Za, a nawet i przeciw

0
Reklama

 Rozmowa z Ryszardem Wirgą – radnym Rady Miejskiej w Brzegu 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 Paweł Kowalczyk: Dlaczego na sesji 12 listopada apelował Pan do radnych, aby nie usuwali 15 paragrafu zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy – Miasto Brzeg?
Ryszard Wirga: Może na wstępie dodam, że usunięcie tego paragrafu zaproponował radny Andrzej Ogonek. W mojej opinii to bardzo ważny zapis tej uchwały, dlatego ostro zaprotestowałem na sesji i apelowałem do radnych, aby nie usuwali tego paragrafu.
Paweł Kowalczyk: Dlaczego to taki ważny zapis?
Ryszard Wirga: Zacytuję go najpierw: „…W szczególnych przypadkach losowych Burmistrz Miasta może wystąpić do Rady Miejskiej z projektem uchwały celem uzyskania opinii w sprawie przydziału mieszkania, poza przyjętą kolejnością, dla osoby nieujętej do listy przydziału na bieżący rok…”. Apelując do radnych, podałem jako przykład przypadki, które, moim zdaniem, ewidentnie pokazują, jaką wagę ma ten zapis. Choćby w czerwcu, w formie uchwały, Rada Miejska pozytywnie zaopiniowała przyznanie przydziału mieszkania osobie, która uległa ciężkiemu wypadkowi samochodowemu. Gdyby nie ten zapis, radni nie mogliby w takich szczególnych losowych przypadkach, na przykład pożarów, wypadków czy innych tragedii, pomóc poszkodowanym mieszkańcom naszego miasta. Wykreślenie tego zapisu zamknęłoby drogę dla takiej pomocy. Nie mielibyśmy żadnej prawnej możliwości.
Paweł Kowalczyk: Dlaczego zatem radny Ogonek chciał ten zapis usunąć z uchwały?
Ryszard Wirga: Nie wiem, jakie pobudki nim kierowały. Mogę się jedynie domyślać, że mogło mu chodzić o zdjęcie z Rady Miejskiej pewnej odpowiedzialności za, czasami trudne, decyzje w takich losowych przypadkach. Moim zdaniem, radni jednak powinni mieć taką możliwość. To jest także pewien obowiązek, od którego nie powinniśmy uciekać. Nie rozumiem takiego postępowania, zwłaszcza, kiedy radny Ogonek na ostatniej sesji głosuje za uchwałą umożliwiającą umorzenie zaległości czynszowej jednej z rodzin, a potem wykreśla takie zapis z uchwały. Nie potrafię tej sprzeczności w jego zachowaniu wyjaśnić. Zresztą zaskakuje radnych nie po raz pierwszy. Nawet forma składania przez niego wniosku na sesji zaskakuje. Pisał go w trakcie sesji i nie potrafił potem nawet odczytać. Stąd godzinna przerwa w obradach.
Paweł Kowalczyk: Chodzi Panu o wniosek dotyczący zasad nabywania, zbywania i obciążania nieruchomości gminy Brzeg?
Ryszard Wirga: Tak. Propozycje radnego zawarte w tym wniosku, moim zdaniem, kłócą się z podstawowymi zadaniami, jakie stoją przed miastem. Przypomnę może, że zadaniem własnym każdej gminy jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych najbardziej potrzebujących mieszkańców. Wniosek radnego Ogonka umożliwił sprzedaż części mieszkań, które miały stanowić zasób mieszkaniowy miasta na wolnym rynku. Takie mieszkania mogą kupić osoby spoza Brzegu, niekoniecznie, aby w nich mieszkać. Na przykład w celu wynajmu czy odsprzedaży. To sprzeczne, chyba nie tylko z zasadami prawa, ale i z samą ideą sprawowania mandatu radnego. Mam nadzieję, że nadzór wojewody uchyli te zapisy. Wtedy jednak będą obowiązywać stare zasady sprzedaży mieszkań z zasobu komunalnego miasta, które chcieliśmy zmienić tak, aby miasto mogło chociaż w części odzyskać niemałe nakłady, poniesione na remont budynku na ulicy Piastowskiej. Nie dziwię się jednak, chociaż nie rozumiem, takiej postawie radnego. W poprzednich kadencjach, kiedy był szefem komisji budżetowej potrafił na komisji sprecyzować wniosek i go przegłosować, by potem już na sesji być przeciw.
Dziękuję za rozmowę

Reklama