Piłka nożna – BTP na początek bez strat

0
Reklama

Piłkarze BTP Piast udanie rozpoczęli nowy sezon w Lidze Okręgowej.

Piłkarze BTP Piast udanie rozpoczęli nowy sezon w Lidze Okręgowej.

Podopieczni Janusza Korcali pokonali Unię Kolonowskie 2:0, choć mogli wygrać znacznie wyżej.
W poprzednim sezonie brzeski zespół nie potrafił pokonać Unii, zdobywając z nią tylko jeden punkt w dwumeczu. Tym razem już goście nie stawili tak dużego oporu. Od pierwszych minut Piast miał zdecydowaną przewagę i gra toczyła się głównie na połowie Unii, która jednak od czasu do czasu atakowała i stwarzała zagrożenie pod brzeską bramką. W pierwszych 45 minutach nie padła żadna bramka, choć okazji do tego było wiele. Po strzałach brzeskich piłkarzy piłka dwukrotnie trafiała w słupek i raz w poprzeczkę.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie znakomitej okazji do strzelenia bramki nie wykorzystał Mateusz Posyniak. Dużo niecelnych strzałów miał też Tomasz Rabanda, który w poprzednim sezonie był najskuteczniejszym strzelcem "okręgówki". Obaj na szczęście później zrehabilitowali się za te niewykorzystane okazje. W 57. minucie rozgrywający bardzo dobry mecz 18-letni Paweł Boczarski po zagraniu z Tomaszem Rabandą wpadł dynamicznie w pole karne, gdzie został sfaulowany i sędzia podyktował rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Tomasz Rabanda. Po tym golu brzeżanie poszli za ciosem i kilkakrotnie poważnie zagrozili bramce rywala. W 63. minucie kolejną akcję rozpoczął Paweł Boczarski, który zagrał do Tomasza Rabandy, który podał do Mateusza Posyniaka, który z kolei silnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Prowadzenie 2:0 pozwoliło miejscowym na prowadzenie spokojnej gry do końca meczu i chociaż mieli jeszcze kilka wyśmienitych szans bramkowych, to wynik już nie uległ zmianie. Najlepszej okazji jednak nie wykorzystali goście. W 84. minucie w niewyjaśnionych okolicznościach sędzia podyktował rzut karny dla Unii, ale Kamil Smuga znakomicie go obronił zachowując do końca czyste konto.

Piast Brzeg – Unia Kolonowskie 2:0 (0:0)

1:0 – Tomasz Rabanda (57, karny); 2:0 – Mateusz Posyniak (63)
Piast: Kamil Smuga – Mirosław Woroniecki, Artur Adasik, Marek Zagórski, Piotr Grzyb, Mariusz Świtoń, Paweł Boczarski, Janusz Fabijaniak, Bartosz Kruk, Tomasz Rabanda, Mateusz Posyniak (75, Wojciech Kaszub); trener Janusz Korcala

Drugi mecz, drugie zwycięstwo, siedem strzelonych bramek i żadnej straconej.

To bilans piłkarzy Piasta Brzeg, imponujący, choć ich gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia.
Od początku meczu w Grodźcu podopieczni Janusza Korcali mieli przewagę nad zespołem gospodarzy, ale popełniali dużo błędów, co uniemożliwiało im przeprowadzenie akcji, które mogłyby zagrozić bramce rywala. Grodziec również nie był groźny, co sprawiało, ze przez pół godziny na boisku wiało nudą. Dopiero w 29. minucie nieco się ożywiło, kiedy z prawej strony boiska Bartosz Kruk dośrodkował na pole karne, piłkę próbował przyjąć Mateusz Posyniak, a do strzału doszedł Mariusz Świtoń i umieścił piłkę pod poprzeczką. To była jedna z niewielu sytuacji bramkowych w pierwszej połowie.

Po przerwie gra obu zespołów poprawiła się tylko w nieznacznym stopniu, ale wystarczyło to do tego, by padło więcej bramek nić w pierwszych 45 minutach. Jako pierwsi do głosu doszli gospodarze, kiedy w 52. minucie po ich strzale piłka wylądowała na poprzeczce. Dwie minuty później gorąco było pod drugą bramkę. Mateusz Posyniak wywalczył piłkę na prawy skrzydle, zagrał piłkę na pole karne do Tomasza Rabandy, którego strzał został obroniony, ale dobitka Janusza Fabijaniaka była już skuteczna, piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki. W 60. minucie po zagraniu rywala na murawę padł Tomasz Rabanda, okazało się że ma problem z kontuzjowanym w poprzednim sezonie barkiem i wydawało się że nie wróci już na boisko. Na szczęście jednak wrócił i jak się później okazało, był to szczęśliwy powrót. W 72. minucie właśnie po jego akcji Janusz Fabijaniak strzelając na raty podwyższył prowadzenie brzeskiego zespołu na 3:0, a kolejne dwa trafienia były już autorstwa kapitana brzeskiego zespołu. W 74. minucie indywidualną akcją popisał się Mariusz Świtoń, minął kilku obrońców i wyłożył piłkę Tomaszowi Rabandzie, któremu nie pozostało nic innego jak tylko umieścił ją w bramce. Drugiego gola dołożył już w doliczonym czasie gry wykorzystując dośrodkowanie Pawła Boczarskiego.

LZS Grodziec – Piast Brzeg 0:5 (0:1)

0:1 – Mariusz Świtoń (29); 0:2 – Janusz Fabijaniak (54); 0:3 – Janusz Fabijaniak (72); 0:4 – Tomasz Rabanda (74); 0:5 – Tomasz Rabanda (90)
Piast: Kamil Smuga – Artur Adasik, Piotr Grzyb (84, Krzysztof Tarnowski), Marek Zagórski, Mateusz Błaszczyk (66, Marcin Kucharski), Mariusz Świtoń, Bartosz Kruk, Janusz Fabijaniak, Paweł Boczarski, Mateusz Posyniak (66, Damian Adamczak), Tomasz Rabanda; trener Janusz Korcala

Brzescy piłkarze przedłużyli swoją serię zwycięstw w tym sezonie do trzech i pozostali na czele ligowej tabeli.

Zwycięstwo w derbowym meczu z Pogonią Łosiów nie przyszło im jednak łatwo.
Kontuzje, wakacyjne wyjazdy i inne zdarzenia sprawiły, że trener Janusz Korcala nie mógł skorzystać z kilku ważnych dla zespołu graczy. Kłopoty kadrowe były jedną z przyczyn tego, że Piast nie zachwycił swoją grą w sobotnim spotkaniu. Mimo tego od początku posiadał nieznaczną przewagę w środku pola, co jednak nie przekładało się na sytuacje bramkowe. Pierwsza szansa na zdobycie gola miała miejsce dopiero w 14. minucie, ale Damian Adamczak nie zdołał pokonać bramkarza gości. Od tego momentu pod bramką Pogoni częściej coś się działo, ale bez efektu bramkowego, przyjezdni również stworzyli kilka sytuacji do zdobycia gola, ale z podobnym skutkiem jak Piast. W 41. minucie nastąpił przełom w tej niemocy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wykonaniu Janusza Fabijaniaka, Marek Zagórski strzałem głową zdobył bramkę dla brzeskiego zespołu.
Gol obrońcy Piasta w pierwszej części meczu okazał się jedynym trafieniem w całym spotkaniu. Po przerwie gra była bardziej wyrównana, a im bliżej końca, tym groźniejsi byli goście, którzy jednak nie potrafili wykorzystać żadnej z szans na wyrównanie, co pozwoliło Kamilowi Smudze po raz trzeci w tym sezonie zachować czyste konto. Na boisku, a także poza nim, robiło się coraz bardziej nerwowo, gra się zaostrzyła i sędzia musiał pokazać kilka żółtych kartek. W 79. minucie znakomitą okazję do postawienia kropki na "i" miał Tomasz Rabanda, ale będąc sam na sam a bramkarzem nie zdołał go zaskoczyć.
Mecz ostatecznie zakończył się skromnym zwycięstwem Piasta 1:0.

Piast Brzeg – Pogoń Łosiów 1:0 (1:0)
1:0 – Marek Zagórski (41)
Piast: Kamil Smuga – Artur Adasik, Piotr Grzyb, Marek Zagórski, Mateusz Błaszczyk (84, Mariusz Zuzek), Janusz Fabijaniak, Marcin Kucharski, Damian Adamczak (76, Krzysztof Tarnowski), Paweł Boczarski, Mariusz Świtoń, Tomasz Rabanda; trener Janusz Korcala
Pogoń: Krystian Wietrzyński – Krzysztof Chłopek, Kazimierz Wróblewski (70, Paweł Gredys), Mariusz Kompanicki, Sylwester Mączyński, Wiesław Listowski, Mateusz Hołyński (64, Piotr Ochman), Patryk Bojko, Grzegorz Galant (55, Łukasz Szymański), Roman Krawczyk, Paweł Chłopek; trener Dariusz Hołyński

BTP PIAST BRZEG

Bramkarze: Mirosław Boczarski (1970), Krzysztof Kowalczyk (84), Kamil Smuga (87)
Obrońcy: Damian Adamczak (78), Artur Adasik (80), Mateusz Błaszczyk (87), Marcin Bielski (79), Piotr Grzyb (84), Kamil Mazurkiewicz (84), Krzysztof Tarnowski (90), Mirosław Woroniecki (68), Marek Zagórski (81)
Pomocnicy: Marcin Banowicz (79), Paweł Boczarski (89), Kamil Bucyk (87), Tomasz Drobniak (78), Janusz Fabijaniak (86), Jarosław Hałas (88), Wojciech Kaszub (78), Bartosz Kruk (88), Marcin Kucharski (90), Mariusz Świtoń (80), Mariusz Zuzek (86)
Napastnicy: Mateusz Posyniak (86), Tomasz Rabanda (72), Tomasz Raczyński (86), Michał Pyrkowski (90)

Trener: Janusz Korcala

Przybyli: Marcin Banowicz (Start Siołkowice), Krzysztof Tarnowski, Marcin Kucharski, Michał Pyrkowski (juniorzy)
Ubyli: Łukasz Bonar, Stefan Karnatowski (GKS Starościn), Paweł Kwiatkowski (Victoria Dobrzyń)

Reklama