IV-ligowe derby Olimpii ze Stalą na remis

0
Reklama

Wczoraj (środa 13 maja) na stadionie im. Mieczysława Kawiaka w Lewinie Brzeskim, tamtejsza Olimpia podejmowała brzeską Stal.


IV-ligowe derby powiatu brzeskiego zapowiadały się ciekawie. Stal walczy o awans, Olimpia o przełamanie złej formy z ostatnich tygodni. W takich starciach nigdy o punkty nie było łatwo. W pierwszym meczu w Brzegu, jesienią, zwyciężyła Stal 1:0.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Pierwsza połowa to typowa, derbowa walka o punkty. Przewagę w polu miała Stal, której akcje były groźniejsze i bardziej poukładane. Olimpia nieco cofnięta, ale potrafiąca wyprowadzić szybki kontratak. W 19’minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Artura Tomaszewskiego, z 7 m z głowy strzelał Stawecki. Uderzył dobrze, z kozłem, ale paradą popisał się Raczkowski. Pomiędzy 23′ a 26’minutą dwie żółte kartki za nadmierną frustrację okazywaną sędziemu obejrzeli Maj i Rafał Tomaszewski. Po chwili głupią kartkę zarobił też Kulczycki. Dobrze grą w defensywie dowodzili Sikorski z Józefkiewiczem po jednej oraz Moczko ze Staweckim po drugiej stronie.

W 32’minucie Szpak z rogu zacentrował wprost na głowę Strząbały, który uderzył mocno, ale niecelnie. W 38’minucie, po podaniu Fabiszewskiego, z pola karnego z ok. 10 metrów strzelał Lipiński, ale w porę został zablokowany przez defensorów Olimpii. Do przerwy bez bramek.

Od razu w pierwszej akcji po przerwie groźny strzał oddał Poważny, który wymanewrował obrońcę Olimpii. Ta odpowiedziała sytuacjami sam na sam Twardowskiego i Staweckiego – w obu lewinianie fatalnie pudłowali. W 53’minucie Raczkowski odprowadzał wzrokiem piłkę po strzale Maja z 7 m – znów niecelnie. W 55’minucie było wciąż 0:0, ale tempo gry rosło.

W 62′ minucie Fabiszewski zdecydował się na strzał zza pola karnego – piłka o metr ominęła bramkę Olimpii. Trzy minuty później, z 17 metra znów tuż nad bramką uderza Michalak. W 70’minucie emocje sięgnęły zenitu, bo Stal nie wybiła piłki, gdy na murawie leżał zawodnik gospodarzy. Minutę później, Dudzik uruchomił długim wykopem Maja, ten przebiegł pół boiska i wystawił do Wolnego, który uderzył na bramkę, a Raczkowski sparował piłkę na słupek.

Dobrą zmianę dał Starczukowski. Od razu po wejściu na boisko podał do Tramsza, który strzelił wprost w Raczkowskiego. Stal skontrowała, Szpak wrzucił, z głowy uderzył Lipiński, a paradą meczu popisał się Dudzik, niczym Ter Stegen z meczu z Bayernem, wyciągnął piłkę z okienka bramki. W 80’minucie Ptak zacentrował do Kulczyckiego, który zmarnował szansę, ale lepszą zaprzepaścił chwilę później Twardowski, będąc w sytuacji sam na sam z Raczkowskim.

Brzeżanie naciskali, chcieli wygrać, Olimpia była chyba zadowolona z remisu. Arbiter przedłużył mecz o 4. minuty. Strzał Wolnego z 20 m z łatwością łapie Raczkowski. Dobre dośrodkowanie Ptaka spokojnie łapie też Dudzik. Gol nie pada, mecz kończy się remisem 0:0.

OLIMPIA: Dudzik – Moczko, Stawecki, Tramsz, Raś, Paczek (86′ Witkowski), R. Tomaszewski, A. Tomaszewski (74′ Starczukowski), Maj, Twardowski, Marszałek (60′ Wolny).

STAL: Raczkowski- Strząbała (56′ Raczyński), Sikorski, Józefkiewicz, Schwarz, Szpak, Kulczycki, Fabiszewski, Lipiński, Poważny (77′ Ptak), Bonar (60′ Michalak).

Reklama