Opozycja w rozsypce – Felieton Posła RP Bartłomieja Stawiarskiego z cyklu „Widziane z Wiejskiej”

0
Reklama

Opozycja totalna, czyli PO i Nowoczesna, przegrały głosowanie dotyczące skierowania projektu liberalizującego prawo aborcyjne do komisji. Projekt zwany obywatelskim był w istocie projektem lewicowym, referowanym przez Nowacką.


Wystarczyło dziewięć głosów PO i Nowoczesnej, aby projekt skierowano do komisji. Tymczasem spora grupa posłów obu partii nie wzięła udziału w głosowaniu, a trzech posłów PO zagłosowało niezgodnie ze stanowiskiem klubu parlamentarnego. Warto przypomnieć, że odrzucony projekt zakładał m.in. możliwość przerywania ciąży do 3 miesiąca życia płodu, co dotyczyło nawet dzieci zupełnie zdrowych, czy też możliwość dokonywania aborcji przez 15-letnie dziewczyny, bez wiedzy i konsultacji z rodzicami.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Sztuczny flirt opozycji ze środowiskami proaborcyjnymi
Nie ulega wątpliwości, że po zamieszaniu nad ustawami aborcyjnymi opozycja wpadła w panikę, zdając sobie sprawę, że legła w gruzach cała narracja dotycząca wsparcia tzw. „środowisk kobiecych”. Z jednej strony politycy totalnej opozycji angażują się po stronie zwolenników liberalizacji ustawy aborcyjnej, a z drugiej strony nie mają odwagi głosować w Sejmie. Gołym okiem widać, że politycy totalnej opozycji są zagubieni. Nie są jednomyślni. Mam nadzieję, że ten obraz zostanie utrwalony wśród Polaków. Totalna opozycja jest ewidentnie w totalnej rozsypce. Politycy PO i Nowoczesnej chętnie chodzili na tzw. czarne marsze, fotografowali się na tle protestujących, na tle często kontrowersyjnych transparentów. Jednak, gdy doszło do głosowania, to część polityków PO i Nowoczesnej nie wzięła udziału w głosowaniu. Czysta hipokryzja, jedna z posłanek PO powiedziała wręcz, że nie zdawała sobie sprawy, że jej głos może mieć znaczenie. Skoro tak, to po co zasiada w Sejmie? Liderka Nowoczesnej z kolei powiedziała, że są nowym klubem parlamentarnym w Sejmie, i posłowie nie wiedzą za czym głosują. Świadoma opozycja? Szkoda komentować…

Stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości
W Klubie Parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości nie ma dyscypliny w głosowaniach światopoglądowych, w przeciwieństwie do opozycji, nikt nikomu nie łamie kręgosłupów. Przypomnę, że za „złe” głosowanie PO wyrzuciła trzech konserwatywnych posłów, i to posłów z ogromnym stażem parlamentarnym, z byłym ministrem Biernackim na czele. Tak odcięto w PO resztki skrzydła konserwatywnego, partia ewidentnie skręca w lewo, być może zdając sobie sprawę, że Zjednoczona Prawica dominuje niepodzielnie po prawej stronie i w centrum. Większość z przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy odrzuciła projekt ustawy liberalizujący aborcję, i opowiedziała się za ograniczeniem aborcji eugenicznej.

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego
Grupa posłów złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie dopuszczalności tzw. przesłanki eugenicznej. Rozstrzygnięcie przez Trybunał tego wniosku będzie rozwiązaniem dającym większą pewność prawną, ponieważ projekt obywatelski może zostać również zaskarżony. Wniosek do Trybunału dotyczy dopuszczalności przerywania ciąży w przypadku podejrzenia choroby dziecka lub jego upośledzenia. Wniosek w żaden sposób nie dotyczy innych przypadków aborcji (zagrożenie życia matki, gwałt czy kazirodztwo), badań prenatalnych, środków antykoncepcyjnych itd. Należy to stwierdzić bardzo jasno, ponieważ sprawa budzi wiele kontrowersji. Oczywistym jest, że ten temat zawsze będzie dzielił, i budził emocje. Życzyłbym sobie więcej ciszy politycznej w tym temacie, więcej debat ekspertów. To zły temat do budzenia emocji na potrzeby polityczne…


Bartłomiej Stawiarski, doktor nauk humanistycznych, historyk, archeolog, Poseł na Sejm VIII kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2014-2016 Wicestarosta Namysłowski i Radny Rady Powiatu Namysłowskiego. Wcześniej pracował jako Komendant Środowiskowego Hufca Pracy i jako muzealnik. Na studiach doktoranckich zaangażowany w pracę samorządową. Senator Uniwersytetu Wrocławskiego, pierwszy Przewodniczący Rady i Sejmiku Doktorantów Uniwersytetu Wrocławskiego, członek Zarządu Krajowej Reprezentacji Doktorantów. Jest autorem ponad 100 publikacji naukowych i popularnonaukowych. Wyróżniany za swoje prace przez Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie. Od 8 lat jest związany z Uniwersytetem w Trewirze (Niemcy). W latach 2009-2014 prowadził własną działalność gospodarczą. W Sejmie VIII kadencji pracuje w Komisji Finansów Publicznych i Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Ma żonę i dwóch synów.

Reklama