W przededniu II wojny światowej (1)

0
Reklama

Zrzucić winę na Polaków

Przygotowując się do napaści na Polskę  Niemcy hitlerowskie czyniły to w sposób dla nich charakterystyczny – staranny, przemyślany, dobrze zorganizowany. Częścią tego planu było wprowadzenie światowej opinii publicznej w błąd – stworzenie pozorów, że to Polska dąży do konfliktu, jest agresywna, napastliwa, prześladująca mniejszość niemiecką.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Przygotowując się do napaści na Polskę  Niemcy hitlerowskie czyniły to w sposób dla nich charakterystyczny – staranny, przemyślany, dobrze zorganizowany. Częścią tego planu było wprowadzenie światowej opinii publicznej w błąd – stworzenie pozorów, że to Polska dąży do konfliktu, jest agresywna, napastliwa, prześladująca mniejszość niemiecką.

Dawano wymyślone  na ogół przykłady utrudniania Niemcom w Polsce, przejawom nacjonalizmu polskiego. Tą pracą kierowały ministerstwo propagandy oraz Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy. Organizowano za pomocą tzw. piątej kolumny prowokacje i intrygi.

W 1950 roku, jeden z zachodnioberlińskich prawników przekazał Edmundowi Osmańczykowi spory pakiet dokumentów (223 ponumerowane  skoroszyty), pochodzące z archiwów Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy kierowanego przez  Heinricha Himmlera. Były to akta ujawniające cały system prowokacji wojennych organizowanych na pograniczu polsko – niemieckim i na obszarze Wolnego Miasta Gdańska latem 1939 roku przez agentów Himmlera. Dokumenty te nie zostały zniszczone podczas wojny i przetrwały aż do 1950 roku, a publicysta i pisarz E. Osmańczyk opublikował je w 1951 roku.

Na kartotekach szczegółowo objaśniono jakie są to obiekty na ogół związane  z niemieckością, na obszarze Polski, kto i jak ma je zniszczyć  lub uszkodzić. Oto kilka przykładów. Rodzaj obiektu – nowy most pontonowy na Wiśle. Znaczenie obiektu: Most został niedawno ukończony i jest jedynym na Wiśle na obszarze Wolnego Miasta Gdańska. Następnym jest most tczewski, znajdujący się w polskim posiadaniu. Dotychczas komunikacja na obszarze Gdańska odbywała się za pomocą licznych promów wiślanych. Most posiada szczególnie doniosłe znaczenie strategiczne. Potrzebny nabój o sporej sile wybuchu. Projektowany zamach ma zostać wykonany przez członków SS. Narzędzia i przyrządy – potrzebna jest łód? rybacka, lina długości 50 m i silna kotwica. Wykonanie zamachu możliwe tylko nocą. Najlepiej w godzinach wczesnorannych, kiedy najmniejszy ruch. Uwaga! Zamach na ten most dopiero co oddany do użytku publicznego, do tego niezwykle ważny strategicznie wywoła silna reakcję przeciwko ludności polskiej.

Przykład drugi

Miejsce: Bielsko. Rodzaj obiektu – dom mieszkalny. Znaczenie obiektu – lokal biurowy gazety niemieckiej „Aufbruch”, ul. Celna 2. Opis obiektu: Dwupiętrowy dom otynkowany. Właściciel – piekarz Jones. Uwagi: Uszkodzenie budynku uważane będzie za prowokację antyniemiecką. Grupa wykonująca zadanie – Frenzel, Rebussione, Urbantke.

Obiekt D66 – kościół ewangelicki w powiecie Świecie. „Podpalenie wykonane być może w ciągu 24 godzin, od chwili otrzymania rozkazu”. Obiekt D77 – teatr niemiecki w Bydgoszczy. „Podpalenie teatru nie spowoduje żadnych istotnych strat. Jest to ogromnie stara budowla, cała z drzewa”. Obiekt SO4 – pomnik żołnierzy niemieckich poległych w I wojnie światowej i pomnik Fryderyka Schillera w Cieszynie, naprzeciw konsulatu Generalnego. Wykonawcy: Bohem, Schiller, Leschler i Górniok.

Obiekt D3 – pomnik poległych żołnierzy niemieckich we wsi Lamenstein na obszarze  Gdańska. „Przy stosunkowo dość silnej ludności polskiej we wsi zniszczenie pomnika musi być uznane przez ludność niemiecką za prowokację  Polaków. Najkorzystniejszy sposób wykonania  zamachu to usytuowanie bomby na cokole przy obelisku”. Obiekt D31 – Gmach rozgłośni radiowej w Gdańsku. Bombę należy umieścić  przed wejściem głównym do budynku rozgłośni. Przed gmachem jest wielki plac, tak że  poza wypadnięciem szyb i uszkodzeniem drzwi wejściowych żadnych szkód nie będzie. Czas wykonania – tylko w nocy”.

Obiekt D32 – Poczta Główna  Gdańska. „Wrzucenie ognia do skrzynek pocztowych. Zamach ten, do wykonania w każdej porze dnia, wywoła wielkie zaniepokojenie i z łatwością może być przypisany Polakom, jeśli zbiegnie się w czasie z innymi tego typu akcjami.”

I tak planowano wykonać działania prowokacyjne  w 223 miejscowościach. Nie przeszkadzało to Hitlerowi wysuwać oskarżenia pod adresem Polaków. Czynił to przyjmując 25 sierpnia 1939 roku ambasadora Wielkiej Brytanii: „Polskie akcje prowokacji – mówił – stały się nie do zniesienia, obojętnie kto jest za nie odpowiedzialny. Niemcy w każdym wypadku są zdecydowane położyć kres tego rodzaju macedońskim obyczajom na swej granicy wschodniej.” Przedtem 22 sierpnia na tajnej odprawie  mówił generałom: – „Propagandową przyczynę  wywołania wojny dam, obojętnie czy będzie ona wiarygodna czy nie. Po zwycięstwie nikt się zwycięzcy nie spyta czy mówił prawdę, czy kłamał. Rozpoczęcie i prowadzenie wojny opiera się nie na prawie, lecz na zwycięstwie.”
Jedna z przygotowanych prowokacji była sfingowana napaść na niemiecką rozgłośnię gliwicką. O tym w następnym odcinku.

Tadeusz Bednarczuk

 

Reklama