Z której funkcji powinna zrezygnować Barbara Mrowiec? Echa dostosowania sieci brzeskich szkół

9
Reklama

W połowie maja br. brzeski asystent posła Pawła Grabowskiego skierował do burmistrza Brzegu list, w którym wyraża głębokie zatroskanie o los brzeskich szkół, uczniów oraz nauczycieli. Głosy niezadowolenia do biura poselskiego trafiły bezpośrednio od rodziców. Dotyczą głównie podziału ośmioklasowego systemu nauczania na dwie różne placówki.


– Rodzice brzeskich uczniów wyrażają niepokój i zgłaszają nam zastrzeżenia do obecnej propozycji rozdzielania uczniów na klasy 1-4 i 5-8, w dwóch różnych placówkach edukacyjnych na terenie Brzegu – mówi nam Radosław Majgier. – Między innymi chodzi o niepokojący podział, w którym dzieci w klasach 1-4 mają mieć zajęcia w szkole podstawowej nr 1 w Brzegu przy ul. Chrobrego, a uczniowie klas 5-8 w budynku przy ul. Boh. Monte Cassino w Brzegu. Celem reformy edukacji było ujednolicenie systemu ośmioklasowego, polegającego na tym, iż zajęcia dla tych klas odbywałyby się w jednym budynku, a nie w dwóch – jak będzie miało to miejsce w Brzegu – dodaje asystent posła Pawła Grabowskiego.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

O ile zatroskanie o losy uczniów niektórzy uznają za zasadne, o tyle działania w tej sprawie wydają się trochę spóźnione, bowiem 17 marca br. Rada Miejska Brzegu przyjęła już stosowną uchwałę. Przypomnijmy, że głosowanie odbyło się nawet dwukrotnie, ponieważ za pierwszym razem przewodniczącej nie zgadzały się głosy i konieczna była reasumpcja. Ostatecznie 18 radnych głosowało „za”, nikt nie był przeciw, a dwoje radnych wstrzymało się od głosu.

Należy zaznaczyć, że nawet przewodnicząca RM Barbara Mrowiec głosowała wówczas za przyjęciem uchwały, która przewiduje w niektórych przypadkach podział klas 1-4 i 5-8 na dwie różne placówki. Podkreślmy przy tym fakt, że Barbara Mrowiec pełni równocześnie funkcję przewodniczącej brzeskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Na możliwość występowania konfliktu interesów zwracał wtedy uwagę radny Wojciech Komarzyński, krytycznie oceniając przy tym zapowiedzi zorganizowania przez ZNP strajków, ale przewodnicząca Mrowiec odpierała takie zarzuty. O komentarz do sprawy poprosiliśmy Wandę Sobiborowicz, prezes okręgu opolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

– Oficjalnych wyników głosowania nie znam, ale słyszałam, w jaki sposób to się odbyło i słyszałam, że tak głosowała przewodnicząca oddziału. Uważam, że tak być nie powinno, bo jest to konflikt interesów. Albo pełni się funkcję związkową, albo funkcję przewodniczącej rady miasta. Moim zdaniem, powinna z jednej funkcji zrezygnować – mówi nam Wanda Sobiborowicz z opolskiego ZNP.

Na razie nie wiadomo, jak Jerzy Wrębiak potraktuje list z biura poselskiego i czy podejmie w tej sprawie jakiekolwiek działania. Nie wiemy również, czy miejscy radni z przewodniczącą Barbarą Mrowiec na czele byliby w stanie wrócić do prac nad przegłosowaną w marcu uchwałą.

Barbara Mrowiec

Reklama