Uwaga na rannego niedźwiedzia

0
3__Kopiowanie_.JPG
Reklama

 

Po pierwszych 45. minutach meczu Olimpii ze Śląskiem Łubniany zanosiło się na wygraną faworyzowanych gospodarzy. W drugiej sprawdziło się powiedzenie, że ranne zwierzę jest jeszcze groźniejsze.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Miano rannego zwierza pasowało w tym meczu do Śląska jak ulał. Nie dość, że goście z Łubnian walczą od samego początku sezonu o utrzymanie, to jeszcze zostali trafieni w pierwszej połowie. Już w 12. minucie indywidualna akcja Daniela Wolnego zakończyła się golem. Znaczna przewaga miejscowych wskazywała na wysokie zwycięstwo Olimpii.

Dziesięć minut po zdobyciu bramki z boiska musiał zejść kontuzjowany Wolny, a koledzy nie potrafili powtórzyć jego wyczynu z 12. minuty. Pierwsza połowa zakończyła się jednak zasłużonym prowadzeniem gospodarzy 1:0.

W drugiej części meczu widać było ogromną determinację Śląska. Nie mający nic do stracenia goście zagrali bardzo ofensywnie, a przede wszystkim skutecznie. Szypuła w 48., Bojar w 65. i Szczutowski w 86. minucie pokonali Szczepańskiego i załatwili swojej drużynie bardzo cenne 3. punkty.

 

OLIMPIA LEWIN BRZESKI – ŚLĄSK ŁUBNIANY 1:3(1:0)

1:0 Wolny (13′); 1:1 Szypuła (48′); 1:2 Bojar (65′); 1:3 Szczutowski (86′)

 

OLIMPIA: Szczepański – Oliwa, Moczko, Stawecki (47′ Chmiel), Solan – Drzewiecki (70′ Chłopek), Witkowski (58′ Tylka), R. Tomaszewski, Czerniak – A. Tomaszewski, Wolny (23′ Tramsz) Trener: Wiesław Urycz

Reklama