Tureckie jaja. Wypadek TIR-a na A4.

0
DSC07392.JPG
Reklama

 

 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Dziś w nocy (z czwartku na piątek), ok. godziny 23.00 na odcinku autostrady A4 miedzy Brzegiem, a Opolem, na jej 198 kilometrze turecki kierowca TIR-a z nieustalonych przyczyn uderzył w bariery energochłonne, stracił panowanie nad kierownicą i „wylądował”  na pasie dzielącym dwie nitki autostradowe.

Jego pełna jaj naczepa stanęła w poprzek pasa ruchu w kierunku Opola. Jadący za nim VW Passat nie zdołał w porę wyhamować i uderzył w leżącą naczepę. W kilka minut po zdarzeniu utworzył się wielki korek od węzła Przylesie aż do miejsca wypadku – MOP Wierzbnik. W miejscu, gdzie położył się TIR jezdnia była bardzo śliska na odcinku ok. 100 metrów. Wszystko to za sprawą rozlanego paliwa i rozbitych jaj. Żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł poważnych obrażeń, jednak jeden z nich został odwieziony do szpitala na obserwację. Oprócz kilku jednostek straży pożarnej i policji na miejsce został wezwany dźwig z Niemodlina w celu usunięcia ciężarówki i udrożnienia ruchu.

– Prawdopodobną przyczyną wypadku był defekt opony, lecz to nie jest w tej chwili potwierdzone. Auto uderzyło w barierki i w wyniku tego został rozszczelniony zbiornik z paliwem, po czym ciężarówka zjechała na drugi pas jezdni i uderzyła w drugą barierkę dzielącą kierunki jazdy na autostradzie. W tej chwili czekamy na ciężki sprzęt z Niemodlina, który usunie zator. Największy problem będzie jednak z usunięciem przewożonej przez TIR-a zawartości. Trudno jest określić jak długo autostrada pozostanie nieprzejezdna. Może to potrwać nawet do rana –relacjonował na miejscu asp. Sławomir Jakubik ze straży pożarnej w Grodkowie.

Bardzo długo po zdarzeniu kierowca TIR-a nie mógł wyjść z szoku. Wg. listu przewozowego jajka jechały z Turcji do Polski. Korek, który się utworzył miał długość ponad 2km.   PAN bond 🙂

DSC07384.JPG

DSC_2151.jpg

DSC_2152.jpg

DSC_2155.jpg

DSC_2158.jpg

DSC_2174.jpg

DSC_2186.jpg

fot. AP & PAN bond 🙂

 

 

 

Reklama