Co dalej z willą przy ulicy Trzech Kotwic?

0
Reklama

Zniszczone ogrodzenia, otwarte bramy, spadające dachówki. 10 marca około godziny 15.20 dyżurny straży pożarnej przyjął zgłoszenie o pożarze poddasza dawnej willi (od kilkunastu lat pustostanu) przy ulicy Trzech Kotwic w Brzegu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 Dzięki szybkiej reakcji jednostek ratowniczo-gaśniczych ogień nie rozprzestrzenił się i został sprawnie ugaszony. Spaleniu uległa jednak duża część konstrukcji dachu, a podczas akcji strażackiej częściowo zalanych zastało kilka pomieszczeń.
 Willa przy ulicy Trzech Kotwic wzniesiona została w 1926 roku. Teren, na którym powstała przed wojną należał do fabryki T.T. Heinze w Brzegu. Wokół budynku założone zostały ogrody warzywne, sad oraz szklarnie. Obok znajdował się również kort tenisowy. Po wojnie w budynku willi mieściło się przedszkole, a następnie siedziba fundacji Przytulisko Arka. Od końca lat 90' obiekt znajduje się w rękach prywatnych, jest nieużytkowany i popada w coraz większą ruinę.
Budynek położony na uboczu nie jest dozorowany i w odpowiedni sposób zabezpieczony przed dostępem osób postronnych. Jest to o tyle istotne, że z dachu (zwłaszcza po ostatnim pożarze) wciąż spadają uszkodzone dachówki, a tuż obok znajduje się plac zabaw jednego z przedszkoli. Ogrodzenie, które oddzielało go od budynku, uległo zniszczeniu. To nie jedyny problem, bo do niebezpiecznego obiektu bez najmniejszych problemów można wejść właściwie z każdej strony.
 Willa przy ulicy Trzech Kotwic jest doskonale znana zarówno brzeskiej policji, jak i straży miejskiej. Funkcjonariusze w przeszłości wielokrotnie zmuszeni byli w tym miejscu interweniować. Tajemnicą poliszynela jest, że w budynku koczują osoby bezdomne, a na otaczającym go, dość obszernym terenie, spotykają się amatorzy tanich trunków wysokoprocentowych. W przeszłości kilkukrotnie doszło już do pożarów na mniejsza skalę oraz innych dewastacji.
 W sprawie budynku interweniował również Radosław Preis – Główny Specjalista ds. Ochrony Zabytków Starostwa Powiatowego w Brzegu. Nawiązał on już kontakt z pełnomocnikiem prywatnego właściciela w sprawie jak najszybszego zabezpieczenia dachu, wejść do budynku oraz ogrodzenia posesji, aby uniemożliwić osobom postronnym dostanie się na jej teren. Do Prokuratury Rejonowej w Brzegu zostało również złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa celowego niszczenia zabytku.
 Do sprawy powrócimy w najbliższym czasie.

 

Reklama