Wczoraj (5 maja), do Rady Miejskiej Brzegu wpłynęły dokumenty związane z obywatelską inicjatywą. Jak poinformowało nas Biuro Poselskie Posła na Sejm RP Pawła Grabowskiego – dyrektor Paulina Borysewicz i asystent Radosław Majgier, złożyli na ręce radnych projekt pozyskania terenów pod stworzenie zadaszonego targowiska będącego w całości własnością miasta.
Nowoczesna hala targowa miałaby powstać na ternie, który we wtorek (9 maja) zostanie wystawiony na licytację komorniczą. Chodzi o zabytkową willę na ponad półhektarowej działce przy ul. Trzech Kotwic. O możliwości nabycia tej nieruchomości informowaliśmy na łamach naszych mediów pod koniec kwietnia.
– Brzeg potrzebuje nowoczesnej hali targowej, przemyślanej, zadaszonej, dającej szansę na rozwój miejscowym kupcom. Pobliskie miasta zorganizowały to już dawno. Obecna hala targowa nie spełnia swojej funkcji, jest przestarzała i nieadekwatna do potrzeb mieszkańców. Nie szukajmy wymówek, wskażmy na dobre rozwiązanie, którym jest stworzenie hali targowej z prawdziwego zdarzenia, a teraz nadarza się ku temu niepowtarzalna okazja. Mam nadzieję, że radni, którzy otrzymali projekt w tej sprawie potraktują ją poważnie – informuje Paulina Borysewicz, Dyrektor Biura Poselskiego Pawła Grabowskiego.
Nie udało nam się ustalić, czy przewodnicząca RM Barbara Mrowiec zwoła nadzwyczajną sesję w celu podjęcia stosownej uchwały. Zaznaczmy jednak, że z formalnego punktu widzenia taka sesja może się odbyć na wniosek burmistrza lub ¼ składu RM.
Innym problemem mogą okazać się obecne uwarunkowania przestrzenne. – Na tej nieruchomości znajduje się obiekt zabytkowy, do którego nie można niczego dobudować, a szczególnie jakiejś wiaty, czy zadaszenia. Z kolei same grunty, mogą pełnić tylko i wyłącznie funkcje zieleni – mówi nam Powiatowy Konserwator Zabytków Radosław Preis.
Przypomnijmy, że pod koniec listopada 2016 roku Gmina Brzeg zakupiła inny zabytkowy budynek wraz z przyległą działką za kwotę około 300 tys. złotych. Radni poparli wówczas pomysł Jerzego Wrębiaka i podjęli w tej sprawie uchwałę. Po tej transakcji, miasto przejęło na siebie obowiązek przeprowadzenia kosztownych remontów zabytkowego pałacyku, jednak do dziś nie wiadomo kiedy to nastąpi i jakiego przeznaczenia doczeka się ten obiekt.