Siedem wypadków i kolizji oraz jedno śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych, to ubiegłoroczne statystyki zdarzeń drogowych na skrzyżowaniu DK 94, DW 401 i ulicy Makarskiego w Brzegu (droga powiatowa). W tragiczny bilans należy również wpisać wczorajszy (30.10) śmiertelny wypadek, do którego doszło na oznakowanym przejściu dla pieszych.
Mieszkańcy od dawna zadają pytanie – Ile osób musi zginąć w tym miejscu, aby administratorzy dróg zaczęli działać? – jednak odpowiedzi wciąż brak. Przypomnijmy, że w połowie stycznia bieżącego roku odbyło się w tej sprawie spotkanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele: Zarządu Dróg Powiatowych w Brzegu, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu, Komendy Powiatowej Policji w Brzegu oraz samorządowców.
Wówczas stanowiska GDDKiA oraz ZDW w Opolu były zbieżne, a mianowicie, że inwestycje względem tego miejsca nie są ujęte w żadnych planach. Przebudowa skrzyżowania lub budowa ronda stały się niemożliwe, a nadzieją na poprawę bezpieczeństwa miały być działania doraźne, czyli instalacja sygnalizacji świetlnej.
– Wszystkie strony styczniowego spotkania przyznały, że w najbliższej przyszłości możliwa będzie instalacja sygnalizacji świetlnej. Od tamtej pory pracujemy, aby zrealizować to zadanie, jednak wciąż brakuje odpowiednich decyzji ze strony GDDKiA. Nie ma problemów finansowania, bo Rada Sołecka Żłobizny zabezpieczyła na ten cel 50 000 zł, my 80 000 złotych, ale bez zgody Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie możemy nic zrobić – tłumaczy Jan Golonka, wicestarosta brzeski i dodaje – Te zmiany „na górze” nam nie pomagają. Powoływanie nowych dyrektorów powoduje, że nie ma komu podejmować decyzji. Wysyłaliśmy pisma, spotykaliśmy się z przedstawicielami, pisaliśmy notatki i nadal nie mamy żadnych konkretnych deklaracji.
Pomoc w sprawie poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu Brzeg – Żłobizna deklarowali także posłowie: Patryk Jaki i Bartłomiej Stawiarski. – Należy pamiętać o tym, że pierwszy krok musi wykonać samorząd lokalny. Ja na pewno zrobię wszystko, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie – tłumaczył mieszkańcom Patryk Jaki, podczas wizyty w Brzegu w połowie maja.
Szacunkowy koszt tej inwestycji wynosi 300 tys. złotych, ale w tym przypadku, to nie brak pieniędzy stanowi największą przeszkodę. W miejscu, gdzie łączą się ze sobą trzy drogi o różnej klasie, aspekt największych kompetencji i decyzyjności leży po stronie administratora zarządzającego drogą publiczną o najwyższej kategorii. W tym przypadku chodzi o Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Niestety, dziś nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami GDDKiA oraz ZDW w Opolu, ale jak mówi jeden z naszych rozmówców związanych ze sprawą – Być może po wczorajszym wypadku kogoś ruszy sumienie i w końcu zapadną ważne decyzje. Jeśli nie mają pieniędzy na rondo, to niech postawią chociaż sygnalizację świetlną, bo za niedługo znów usłyszymy, że ktoś tam zginął.
fot. zdjęcie poglądowe / wypadek na skrzyżowaniu DK 94 z DW 401