Na ratunek 999 cz.2

 

 

– Objawy padaczki są różne. Chory pada na ziemię, traci przytomność, kończyny wyprężają się. Dochodzi również do ślinotoku, może wystąpić zasinienie (spowodowane bezdechem), drgawki, przygryzanie języka.

 

– Jak należy się zachować podczas ataku padaczki?

NAJWAŻNIEJSZE: Należy zachować spokój i absolutnie nie panikować!!! Zdarza się, że ataki ustępują samoistnie po 2-3 minutach. Jeżeli napad trwa więcej niż 5-10 minut, wezwij pogotowie (999 lub 112).

Wbrew powszechnym opiniom: NIE WKŁADAJ CHOREMU NIC DO UST. Żadnych patyczków, twardych przedmiotów, ani własnych palców itd. To może spowodować urazy jamy ustnej.

– ODPOWIEDNIA POZYCJA: ułóż chorego na boku, pozwoli to uniknąć zakrztuszenia, np. w przypadku wymiotów. Nie przytrzymuj chorego na siłę.

– Jeśli chory jest na twardym podłożu pod głowę, podłóż mu bluzę czy kurtkę.

Pamiętaj o tym, że jeśli padaczka się nasila i nie ustaje -wezwij pogotowie. Dyspozytorce medycznej opisz sytuację krótko i zwięźle – NIE PANIKUJ !

 

Godzina 7:00 – odprawa w brzeskim pogotowiu. Przekazanie zmiany, przygotowanie do pracy oraz sprawdzenie sprzętu.

Już kilka minut po godzinie 8:00, karetka reanimacyjna zostaje zadysponowana przez dyspozytora medycznego do nieprzytomnego pacjenta. Zdarzenie ma miejsce w pracy. Ekipa w kilka chwil znajduje się w karetce i jedzie pod wskazany adres.

Załoga karetki na miejscu zastaje już przytomnego mężczyznę (37 l.) . Lekarz pogotowia przeprowadza wywiad z chorym oraz osobami przybywającymi w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia. Gdy lekarz zbiera potrzebne informacje do wystawienia diagnozy, ratownicy sprawdzają mężczyźnie ciśnienie (ok. 220 na 160) oraz cukier. Ratownicy robią wkłucie i podają pacjentowi leki, które obniżają ciśnienie. Prawdopodobnie chory miał atak padaczki. Po chwili zapada decyzja o przetransportowaniu mężczyzny do szpitala na izbę przyjęć, gdzie zostanie poddany obserwacji. Załoga wraca do bazy. Kiedy wysiadaliśmy, karetka podstawowa otrzymała wezwanie do starszej kobiety, która również miała atak padaczki. Na miejscu ratownicy zastają dwie osoby opiekujące się chorą. Podaliśmy jej relanium – mówią kobiety. – Tak mamy zrobić, powiedział nam lekarz prowadzący, gdyby doszło do ataku – dodają. Ratownik dodał jeszcze, że jeśliby doszło do podobnego ataku – proszę wezwać pogotowie. Po przebadaniu wszystko było w normie, wiec nie było sensu, żeby fatygować starszą panią do szpitala – tłumaczy Mariusz Baran, kierownik brzeskiego pogotowia. W trakcie powrotu do bazy, zadzwonił służbowy telefon z informacją o kolejnym zdarzeniu. Tym razem w miejscowości Łosiów starsza kobieta uskarża się na silne bóle w klatce piersiowej. Ekipa pogotowia jest w centrum miasta, włącza sygnał i pilnie udaje się pod wskazany adres. Na miejscu kobieta uskarża się na bóle w klatce piersiowej. Ratownicy jednocześnie wykonują pomiar ciśnienia oraz EKG serca. – Wykonaliśmy kilka pomiarów, żeby mieć pewność, czy nie jest to zawał – tłumaczą ratownicy. Podano leki oraz tlen. Zespół podejmuje decyzje o przewiezieniu pacjentki do szpitala na obserwację. Po przetransportowaniu kobiety na izbę przyjęć, ekipa dostaje wezwanie do wypadku na moście odrzańskim. Samochód osobowy potrącił motorowerzystę. Kierowca motoroweru jest nieprzytomny. Ratownicy włączają sygnał i w kilka chwil są już na miejscu. Jadący skuterem mężczyzna miał ogromne szczęście, że miał założony kask. Uratowało go to przed poważnym urazem głowy. Uderzył bowiem głową w znak drogowy. Opatrzonego mężczyznę ratownicy zabrali do szpitala. Na miejscu zostanie przebadany, zostaną wykonane zdjęcia oraz tomografia komputerowa. W międzyczasie karetka wyjeżdżała do zatrucia gazem propan-butan, nagłych zawrotów głowy i wymiotów z bardzo wysokim ciśnieniem oraz zaburzeń mowy na tle neurologicznym.

 

Ciąg dalszy reportaży nastąpi

 

 

(Red. Kiedy widzisz karetkę w tylnym lusterku na sygnale, zachowaj ostrożność i zjedź na pobocze drogi. Nie zachowuj się niepewnie. Nie skręcaj w lewo – daj przejechać karetce. Co najważniejsze – nie rozmawiaj przez telefon).