Sparaliżowany mężczyzna dwa dni leżał w mieszkaniu

3
Reklama

Dzięki czujności sąsiada i zdecydowanym działaniom policji udało się uratować życie 65-letniego mieszkańca Skarbimierza. Sparaliżowany mężczyzna dwa dni, bez jedzenia i picia, przebywał w swoim mieszkaniu.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– W piątek (11.03) około godziny 16:30, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Brzegu otrzymał telefoniczne zgłoszenie, o tym, że z mieszkania na terenie Skarbimierza dochodzą wołania o pomoc. Policjanci, którzy chwilę później zjawili się we wskazanym miejscu, usłyszeli dobiegające zza drzwi odgłosy. Nie udało się nawiązać kontaktu z tą osobą i funkcjonariusze natychmiast podjęli decyzję wejściu do lokalu – wyjaśnia asp. sztab. Bogusław Dąbkowski z brzeskiej policji.

Po wyważeniu drzwi policjanci znaleźli na podłodze w leżącego mężczyznę. 65-latek miał sparaliżowaną prawą stronę ciała i problemy z oddychaniem. Mundurowi udrożnili mu drogi oddechowe i ułożyli w pozycji bezpiecznej, monitorując jego czynności życiowe do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.

– Okazało się mężczyzna doznał udaru mózgu. Bez jedzenia i picia przebywał w mieszkaniu od dwóch dni. Dzięki czujnemu sąsiadowi mogliśmy w porę zareagować i uratować 65-latka. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

 

 

Reklama