„Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” – ten jakże kultowy tekst z komedii Sylwestra Chęcińskiego doskonale obrazuje to co wyprawia PiS. Niestety, chociaż przygody Kargula i Pawlaka darzę dużą sympatią, to stosowanie tego powiedzenia w rzeczywistości sprowadza się do upartyjnienia przez obecny rząd Trybunału Konstytucyjnego, prokuratury, a teraz Krajowej Rada Sądownictwa.
TK
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny funkcjonuje dobrze, to śmiem twierdzić, że obywatel może przez całe swoje życie o nim nie słyszeć. O tej instytucji ochrony prawa w ostatnich latach mówiono tylko przy okazji istotnych ustrojowo czy społecznie kwestii… do czasu – mówił były minister sprawiedliwości, poseł Borys Budka, który skorzystał z mojego zaproszenia i wziął udział w Klubie Obywatelskim w Opolu. Spotkanie poświęcone było w dużej mierze coraz bardziej uwidaczniającemu się zagrożeniu dla państwa prawa, praw obywateli i społeczeństwa obywatelskiego. Skwitować można je krótko – nieprzewidywalni politycy partii rządzącej dysponują odbezpieczonym granatem.
KRS
Ustawa PiS o Krajowej Radzie Sądownictwa to nie tylko wielkie kłamstwo, ale znów uderzenie w fundamenty wymiaru sprawiedliwości – niezawisłość i niezależność. Rzadko się zdarza, żeby do jednego projektu były negatywne opinie OBWE, europejskiego rzecznika praw człowieka, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, stowarzyszeń sędziowskich, ekspertów Biura Analiz Sejmowych i Biura Legislacyjnego. To co widzimy jest już nie próbą, a ewidentnym działaniem mającym na celu zburzyć standardy demokratycznego państwa.
PRL
System sądownictwa potrzebuje ulepszenia, co do tego raczej nie ma wątpliwości. Sęk w tym, że działanie PiS na tym polu to jawny powrót do PRL-u. Polega na wyeliminowaniu sędziów, którzy dotychczas byli niepokorni, niezawiśli i podpadli rządowi. Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska, wspólnie z klubami PSL i Nowoczesnej, złożył projekt ustawy dotyczący zmian w KRS, przygotowany przez Stowarzyszenie Sędziów „Iustitia”. W jego założeniu sędziowie w demokratycznych wyborach, swoim bezpośrednim głosem wybiorą swoich reprezentantów w KRS. Takie rozwiązanie faktycznie gwarantuje pluralizm w tym organie konstytucyjnym. Po debacie w tej kwestii można jednak wnioskować, że jak zwykle nie zanosi się na kompromis, bo najwyraźniej w słowniku jedynej słusznej partii, mającej wyłączność na rację, nie ma takiego wyrazu.
Tomasz Kostuś – politolog, poseł Platformy Obywatelskiej RP. Wieloletni samorządowiec od 2008 roku członek zarządu województwa opolskiego, w randze wicemarszałka w latach 2008-2014. Od lat specjalizuje się w tematach samorządu, infrastruktury, bezpieczeństwa narodowego oraz energetycznego. W sejmie jest członkiem komisji infrastruktury, a także wielu delegacji oraz zespołów parlamentarnych. M.in. jest wiceprzewodniczącym Polsko-Chińskiej Grupy Parlamentarnej i wiceprzewodniczącym Opolskiego Zespołu Parlamentarnego – którego był inicjatorem. Posła można spotkać w jego biurach Poselskich w Opolu, Niemodlinie oraz Brzegu. Więcej informacji na temat jego pracy na rzecz regionu można znaleźć na stronie www.kostus.pl oraz na Facebooku: www.facebook.com/TomaszKostusOpole.
