O tym, że inicjatywa Jerzego Wrębiaka nie znalazła uznania w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego informowaliśmy pod koniec grudnia 2016 roku. Wówczas resort poinformował, że nie jest zainteresowany budową muzeum w Brzegu, a pierwszeństwo w tym zakresie ma Lublin. Takie stanowisko resortu nie zniechęciło Jerzego Wrębiaka i na jednej z ostatnich konferencji prasowych burmistrz poinformował media o bieżących działaniach.
– Myślę, że temat jest nośny chyba w całej Polsce już, bo czynimy starania, aby o tym mówić. Chciałbym też powiedzieć o tym, że ten temat stale jest obecny (…) Wysłaliśmy pismo do pani premier Beaty Szydło, aby wsparła nas w tych działaniach. Rozmawiałem z panem wojewodą, który przedstawiał informację, że jest szansa na spotkanie w ministerstwie kultury. Chciałbym podkreślić, że przez dwa lata myśmy przygotowali dokumenty, które świadczą o tym, że mamy ogromne poparcie środowisk kresowych – mówił trzy tygodnie temu Jerzy Wrębiak.
Zaznaczmy, że miasto jest gotowe przekazać na ten cel budynek dawnego Gimnazjum Piastowskiego. Mirosław Nizio, znany warszawski architekt i projektant wnętrz przygotował nawet koncepcję zagospodarowania tego obiektu.
Okazuje się jednak, że od ubiegłorocznej decyzji Ministra Kultury nic w tej sprawie się nie zmieniło, a przynajmniej tak twierdzi źródło, czyli Centrum Informacyjne Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
– Minister wielokrotnie publicznie wskazywał inicjatywę, w którą zamierza się zaangażować – jest nią Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej z siedzibą w Lublinie. Inicjatywa władz Brzegu jest bez wątpienia cenna i wartościowa społecznie, jednak skala obecnego zaangażowania MKiDN, w tym w realizację programów wieloletnich budowy muzeów, uniemożliwia bezpośrednie angażowanie się Ministra w dwa tematycznie zbieżne projekty – odpowiada na nasze pytania rzecznik prasowy MKiDN.
Dziś można teoretyzować i gdybać, ale jedno jest pewne – dopóki plany budowy muzeum w Lublinie są realizowane, dopóty nośny temat Brzegu jest bez szans. Chyba, że miasto zrealizuje tę inwestycję w większości z własnego budżetu.