Wrócili do trójki

0
Reklama

To był mecz do jednej bramki, brzescy piłkarze wygrali 3:0, ale gdyby nie fatalna skuteczność, zwycięstwo to mogło być znacznie wyższe.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

To był mecz do jednej bramki, brzescy piłkarze wygrali 3:0, ale gdyby nie fatalna skuteczność, zwycięstwo to mogło być znacznie wyższe.
Goście z Kluczborka przyjechali do Brzegu w nienajsilniejszym składzie, byli więc tylko tłem dla piłkarzy BTP Piast, którzy od początku atakowali z dużym impetem. Niestety, podobnie jak w wielu innych meczach ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Na szczęście na pierwszą bramkę nie trzeba było czekać zbyt długo. W 15. minucie po podaniu Pawła Boczarskiego Mariusz Świtoń znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i przerzucając go zdobył prowadzenie dla swojego zespołu. Po kolejnym kwadransie i niewykorzystanych następnych szansach, w polu karnym gości faulowany był Tomasz Raczyński. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno” i chwilę później po strzale Pawła Boczarskiego z 11 metrów było 2:0. Od tego momentu na kolejną bramkę na brzeskim stadionie trzeba było czekać znacznie dłużej. Końcowy rezultat został ustalony 10 minut przed końcem meczu. Najpierw bramkarza z Kluczborka próbował pokonać Tomasz Rabanda, ale golkiper poradził sobie z jego strzałem, bezradny był natomiast przy dobitce Tomasza Raczyńskiego.
Mecz zakończył się zwycięstwem BTP Piast, należy się więc cieszyć z kolejnych trzech punktów, które pozwoliły na utrzymanie kontaktu z czołówką.
RD

BTP Piast Brzeg – MKS II Kluczbork 3:0 (2:0)
1:0 – Mariusz Świtoń (15); 2:0 – Paweł Boczarski (30, karny); 3:0 – Tomasz Raczyński (80)
BTP Piast: Kamil Smuga – Marek Zagórski, Kamil Mazurkiewicz, Piotr Grzyb, Marcin Kucharski, Bartosz Kruk, Paweł Boczarski (75, Janusz Fabijaniak), Mariusz Świtoń, ŁukaszŻurad (85, Kamil Bucyk); Tomasz Raczyński, Tomasz Rabanda (89, Krzysztof Kowalczyk); trener Janusz Korcala.

Reklama