Brzeżanin „złowił” kilogramowego prawdziwka w Kościerzycach

1
Reklama

Pan Waldemar Laskowski pojechał na ryby, a przywiózł wielkiego grzyba. Brzeżanin niedawno obchodził 80. rocznicę urodzin. Można by rzec, że okazały borowik szlachetny, którego znalazł w lesie koło stawu Babi Loch, to swego rodzaju prezent od natury.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– Dziadek mojego męża wybrał się, jak co poniedziałek na ryby i wrócił z połowów z niebywałym znaleziskiem – pięknym, zdrowym prawdziwkiem. Grzyb ważył prawie kilogram (936 gram) – mówi pani Małgorzata.

Pasją brzeżanina jest wędkarstwo (na swoim koncie łowieckim ma karpia 12,5 kg oraz sazana 8,5 kg), ale pan Waldemar już wcześniej napotykał na swojej drodze wielkie grzyby, przede wszystkim koźlarze nazywane kozakami.

Kilogramowy prawdziwek zostanie ususzony. Gratulujemy znaleziska i już dziś wpraszamy się na krem grzybowy.

Reklama