na razie nie wiadomo, czy sprawa zakończy się na jednym pozwie, czy Burmistrz postanowi wnieść kolejne, za nowe okresy niedofinansowanego zadania zleconego. Przypomnijmy, że Jerzy Wrębiak przywrócił ośmiogodzinny tryb pracy w Urzędzie Stanu Cywilnego.

– Wydłużenie godzin pracy USC, a w zasadzie powrót do stanu poprzedniego był koniecznością, biorąc pod uwagę potrzeby mieszkańców miasta i innych interesantów. Spory pomiędzy administracją rządową i samorządową co do kwestii finansowania poszczególnych zadań i przekazywania środków na ten cel nie powinny i moim zdaniem nie mogą stanowić – w konsekwencji – o utrudnianiu dostępu do urzędu dla mieszkańców – wyjaśnia Jerzy Wrębiak

Do USC zostali przesunięci dawni pracownicy tej jednostki, którzy wykonywali obowiązki w ramach pracy w Urzędzie Miasta, ale w innych biurach. Do sprawy będziemy wracać.

Reklama