Barista rodem z Brzegu

1
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Światowy Rekord Guinessa w jakiejkolwiek dziedzinie to nie lada wyzwanie. W Brzegu jest człowiek o nietypowym hobby. Tym hobby jest parzenie i zdobienie kawy. I to właśnie on, razem z dziewięcioma innymi osobami, będzie bić Kawowy Rekord Świata na sopockim molo. O tym nietypowym hobby i o samym pomyśle bicia rekordu rozmawiamy z brzeskim baristą – na co dzień kierownikiem Lobby Baru w hotelu BEST WESTERN PLUS – Wojciechem Raburskim.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Od kiedy zajmuje się Pan parzeniem i zdobieniem kawy?

Wojciech Raburski: Od około 2007 roku. Zacząłem wtedy pracę w kawiarni i zobaczyłem, że można tworzyć takie rzeczy. Próbowałem bez ustanku, kupując nawet sam kawę na swojej zmianie, żeby tylko móc zrobić ciekawy wzorek. Nie ukrywam, że było to bardzo trudne, ale z czasem robiłem coraz większe postępy w „malowaniu” na kawie.

Skąd w ogóle takie hobby?

Rok przed moim rozpoczęciem pracy w kawiarni poszedłem ze znajomymi – to było jeszcze na studiach – do kawiarni i zamówiłem kawę z mlekiem. Dostałem taką właśnie kawę z rysunkiem. To wywarło na mnie ogromne wrażenie. Tak się zaczęło, a teraz myślę, że taka kawa wywołuje po prostu uśmiech .

Czy to jest jak ze sportem, że trzeba ciągle trenować?

Zdecydowanie trzeba trenować. Namawiam gości na cappuccino, bo to najlepsze płótno do kawowego obrazu.

Ile czasu dziennie poświęca Pan na trening?

Trenuję tylko w pracy. Staram się jak najczęściej robić taką kawę, na której mogę coś narysować. Trenowanie w domu skończyłoby się pewnie szybko bezsennością.

Jak się Pan dostał do Światowego Rekordu Guinessa?

Przedstawiciel firmy Darboven, który dostarcza kawę do hotelu Best Western w Brzegu powiedział, że mają taki konkurs, który odbywa się co 2 lata. Jest to właśnie bicie Światowego Rekordu Guinessa. Zaproponował mi, ponieważ widział na szkoleniu, że potrafię to robić. Zgłosiłem się, wysłałem parę zdjęć, napisałem coś o sobie i mojej pasji. Jury zakwalifikowało mnie do kolejnego etapu, w którym już głosy internautów wyłoniły 10 laureatów. Zająłem ósme miejsce.

Kiedy wyjazd i jak to wszystko będzie wyglądać?

Jadę do Sopotu 28 sierpnia, natomiast samo bicie rekordu odbywa się w sobotę 29 sierpnia. Będę tam pierwszy raz i sam nie wiem czego mogę się spodziewać. Z tego co wiem, nasza drużyna złożona z 10 baristów w pięć godzin musi zrobić jak największą liczbę kaw. Ostatni rekord wyniósł 20 tysięcy! Kluczowa będzie współpraca i podział zadań w naszym zespole – nawet nie dopuszczam myśli, że nam się nie uda. Parzone przez nas kawy będą rozdawane kibicom na molo. Jakoś trzeba to wypić (śmiech).

Z Wojciechem Raburskim będziemy w stałym kontakcie. Tuż po jego powrocie poinformujemy naszych Czytelników, czy udało się pobić Światowy Rekord Guinessa w tej dziedzinie. Teraz nie pozostało nam nic innego, jak trzymać kciuki i życzyć Wojciechowi Raburskiemu oraz całej drużynie, która będzie robić kawy na sopockim molo, powodzenia!!!

Rozmawiała: Katarzyna Zatoń

brzeski barista 2

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA