Waldemar Chrząszcz: Nie będę tolerował znęcania się nad zwierzętami. Rozmowa z szefem Prokuratury Rejonowej w Brzegu.

Przez

6 października 2015

Reklama

Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Głodzą, porzucają, biją i zabijają. Czasami robią to ze szczególnym okrucieństwem. Mowa o … i tu brakuje określenia, bo czasami trudno nazwać ich ludźmi. Na terenie powiatu brzeskiego nie brakuje przypadków znęcania się nad zwierzętami. O problemie rozmawiamy z szefem brzeskiej prokuratury, Waldemarem Chrząszczem.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Jak często do Prokuratury Rejonowej w Brzegu trafiają zgłoszenia o znęcaniu się nad zwierzętami?
Organy ścigania nie otrzymują od społeczeństwa szczególnej pomocy, bowiem ludzie z różnych powodów nie chcą składać zawiadomień. Do znęcania się nad zwierzętami bardzo często dochodzi na terenach wiejskich. Niestety, w tamtych środowiskach sąsiad na sąsiada niechętnie donosi, nawet jeśli są popełniane przestępstwa. Najwięcej spraw o znęcanie się nad zwierzętami prowadzimy z tzw. urzędu, czyli zdarzenie musi dostrzec np. funkcjonariusz policji. W naszym rejonie prowadzimy kilkanaście takich spraw w skali roku. Oczywiście, są to sprawy prowadzone w trybie postępowania, ale podejmowanych interwencji jest więcej.

Skąd ta znieczulica? Ludzie boją się występować przed sądem czy bardziej obawiają się reakcji sprawców?
To kwestia mentalności. Czasami odnoszę wrażenie, że co najmniej jedno pokolenie musi się wymienić, aby zmieniło się podejście do zwierząt i ich traktowania. Dlatego liczę na was, na media, które będą nagłaśniały ten problem. Często słyszę, że nie ma sensu zgłaszać, gdy ktoś znęca się nad zwierzęciem, bo prokuratura i tak umorzy śledztwo ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu. Osobiście tylko raz umorzyłem takie postępowanie. Było to spowodowane okolicznościami, w jakich doszło do popełnienia przestępstwa. W tym miejscu chcę podkreślić – nie było, nie ma i nie będzie pobłażliwości dla sprawców takich czynów. Nie będę tolerował znęcania się nad zwierzętami. Miałem już przypadek, kiedy w Mikolinie kłusownik zabił psa deską. Nasze postępowanie pozwoliło wymierzyć wobec niego karę bezwzględnego więzienia.

W połowie marca na terenie naszego powiatu ujawniono przypadek psa, który został przywiązany sznurem do budy znajdującej się w szczerym polu. Ta „obroża”, dosłownie wrosła się czworonogowi w ciało, a sprawa została prawdopodobnie umorzona …
Niestety, to prawda. Znęcanie się jest bardzo dokładnie stypizowane w ustawie o ochronie zwierząt. Kierując sprawę do sądu, musiałbym wskazać naruszenie konkretnych znamion określonych w art. 6 Ustawy o ochronie zwierząt. Zapoznaliśmy się z zebranym materiałem dowodowym i nie byliśmy w stanie wykazać, że w tym przypadku doszło do celowego zaniedbania i zadawania cierpienia zwierzęciu. Wszyscy sąsiedzi zeznali, że właścicielka dbała o tego psa, a został on przywiązany ze względu na to, że uciekał i stwarzał zagrożenie …

Niecały miesiąc później ktoś w bestialski sposób uśmiercił psa w Parku nad Odrą. Chodzi o powieszenie zwierzęcia na gałęzi. Udało się ustalić i ukarać sprawcę?
Szukam go. Wiele bym oddał za jakąkolwiek informację na temat sprawcy lub nawet motywu działania. Jeśli ktokolwiek posiada wiedzę w tym zakresie, może ją przekazać anonimowo. Jeśli uda się ustalić, kto dopuścił się tego czynu, będę się domagał kary bezwzględnego pozbawienia wolności.

Być może kary za znęcanie się nad zwierzętami są zbyt łagodne i oprawcy mają świadomość, że nie poniosą poważnych konsekwencji?
Samo porzucenie psa lub kota jest przestępstwem. Nasza ustawa jest bardzo restrykcyjna i przewiduje większe kary niż ustawa w Europie Zachodniej. Ja do tych spraw będę podchodził bardzo rygorystycznie. Dla przykładu mogę podać jedną z ostatnich spraw, w której mężczyzna dopuścił się zaniedbania i głodził psa – w tej sprawie, którą prowadziliśmy, sąd orzekł wobec niego m.in. karę ograniczenia wolności i zakaz posiadania zwierząt.

Wspomniał pan wcześniej o możliwości złożenia zawiadomienia anonimowo. Wystarczy zgłoszenie telefoniczne?
Apeluję, aby ludzie nie obawiali się składać takich zawiadomień. Zajmiemy się każdym zgłoszeniem, nawet anonimowym, w dowolnej formie. Można to zrobić listownie, telefonicznie pod numerem 77 416 20 35 lub zgłosić się do nas osobiście. Nie ma konieczności podawania swoich personaliów. Takie zgłoszenia są bardzo ważne. Zawsze najpierw staramy się zabezpieczyć dobro pokrzywdzonemu. W takich przypadkach pokrzywdzonym jest zwierzę.

To prawda, że ma pan 10 kotów?
I dwa psy. Większość kotów, którymi się opiekuję pochodzą właśnie z interwencji, które podejmuję. Są to zwierzęta ze zdarzeń, ale nie tylko tych, gdzie ujawnialiśmy znęcanie się. Jeden kot należy do człowieka, który odbywał karę więzienia. Miał go odebrać, ale do dziś się nie pojawił. Inny z kolei przypałętał się, jak prowadziliśmy czynności prokuratorskie na terenie miasta.

Dziękuję za rozmowę

Od redakcji: Każdy kto posiada jakiekolwiek informacje na temat uśmiercenia psa w Parku nad Odrą w nocy z 10 na 11 kwietnia 2015 roku, może anonimowo poinformować Prokuraturę Rejonową w Brzegu (tel. 77 416 20 35) lub Komendę Powiatową Policji w Brzegu (tel. 77 424 00 03).
Opis psa: Mały, czarna sierść z białymi podłużnymi łatkami pod szyją i podbrzuszu. Miał czerwoną obrożę i czarną smycz, na której został powieszony. Budową przypominał jamnika (mieszaniec wielu ras). Miał około 8-12 miesięcy (patrz zdjęcie poniżej).

Reklama

Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA