Grodków ma dwa trzy takie miejsca, które już od kilkudziesięciu lat nie przynoszą miastu chwały. Jednym z nich jest ruina kościoła po ewangelickiego , drugim kompleks zabudowań po byłym browarze , trzecim jest to, co zostało po byłym młynie.
Grodków ma dwa trzy takie miejsca, które już od kilkudziesięciu lat nie przynoszą miastu chwały. Jednym z nich jest ruina kościoła po ewangelickiego , drugim kompleks zabudowań po byłym browarze , trzecim jest to, co zostało po byłym młynie.
Tak się składa, że wszystkie te obiekty są albo bezpośrednio centrum albo przy głównej trasie. O ile trudno przewidzieć, co przyjdzie do głowy z zagospodarowaniem placu i pomieszczeń po młynie . Jedyne co zrobiła dotychczasowa właścicielka p. Komorowska, to przysłoniła ruiny siatką maskującą , która udaje stylowy pałac i całość wygląda tyleż żałośnie, co komicznie ale na pewno mniej szpeci niż to, co było widoczne przed założeniem siatki. Okazuje się , że dwa pozostałe obiekty mają zupełnie realną szansę na to by przestać szpecić a nawet mogą odzyskać pewne funkcjonalne znaczenie. Ruiny po browarze kupili dwaj grodkowscy biznesmeni po tym jak prawo własności do obiektu przejął komornik od poprzedniego właściciela i przeznaczył do zbycia. Jest realna szansa, że zostaną tam wykonane remonty przywracające obiektowi nowe przeznaczenie. Zlikwidowane zostanie przy okazji miejsce o niezbyt chlubnej proweniencji , gdzie zbierały się różne szumowiny – było to również i niebezpieczne z racji zlokalizowanej po sąsiedzku szkoły.
Myślę, że dużo tu zależy również od tego, na ile konserwator zabytków nie będzie rzucał kłód i stawiał nierealnych wymagań chętnym do zagospodarowania nieużytku. Jeśli chodzi o ruiny kościoła , to przy okazji 10 lecia partnerstwa Grodków -Beckum zostały wyartykułowane bardzo konkretne zapowiedzi ze strony niemieckiej i to w obecności samego Arcybiskupa Alfonsa Nossola. Jak się okazuje związek byłych grodkowian bardzo poważnie potraktował temat, są przygotowywane dokumentacje zarówno inwentaryzujące ruinę jak studium możliwości przeprowadzenia remontu z jego kompletną dokumentacją. Co istotne, jak podaje strona niemiecka w sprawę zaangażowanych jest kilkadziesiąt podmiotów gospodarczych gotowych dostarczać materiały, współfinansować remont w momencie, kiedy będzie podjęta decyzja o jego rozpoczęciu. Sama obecność Jego Eminencji Arcybiskupa zarówno na ekumenicznej modlitwie jak i na uroczystej sesji Rady Miejskiej utwierdziła stronę niemiecką, że przedsięwzięcie jest traktowane niezwykle poważnie. 
Co istotne , przyszła rola odremontowanej budowli nie jest przesądzona jako ściśle sakralna ale może to być miejsce dla szeroko pojętej kultury, galeria, sala koncertowa z możliwością odbywania w niej spotkań o charakterze ekumenicznym.
Podniesienie z ruin obu tych jak by nie było zabytków kultury technicznej i sakralnej znacznie podniosło by walory estetyczne miasta. Gdyby jeszcze p. Komorowska zagospodarowała miejsce po byłym młynie sytuacja estetyki miasta znacznie poprawiła by się. Biorąc zaś pod uwagę fakt przymierzania się do remontu ratusza, obecny remont dachu na urzędzie miejskim, perspektywę budowy obwodnicy miejskiej oraz remont stadionu, który z pewnością będzie dokończony przed 2012 rokiem sprawia , że dla przyszłych turystów a zwłaszcza gości EURO 2012 , Grodków może się okazać zupełnie sympatycznym wartym odwiedzenia miasteczkiem.