Paweł Grabowski z Brzegu kolejnym kandydatem do Sejmu

2
Reklama

Dziś (15.09), o godzinie 11:00 na Placu Polonii Amerykańskiej odbyła się inauguracyjna konferencja Pawła Grabowskiego. Kolejny brzeżanin uważa, że Brzeg zasługuje na posła. Jeszcze przed oficjalnym spotkaniem z dziennikarzami udało nam się porozmawiać z kandydatem obecnym na listach KUKIZ ’15.


PANORAMA:  Dla wyborców to ważne – jest pan brzeżaninem?
PAWEŁ GRABOWSKI:  Urodziłem się w Brzegu i tu mieszkam. Mam 29 lat, jestem absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego, Wydziału Nauk Społecznych oraz Wydziału Prawa Administracji i Ekonomii. Z racji wykonywanego zawodu pracuję we Wrocławiu, Warszawie i tutaj, na miejscu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Czym na co dzień zajmuje się Paweł Grabowski?
Jestem prawnikiem. Specjalizuję się w prawie ochrony konkurencji i konsumentów. W Sejmie, Senacie i resortach ministerialnych uczestniczę w rożnego rodzaju komisjach. Jestem jednym z konsultantów w procesach legislacyjnych.

Opiniuje pan projekty ustaw, a powszechnie wiadomo, że większość z nich jest pisana na kolanie. Dlaczego takie ustawy przechodzą?
Pewnie dlatego większość moich opinii jest krytyczna (śmiech).

Dlaczego wybrał pan projekt KUKIZ ’15, a nie jakąś partię, która dawałaby większe szanse na powodzenie w wyborach?
Przede wszystkim jestem poirytowany niską jakością prawa i złym procesem tworzenia prawa w Polsce. A to „fundują” właśnie partie polityczne. Jak wspomniałem wcześniej, jestem konsultantem legislacyjnym i widzę, jak to się odbywa. Najwyższy czas zrobić z tym porządek. Drugim motywem, który zdecydował, że jestem na listach Pawła Kukiza to paradoksalnie właśnie to, że mogę startować do parlamentu nie będąc członkiem żadnej partii politycznej. Partiokracja to zwyczajne oszustwo. Bez względu na to, jak się nazywa i jakie ma poglądy. Ludzie głosują na kandydata partyjnego wierząc, że będzie działał na rzecz społeczeństwa, a jak już taki ktoś dostanie się do Sejmu, to działa zgodnie z dyscypliną partyjną, czyli na rzecz przywódcy partii, a nie ludzi.

Czyli poseł z Brzegu, który jest członkiem partii politycznej będzie działał na rzecz interesów swojego ugrupowania politycznego, a nie naszego miasta?
Tak. Niestety, tak to się odbywa. Tacy ludzie kierują się dobrem własnej partii, a nie zwykłego obywatela. Dzieje się tak dlatego, że partie polityczne mają charakter wodzowski i jak wódz postanowi – to reszta musi działać w tym kierunku.

Jak będzie wyglądała kampania Pawła Grabowskiego?
Nie będzie wielkich banerów i zaśmiecania miasta plakatami. Nie będzie obciążania portfeli podatników. Podstawą jest kontakt z drugim człowiekiem. Chcę spotkać się z mieszkańcami wszystkich gmin w naszym powiecie. Odwiedzę również miejscowości położone poza powiatem brzeskim. Mam świadomość, że nasze miasto potrzebuje posła, ale żeby tak się stało, muszę wyjść do ludzi mieszkających poza naszym regionem.  To dziwne, że kandydat z Brzegu musi szukać elektoratu np. w Oleśnie czy Głubczycach , ale taki mamy system. Gdyby wybory odbywały się na zasadach jednomandatowych okręgów, które wielkością odpowiadałyby powiatom, to każdy region miałby swojego posła, który odpowiadałby przed ludźmi, którzy go wybrali.

Ostatnie referendum pokazało, że ludzie wolą wyrażać swoje opinie na portalach społecznościowych niż przed urną wyborczą. Może politykę trzeba zostawić politykom?
To referendum pokazało, jak bardzo partie polityczne boją  się zmian. Jedyną osobą, która podtrzymywała ten temat był Paweł Kukiz. Partie polityczne nie były zainteresowane promocją tego referendum ze względu na to, że obywatele mieli szansę wypowiedzieć się na temat dalszego istnienia i funkcjonowania partiokracji. Niestety, ale część ludzi w ogóle nie chodzi na wybory. Poprzez złe prawo, władza wykluczyła ich społecznie, by zniechęcić obywateli  do udzielania się w życiu publicznym. To celowe działania, by głosować chodzili tylko fanatycy partyjni i wybierali swoich.

Co pan obieca brzeżanom? Drugą przeprawę mostową i wały przeciwpowodziowe mamy już prawie załatwione.
Idąc tym tropem, musiałbym obiecywać nie tylko brzeżanom, bo przecież głosować na mnie mogą mieszkańcy całego województwa. Składanie obietnic wyborczych bez pokrycia traktuję jak zwykłe oszustwo i z tego też względu nie mam zamiaru brać udziału w festiwalu obietnic wyborczych, który trwa obecnie w najlepsze. Oczywiście wiem, z jakimi problemami borykają się poszczególne regiony naszego województwa, ale zanim cokolwiek obiecam, muszę mieć realny wpływ na realizację tych obietnic. Dzisiaj mogę zagwarantować, że  reprezentując nasz region w Sejmie,  nie będzie nade mną ciążyła dyscyplina partyjna. Ponadto już na wstępie zrzeknę się poselskiego immunitetu. Odnosząc się natomiast do działań na rzecz naszego regionu, pierwszym ruchem będzie otwarcie biura poselskiego w Brzegu oraz jego mobilnego oddziału, tak aby dotrzeć do wszystkich mieszkańców naszego regionu, również tych, którzy nie będą mieli możliwości odwiedzić mnie w biurze. Bezpośredni kontakt z obywatelami to dla mnie fundament pracy posła, który pozwoli mi podejmować realne działania na rzecz Brzegu, powiatu brzeskiego i województwa opolskiego.

Kampania bez obietnic może się źle skończyć …
Proponuję obywatelom coś więcej niż puste hasła i piękne obietnice wyborcze bez pokrycia. Proponuję obywatelom zmianę systemu, włączenie ich do udziału w życiu publicznym. Proponuję ludziom uwolnienie się z uścisku partii politycznych, które wciąż kłócą i dzielą ludzi. Myślę, że te postulaty są dużo więcej warte niż nawet najpiękniejsze obietnice wyborcze. Co więcej, realizacja tych postulatów zależy wyłącznie od obywateli, bo to oni w najbliższych wyborach zdecydują, czy chcą dalej być zabawkami w rękach partii politycznych. Przygotowując się do startu w wyborach, przejechałem Opolszczyznę wzdłuż i wszerz. Rozmawiałem z wieloma ludźmi i wnioski z tych rozmów były bardzo podobne – ludzie są zmęczeni partyjną walką o władzę, ludzie mają już dość kłamstw wyborczych i arogancji polityków. Ja jestem głosem tych ludzi.

Dziękuję za rozmowę
Również dziękuję i mam nadzieję, że niedługo uda się odpartyjnić nasz kraj i przywrócić obywatelom godność. 25 października trzeba wyjść z domów i zagłosować. Więcej o moich działaniach i postulatach można przeczytać na stronie www.grabowski2015.pl

Paweł Grabowski Brzeg 2

Reklama