Opolska Liga Juniorów – Z meczu na mecz lepiej

0
Reklama

W V kolejce młodzi brzescy piłkarze doznali czwartej porażki pod rząd. Piast przegrał u siebie 0:2 z Rodłem Opole. 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

W V kolejce młodzi brzescy piłkarze doznali czwartej porażki pod rząd. Piast przegrał u siebie 0:2 z Rodłem Opole.

Mimo tego trener był zadowolony z postawy swoich zawodników. "To był najlepszy nasz mecz z dotychczasowych – mówił po spotkaniu Jacek Mazurkiewicz; zmarnowaliśmy jednak zbyt wiele szans na strzelenie gola i stąd porażka." Rodło było zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale na swojego gola musieli czekać aż do 45. minuty. Po przerwie trwała, podobnie jak przed nią, wyrównana walka. Oba zespoły miały okazje do zdobycia bramek. W brzeskim zespole najlepszej nie wykorzystał Paweł Boczarski, który był sam na sam z bramkarzem i nie zdołał wyrównać stanu meczu. Chwilę później goście przeprowadzili akcję, po której zdobyli gola, który ustalił końcowy rezultat.

Piast Brzeg – Rodło Opole 0:2 (0:1)
0:1 (45); 0:2 (75)
Piast: Piotr Ścibor – Mateusz Raczkowski, Andrzej Wolański, Michał Fabiszewski, Mateusz Gruszka, Michał Pyrkowski (75, Marcin Zajączkowski), Marcin Kucharski, Przemysław Kwiatkowski, Grzegorz Obiegły (46, Paweł Boczarski), Grzegorz Chmielewski (46, Wiktor Bardega), Marek Skibiński; trener Jacek Mazurkiewicz

Przed tym meczem Start Namysłów zajmował czwarte miejsce w tabeli, a brzescy piłkarze byli na czwartym miejscu od końca. Sam układ tabeli wskazywał na namysłowian jako na faworytów.
Na korzyść Startu przemawiał dodatkowo atut własnego boiska, a na niekorzyść zespołu Jacka Mazurkiewicza – fakt, że pojechał na mecz jedynie z 11 piłkarzami. Jak więc widać, przed pierwszym gwizdkiem trudno było być optymistą, ale kolejne 90 minut pokazało, że forma brzeskiego zespołu rośnie. W meczu z Rodłem Opole Piast rozegrał dobre spotkanie, ale nie zdobył punktu, tym razem również zaprezentował dobrą grę, a dodatkowo wywalczył punkt. "Muszę pochwalić cały zespół za grę w tym meczu – mówił po spotkaniu Jacek Mazurkiewicz; wszyscy walczyli o korzystny wynik, a na szczególną pochwałę zasługuje bramkarz Piotr Ścibor, który uratował nas w kilku trudnych sytacjach." Oba zespoły stworzyły dużo sytuacji bramkowych, ale futbolówka ano razu nie znalazła drogi do bramki. W pierwszej fazie drugiej połowy brzeżanie mieli przewagę nad Startem, ale ten po pięciu zmianach i "odświeżeniu" składu przejął inicjatywę i do końca walczył o zwycięstwo. Podopieczni Jacka Mazurkiewicza obronili się jednak przed naporem i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Start Namysłów – Piast Brzeg 0:0
Piast: Piotr Ścibor – Michał Fabiszewski, Mateusz Raczkowski, Mateusz Gruszka, Wojciech Czechowski, Wiktor Bardega, Przemysław Kwiatkowski, Michał Pyrkowski, Marek Skibiński, Grzegorz Obiegły, Grzegorz Chmielewski; trener Jacek Mazurkiewicz 

Reklama