Bezbramkowy remis Stali Brzeg z rezerwami Śląska Wrocław [relacja i galeria]

0
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

W 4 kolejce Stal podzieliła się punktami ze Śląskiem II Wrocław remisując 0:0. Biorąc pod uwagę że niemal całą drugą połowę graliśmy, po czerwonej kartce Mikły w dziesiątkę, tym bardziej doceniamy jeden punkt. Dzisiejszy mecz potwierdził że w tej lidze nie ma faworytów i każda drużyna może urwać punkty innej.


Śląsk przyjechał do Brzegu bez zawodników ekstraklasowych, mimo to zaprezentował się bardzo dobrze. Naszym zawodnikom natomiast niewiele dzisiaj wychodziło. Dużo było niewymuszonych strat, niecelnych zagrań a mało strzałów. Trochę także pogubił się sędzia, który gwizdał faule których nie było a za to nie przerywał gry po ewidentnych przewinieniach. Co prawda mylił się w obie strony, co jednak zdarzyć się nie powinno ponieważ wprowadzało dużą nerwowość na boisku i trybunach.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

Mecz zaczął się od wrzutki Kulczyckiego, która jednak nie trafiła do Żeglenia. Śląsk odpowiedział dwie minuty później ale strzał jednego z nich pewnie złapał Stitou. W 4’ piłka trafiła do Żeglenia, który zamiast podawać do Jaworskiego wdał się w drybling i stracił piłkę. W 5′ Niecelnie uderzał Gancarczyk, który technicznie próbował uderzać po długim rogu. W 7 minucie dwukrotnie swojej szansy próbował Przybylski ale jego pierwsze zagranie zablokowali obrońcy a po chwili drugie pewnie złapał Stitou. W 10’ Jaworski wywalczył rzut rożny, po którym jednak nie stworzyliśmy zagrożenia pod bramką Śląska. W 12’ dwukrotnie „dorzucał” Nowacki a za chwilę Mikła po dośrodkowaniu którego z przewrotki strzelał Żegleń – niecelnie. W 16′ wchodzącego w „16” Żeglenia czysto wślizgiem powstrzymali obrońcy Śląska. W 17’ groźną kontrę Śląska w ostatniej chwili przerwali Mazur z Sikorskim. Minutę później dośrodkowanie z rzutu wolnego Sobczaka, „czyści” Józefkiewicz. W 22 minucie Paszkowski łapie strzał Nowackiego. W 22 minucie strzał Kubackiego, minimalnie mija bramkę Stitou. W 23 minucie żółtą kartką za zagranie ręką ukarany został Mikła, co wywołało duże zdziwienie, bo co prawda w rękę został trafiony ale nie było to zagranie umyślne i nie było ruchu ręką do piłki. W 27 minucie kolejne uderzenie Śląska broni Stitou parując piłkę na róg. Trzy minuty później Śląsk wykonywał rzut wolny z 35 metrów, po krótkim rozegraniu Sobczaka z Kohutem strzał tego drugiego poszybował wysoko nad nasz a bramką. W 34’ Stal przeprowadziła w końcu dobrą akcję, po której uderzał Nowacki a potem Żegleń co skończyło się rzutem rożnym. Po jego wybiciu piłka trafiła do Boczarskiego, który potężnie uderzył z 16 metrów. Paszkowski instynktownie sparował piłkę w róg. Z kornera dośrodkował Nowacki ale strzał Żeglenia był za słaby aby zaskoczyć golkipera Śląska. W tej części uderzali jeszcze Jaworski oraz Żegleń ale oba strzały nie znalazły drogi do bramki Śląska.

W drugiej części gra była bardzo szarpana, dużo było fauli niedokładnych podań i chaosu. W 48 minucie groźnie na naszą bramkę strzelał Łuczak, po którego strzale goście mieli kornera. W 53 minucie natomiast podobnym wyczynem mógł się pochwalić Boczarski, ale jego strzał zablokował obrońca. W 58’ wymiana piłki pomiędzy Żegleniem oraz Jaworskim skończyła się niecelnym strzałem tego drugiego. Od 64 minuty graliśmy w osłabieniu, po drugiej żółtej kartce Mikły. Strzał Łuczaka z 18 metrów powędrował nad bramką Stitou. Przez kilka następnych minut Śląsk zaatakował zdecydowaniej, ale jedynym efektem ich akcji były stałe fragmenty gry, po których nie stwarzali zagrożenia pod nasza bramką. Wszystkie wrzutki zostały wybijane przez naszych zawodników. Niekonsekwencja sędziego miała miejsce w 72 minucie kiedy to wychodzącego z kontrą Jaworskiego, bezpardonowo powalił jeden z zawodników Śląska po którym nawet nie zobaczył żółtej kartki. Śląsk cały czas próbował ataku pozycyjnego a nasi zawodnicy wychodzili z kontrami, niestety zawsze brakowało kropki nad „i”. Tak jak w minutach 77 czy 79 gdzie zabrakło ostatniego podania. W 80 minucie Maj powalczył bark w bark z obrońca Śląska po czym sędzia odgwizdał faul naszego zawodnika. W 85 minucie po błędzie Paszkowskiego, obrońcy Śląska wybili piłkę z linii bramkowej po strzale Gajdy. W 89 minucie po kolejnej kontrze zdobyliśmy gola, niestety sędzia wskazał spalonego Gajdy. W końcówce mieliśmy jeszcze szanse Gajdy (strzał z wolnego w mur), Bonara oraz Nowackiego. Po chwili sędzia zakończył to spotkanie.

W 4 kolejce zdobywamy punkcik i mamy ich na koncie już 8. Jak na razie nie zaznaliśmy goryczy porażki odnosząc dwie wygrane i dwa remisy. W dzisiejszym meczu bardziej „ruchliwi” byli zawodnicy Śląska którzy jednak nie stworzyli sobie czystych i klarownych sytuacji. Pamiętajmy także o tym, że mieli oni więcej czasu na odpoczynek, bo nie grali ligowej kolejki w sobotę tylko w środę tydzień temu. Szansa na kolejne punkty już w sobotę, kiedy to zagramy mecz derbowy w Zdzieszowicach z Ruchem.

4 kolejka III ligi, gr. 3

Stal – Śląsk II Wrocław 0:0 Kartki: Mikła (2 żółte w konsekwencji czerwona), Nowacki. Sędzia: Paweł Łapkowski Widzów: 800

Stal: Stitou – Mazur, Sikorski, Józefkiewicz, Mikła – Kulczycki (71’ Maj), Boczarski, Nowacki, Gancarczyk (73’ Gajda) – Jaworski (86’ Kiełbasa), Żegleń (62’ Bonar). Trener: Sebastian Sobczak.

Śląsk: Paszkowski – Repski, Łuczkiewicz, Wrótny, Sobczak, Cieśla, Kohut (85’ Kuriata) , Kubacki (59’ Danielik), Łuczak, Stempin (66’ Kotfas), Przybylski (78’ Matusik). Trener: Arkadiusz Bator.

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI