Nocna nawałnica podziurawiła dachy

0
DSC04757.JPG
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

Silne opady deszczu, jakie nawiedziły w poniedziałkowe popołudnie województwo opolskie, są niczym w porównaniu do bombardowania, jakie przeżyli mieszkańcy gminy Lubsza i Lewin Brzeski.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Kilkadziesiąt domostw zostało częściowo zniszczonych przez nawałnicę wiatru, deszczu, a przede wszystkim opadu, wielkości piłki do tenisa gradu. Po przejściu nawałnicy najistotniejszym była jak najszybsza ocena zniszczeń i strat, by móc oszacować wysokość potrzebnej pomocy. Na miejscu stawili się  Starosta Powiatu Brzeskiego Maciej Stefański, który od rana wizytuje wraz z Marszałkiem Województwa Opolskiego Józefem Sebestą, Burmistrzem Lewina Brzeskiego Arturem Kotarą i Wójtem Gminy Lubsza Bogusławem Gąsiorowskim

         Wiemy, ile jest uszkodzeń – ponad 100 w naszym powiecie, przede wszystkim w gminie Lubsza i Lewin Brzeski. Najbardziej ucierpiały Czepielowice. 70% z tych zniszczeń dotyczy dachów domów. Reszta to uszkodzone słupy i przewody energetyczne, elewacje, murki. Najważniejsze, że nie odnotowaliśmy przypadku, by ktokolwiek został pozbawiony dachu nad głową – powiedział starosta brzeski Maciej Stefański.

 

Bardzo mocno ucierpiały też miejscowości Kościerzyce i Złotówka. Skutki wczorajszego gradobicia odczuli również mieszkańcy Lubicza, Leśnej Wody, Śmiechowic, Nowych Kolni i Mąkoszyc. Bardzo źle przedstawia się sytuacja w miejscowości Strzelniki (gmina Lewin Brzeski), gdzie porywisty wiatr uszkodził dachy (między innymi zabytkowego kościoła p.w. Świętego Antoniego), wyrwał z korzeniami kilka drzew i powali słupy energetyczne. Całą noc w centrum zdarzenia pracowały służby, starające się zabezpieczyć uszkodzone domy przed dalszymi zniszczeniami. Zarówno strażacy, jaki i zwykli ludzie, sąsiedzi starali się wspomóc najbardziej poszkodowanych.

 

         Skala zniszczeń wciąż rośnie, bo ludzie zgłaszają szkody, które odkryli wraz z nadejściem świtu. Najcięższe są te, wyrządzone przez olbrzymi grad, który zrobił w dachach dziury na wylot, ale na szczęście nie poderwał ich. Służby energetyczne, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, ochrona środowiska oraz straż z całego województwa, wspomagane przez wójtów próbują w pierwszej kolejności wspomóc najbardziej potrzebujących. Najważniejszą kwestią będzie to, aby zakłady ubezpieczeń wysłały szybko swoich pracowników, żeby można było uruchomić procedurę odszkodowawczą. Oprócz tego, marszałek województwa zadeklarował, że w sejmiku są pieniądze przeznaczone na kataklizmy i na pewno zostaną uruchomione dla poszkodowanych w powiecie brzeskim. Z naszej strony już zapewniliśmy najniezbędniejsze do akcji ratowniczej środki, tj. worki, płachty, czy choćby paliwo dla służb. W tej chwili to właśnie płachty są najważniejsze, bo one służą do zabezpieczenia podziurawionych dachów – podsumowuje na miejscu kataklizmu starosta Stefański.

 

Bond

DSC04754.JPG

DSC04756.JPG

DSC04762.JPG

DSC04766.JPG

DSC04768.JPG

DSC06020.JPG

DSC06027.JPG

 

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI