Aktualności

Parkomaty mogę oddać w dzierżawę

Przez

red

12 czerwca 2011

Reklama

Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

W poprzedniej kadencji Rady Miejskiej Brzegu kilka razy nie udało się wprowadzić strefy płatnego parkowania w Brzegu. Na majowej sesji radni, do przedstawionego im przez burmistrza projektu uchwały, wprowadzili szereg poprawek. Być może uchwałę przegłosują już w czerwcu. O powody i sposób wprowadzenia parkomatów w naszym mieście zapytaliśmy burmistrza Brzegu – Wojciecha Huczyńskiego.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Rafał Ochociński: – Uchwała o wprowadzeniu w Brzegu strefy płatnego parkowania pojawiła się na ostatniej sesji. Dlaczego nie została przegłosowana?
Wojciech Huczyński: – Uchwała ta jest już chyba od trzech lat przedkładana Radzie Miejskiej. Jest poprawiana i wpisywane są do niej sugestie Rady, również poprzedniej kadencji. Przy czym Rada poprzedniej kadencji nie chciała nigdy głosować tej uchwały. Cały czas trwały konsultacje i nigdy nie doszło do głosowania. W tej chwili radni zajęli się nią na poważnie i przedstawili pewne propozycje, uzgodnione wcześniej, a dotyczące godzin, taryf i sposobu naliczania opłat. Przyjąłem te propozycje i wprowadziłem je jako autopoprawkę. Niestety, podczas ostatniej sesji uchwała nie mogła być głosowana, dlatego że doszło do pewnych zmian projektu uchwały. A zgodnie z obowiązującym prawem, uchwała ta podlega opiniowaniu. Trzeba zatem ponownie przeprowadzić konsultacje z organizacjami pożytku publicznego. Jest to dość spore utrudnienie, bo nie może być tak, że każda drobna poprawka będzie powodem do konsultacji i sparaliżuje pracę Rady. W tym przypadku chodzi również o to, że ustalamy strefę płatnego parkowania na ulicach będących własnością powiatu. Po zmianie taryf, wypada zapytać powiat o opinię. W związku z tym wycofałem tę uchwałę przed głosowaniem na sesji. Do szesnastego czerwca powinniśmy otrzymać odpowiedzi na pytania i siedemnastego ta uchwała wróci na sesję. Mam nadzieję, że będzie głosowana już bez poprawek.
Rafał Ochociński: – Co będzie zawierał projekt uchwały, który zostanie przedstawiony radzie na najbliższej sesji?
Wojciech Huczyński: – Obszar strefy i płatne godziny nie ulegną zmianie. Jedynie stawki ulegają modyfikacji. Są jeszcze inne zmiany. Zostanie wykreślona możliwość wykupu karty na okaziciela. Zróżnicowane zostaną też mandaty za nieposiadanie ważnego biletu parkingowego. Jeśli mandat zostanie uregulowany w ciągu czternastu dni – wyniesie trzydzieści złotych. W przypadku lekceważenia kary, mandat będzie wynosić pięćdziesiąt złotych. Lekko w górę poszła też opłata za pierwszą godzinę parkowania.
Rafał Ochociński: – W jakie dni będziemy płacić za parkowanie?
Wojciech Huczyński: – Od poniedziałku do piątku i w soboty do południa. W sobotę po południu i przez całą niedzielę będziemy parkować za darmo.
Rafał Ochociński: – Jeśli uchwała zostanie przegłosowana, kiedy strefa płatnego parkowania w Brzegu zacznie działać?
Wojciech Huczyński: – Jeśli w czerwcu zostanie podjęta uchwała, to szacujemy, że ten system będzie działał najwcześniej w październiku lub listopadzie.
Rafał Ochociński: – Na jakich zasadach będzie działać strefa?
Wojciech Huczyński: – Nie ma jeszcze opisanego systemu, który będzie stosowany w mieście. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to ręczny pobór opłat, czy przy pomocy parkomatów. Nie jest jeszcze rozstrzygnięte, czy będą one własnością gminy. Zastanawiamy się, czy może zlecić to jakiejś firmie. Są różne koncepcje. Na razie nie mamy pieniędzy w budżecie, czyli nie będziemy kupowali parkomatów. Poza tym parkomaty muszą być akumulatorowe lub solaryczne, bo nie zgodzę się na to, by rozkopać miasto w celu poprowadzenia okablowania. Zastanawiamy się także nad tym i wiele gmin również idzie w takim kierunku, żeby nie dzierżawić wyłącznie samych parkomatów, ale również cały teren objęty strefą płatnego parkowania. Mamy wówczas mniejszy zysk, ale zarządcą jest firma, która teren dzierżawi. Możemy wówczas wymagać od dzierżawcy, żeby na tych ulicach było czysto, żeby ulice były odśnieżone, żeby była możliwość parkowania. Możemy wtedy oddać cały ten teren w dzierżawę, a dzierżawca zapłaci nam na przykład dziesięć procent swojego zysku. Dla nas rzeczywistym zyskiem nie będzie jednak te dziesięć procent, ale to, że nie będziemy musieli tych ulic odśnieżać, czy też sami dbać o porządek. Nie musimy wówczas wynajmować innej firmy do sprzątania czy bieżącego utrzymania. To bardzo prawdopodobne, że właśnie w takim kierunku pójdziemy.
Rafał Ochociński: – A jeżeli miasto podjęłoby się organizacji strefy płatnego parkowania, ile by to kosztowało?
Wojciech Huczyński: – Trudno powiedzieć, ile teraz taka inwestycja by kosztowała. Szacunki robiliśmy przy pierwszym podejściu do strefy płatnego parkowania. Wówczas liczyliśmy, że byłoby to około pięćset tysięcy złotych. Ale technologie się zmieniają, część rzeczy tanieje, inne, nowe wchodzą droższe. Dzisiaj trudno to określić. Tak na siedemdziesiąt pięć procent nie wejdziemy w kupowanie na własność parkomatów. Dlatego, że musielibyśmy wyłożyć tegoroczne pieniądze inwestycyjne, których nie ma w budżecie. Po drugie, trzeba by zatrudnić fachowców, którzy znaliby się na technice, umieliby obsłużyć, a także serwisować te automaty. To by były dodatkowe koszty obsługi. Poza tym miasto nie musi się tym zajmować. Po wydzierżawieniu terenu, mielibyśmy zdecydowanie więcej korzyści. I pod względem opłat, ale i pod względem kosztów bieżącego utrzymania. A pieniądze, może nie kilkaset tysięcy rocznie, ale i tak do kasy miejskiej wędrują.
Rafał Ochociński: – A czy można oszacować przychód, jaki dawałaby strefa płatnego parkowania w Brzegu?
Wojciech Huczyński: – Przychód jest szacowany w zależności od wielkości miasta. My oceniamy go na siedemset tysięcy rocznie do nawet miliona dwustu tysięcy złotych. Ale to było szacowane jeszcze przy poprzednich stawkach.
– Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA