Tryumf Orła Białego

0
Polska_Niemcy_56.jpg
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

W sobotę odbyło się nie lada wydarzenie, które w wyrafinowany, godny a przede wszystkim radosny sposób „ochrzciło” nowy stadion piłkarski w Brzegu. Polska grała z Niemcami. W sobotę odbyło się nie lada wydarzenie, które w wyrafinowany, godny a przede wszystkim radosny sposób „ochrzciło” nowy stadion piłkarski w Brzegu. Polska grała z Niemcami.

Polska_Niemcy_56.jpg

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Akcja z 62. minuty, w której Rafał Wolski ustalił wynik meczu

 

Być może ktoś zarzuci, że grały tylko młodzieżówki, ale jakie ma to znaczenie, skoro pokonaliśmy w końcu Niemców. Nie tak dawno, w Gdańsku, na otwarcie Baltic Arena pierwszej reprezentacji naszego kraju zabrakło to pokonania Germanii kilkunastu sekund. I co z tego? Wynik jest wynik. To czego nie dokonali seniorzy, zrobiła w końcu młodzież.
Jakież szczęście, że spora część z tego splendoru spłynęła na Brzeg. W mieście, gdzie piłka słabo stoi, takie wydarzenie jest na wagę złota. Prócz obiektu, przed pełnymi publiczności trybunami mogły zaprezentować się brzeskie cheerleaderki, czy chłopcy z miejscowych szkółek piłkarskich, wyprowadzający zespoły na murawę. No i, choć przez kilka godzin, to właśnie Brzeg był stolicą piłkarskiej Polski. Można powiedzieć, że się nasze miasto prezesowi Lacie wyjątkowo spodobało, bo w tym roku już chyba trzeci raz zawitał. Widziałem nawet Baryłę, czyli legendarnego już trenera Wojciecha Łazarka.
Mecz_Polska_Niemcy_12.11.2011__5_of_281___1600x1200_.jpg

Obie reprezentacje na murawę wyprowadzali młodzi piłkarze z Brzegu

Sam mecz rozpoczął się tradycyjnie od hymnów obu krajów. W pierwszych minutach przewagę w polu posiadali Niemcy, którzy zdołali oddać 3 strzały na bramkę Szumskiego. W 13. minucie rywali przedryblował Wolski, minął trzech obrońców, wszedł w pole karne, ale jego strzał zdołał odbić Schwolow. W 16. minucie dwukrotnie świetnie przepychał się Żyro. Za każdym razem brakowało mu niewiele, by zaskoczyć bramkarza gości. Po jednym z rzutów rożnych, tylko metr dzielił od szczęścia Leszka Nowosielskiego (do niedawna gracza Ruchu Zdzieszowice).
W pierwszej połowie, jak i w całym meczu, zdecydowanie wyróżniała się trójka z Legii: Żyro, Wolski, Szumski. Pokuszę się o stwierdzenie, że ten pierwszy był najlepszy na boisku. Strzelił nawet w 55. minucie gola, ale sędzia go nie uznał, odgwizdując faul Polaka na bramkarzu. Ale to Rafał Wolski został bohaterem spotkania. W 62. minucie, po krótko rozegranym rożnym, w rogu szesnastki zakręcił trzema Niemcami i pięknym uderzeniem w krótki róg umieścił piłkę w okienku strzeżonej już przez Duekera bramki. Stadion oszalał z radości.
Większość drugiej połowy meczu stała na kiepskim poziomie. Widać, liderującym z kompletem punktów w tabeli Turnieju Czterech Narodów Niemcom niezbyt zależało na gonieniu wyniku. Trener Wormuth już w przerwie dokonał aż 5 zmian, dając szansę na pokazanie się i sprawdzenie rezerwowym, z którymi do Brzegu przyjechał. Nasz selekcjoner, jak zwykle myślał tylko o końcowym rezultacie, a nie aspekcie szkoleniowym, dlatego też wolał dłużej trzymać na boisku chłopaków z pierwszego składu. Mimo tego, Niemcy trzykrotnie byli bardzo blisko zmiany wyniku. Za każdym razem Polaków przed utratą zwycięstwa ratował jednak, trzeci ze wspomnianych wyżej bohaterów, Jakub Szumski. Młody bramkarz Legii popisywał się efektownymi paradami i efektywnymi wyjściami z bramki. To w głównej mierze dzięki niemu, Żyrze i Rafałowi Wolskiemu Polska pokonała w Brzegu Niemcy 1:0.

Mecz_Polska_Niemcy_12.11.2011__179_of_281___1600x1200_.jpg

Tzw. kanapka na Wolskim po zwycięskim golu dla Polski

Jak wspomniałem wcześniej, sobotnie spotkanie odbyło się w ramach rozgrywek Turnieju Czterech Narodów, w którym grają jeszcze Szwajcarzy i Włosi. Niestety było to dopiero pierwsze zwycięstwo podopiecznych Janusza Białka w pięciu kolejkach, stąd z dorobkiem 3. pkt. znajdują się na dole tabeli. Ostatni mecz rozegrają 29 lutego w Szwajcarii.
Miło było doświadczyć pełnych trybun na piłkarskim meczu w Brzegu. Radość serca zakłócił tylko pech, w postaci małego chłopca z piszczałką w zębach, siedzącego w moim sektorze. Niemiłosierne dla uszu dźwięki, wydawane przez zawziętego młodocianego kibica, zagłuszały symboliczny doping kilkudziesięciu gardeł. Dla nas wszystkich ważne jednak było, że nasi z orzełkiem na piersiach grali. Z ust jednego z kibiców usłyszałem nawet: „Polakom wczoraj nie szło, bo nie mieli orzełka. Dlatego 2:0 z Włochami dostali”.
POLSKA U-20 – NIEMCY U-20    1:0 (0:0)
1:0 – Rafał Wolski (62′).
Żółta kartka – Mateusz Szczepaniak (Polska). Sędziowie: D. Carrel (Szwajcaria) – główny, K. Myrmus i M. Lis – asystenci. Widzów ok. 2 tysiące.
Polska: Jakub Szumski – Filip Modelski, Rafał Janicki, Mateusz Słodowy, Marcin Kamiński – Damian Dąbrowski, Piotr Mroziński (59′ Wojciech Golla), Łukasz Zejdler (46′ Jakub Bartkowski), Rafał Wolski (86′ Michał Czekaj), Leszek Nowosielski (46′ Mateusz Szczepaniak) – Michał Żyro (90′ Jan Pawłowski). Trener Janusz Białek
Niemcy: Alexander Schwolow (46′ Bernd Dueker) – Matthias Zimmermann (46′ Tobias Schilk), Anthony Jung, Shkodran Mustafi, Patrick Bauer (46′ Bjarne Thoelke) – Reinhold Yabo (76′ Steven Zellner), Danny Blum (46′ Soeren Bertram), Alexander Merkel, Florian Trinks (46′ Lukas Rupp), Julian Wiessmeier (65′ Erik Durm) – Lennart Thy. Trener Frank Wormuth
Tabela:
                               M Pkt Bramki
1. Niemcy           5   12  13-7
2. Szwajcaria   4    6   6-8
3. Włochy          4    6   9-8
4. Polska            5    3   5-10

Mecz podsumował trener Polskiej kadry U-20 Janusz Białek:
Trzeba być bardzo zadowolonym z przebiegu i wyniku meczu. Ja wierzyłem cały czas w ten zespół, bo ten zespół o wiele lepiej grał niż osiągał wyniki. Brakowało tylko szczęścia. Dzisiaj też myślałem, że passa tych nieszczęść zostanie podtrzymana. Kilka strzałów zblokowanych, rogi, auty – nie mogliśmy się jakoś do tej bramki przeciwnika zbliżyć. Nie bez przyczyny ustawiłem obok siebie dwóch napastników warszawskiej Legii – myślę o Żyrze i Wolskim. Oni się doskonale znają, rozumieją. Dobrą współpracę w tej formacji można było widać gołym okiem. Myślę, że faworyzowani Niemcy grali konsekwentnie, dobrze, pewnie i w taki sposób ograli nas na wyjeździe. Tutaj dorównaliśmy im konsekwencją. Mało było długich piłek, próbowaliśmy ją rozgrywać. Nie wszystko wychodziło, ale z całokształtu muszę być zadowolony. Udział w tym turnieju nie pójdzie na marne. Stworzyliśmy mocny zespół. Ci zawodnicy zaczęli regularnie grać w ekstraklasie i myślę, że w tym jest cała tajemnica. Wreszcie nie muszę mówić, że trzeba dać szansę młodym zawodnikom, by mogli grać w ekstraklasie. Takim meczem, jak dziś pokazali, że w pełni na to zasługują. Szkoda, że  nie mogłem skorzystać z zawodników pierwszoligowych, bo dziś rozgrywana jest kolejka i tu na pewno żal kilku piłkarzy, takich jak Świerczok, jak Błąd, jak Szałek – to są podstawowi zawodnicy w tym zespole. A podsumowując tych co grali, to na pewno wszyscy wypełnili te obowiązki, które na nich zostały nałożone. Gra w defensywie spokojna, to było widać przez całe spotkanie. Dobre rozegranie w środku pola, oczywiście na tyle, na ile nam Niemcy pozwalali. No i, co najważniejsze, sporo strzałów, akcji podbramkowych. Widziałem wszystkie mecze tego zespołu i wiedziałem, że kiedyś się przełamie. Cieszę się, że stało się to tutaj, na tak pięknym stadionie, przy wspaniałej oprawie.

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI