Refleksje po wyborach listopad 2014 r.

0
Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Dookoła cisza, mam wrażenie jakbym mieszkała w innym mieście a nie w moim ukochanym Grodkowie. Ludzie jakby nie ci sami, zniknęły znajome twarze z plakatów i nie mam się do kogo uśmiechnąć w sercu.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

Mam odczucie jakby się nic nie wydarzyło. A wydarzyło się coś wyjątkowego 30.11.2014 r. odbyła się druga tura wyborów na burmistrza. 30.11.2014 r. wygrała mądrość i demokracja. Młoda demokracja – ma dopiero 25 lat i wszyscy musimy jej się uczyć. Tak myślę że pewnie trzy pokolenia po nas będą się jeszcze jej uczyły.

Dziękuję wszystkim mieszkańcom mojej małej Ojczyzny za to, że podjęli suwerenną decyzję uczestnictwa w wyborach, Była to kolejna lekcja prawdziwej demokracji, zwłaszcza w zakresie ludzkiej świadomości. W życiu trzeba zawsze stanąć przed sobą w prawdzie i dokonać zgodnego z sumieniem wyboru.

Tak mnie uczono, a uczyli mnie znakomici nauczyciele, że przywołam tylko jedno nazwisko – św. Jan Paweł II. Uczyli mnie, że prawda jest wartością transcendentalną. Prawda nie wymaga adwokata, prawda obroni się sama. Tak jak potrafię staram się postępować zgodnie z moim sumieniem.

Ocenę mojego postępowania zostawiam innym. Moją filozofią życia, jest służba drugiemu człowiekowi, bo dla mnie człowiek jest najwyższą wartością. Jestem głęboko przekonana, więcej, wierzę w to, że że Pan Bóg ma swój plan na życie każdego z nas i na życie pana Marka Antoniewicza, który wygrał II turę wyborów też.

I Pan Marek Antoniewicz podobnie, jak każdy z nas realizuje dzień po dniu swoją osobistą historię zbawienia, właśnie teraz, właśnie tutaj, właśnie w tym mieście, w Grodkowie. A do czego jeszcze Pan Bóg przygotowuje każdego z nas, nie wie nikt.

Uczono mnie, że sprawiedliwość i porządek moralny nie mogą być określane przez taką czy inną opcję polityczną lecz przez uniwersalne kryteria moralne. Uczono mnie, że nie istnieje jakaś prawda, jakieś dobro, jakieś prawo wykreowane doraźnie. Kto tego nie rozumie niszczy to, co nazywa się być człowiekiem.

Nie muszę nikogo przekonywać, że zło lubi dobre dzieła, bo łatwo może się nim posługiwać. Zło dobre dzieła wykorzystuje dla swoich celów. Zło nie potrafi wykorzystać dla swoich celów tylko prawdy. Prawda je demaskuje, prawda je niszczy, prawda ujawnia zawsze nieczyste metody działania. Najsmutniejsze jest to, że nieodpowiedzialność jednych może zniszczyć drugich, osoby pojedyncze i grupy a także dobro wspólne, tradycje.

Okazuje się, że najtrudniej jest obronić człowieka przed człowiekiem. Trudno jest obronić przed tymi, którzy łamią elementarne zasady współżycia w społeczeństwie lub dokonują zamachów na drugiego człowieka, na jego poglądy, na jego wartości. Co za smutne zjawisko rozchwiania wartości moralnych. Nastąpiło przewartościowanie wartości. W kampanii wyborczej było jak było, wszyscy pamiętamy. Ucierpiał wizerunkowo urząd burmistrza, bo burmistrz to po Panu Bogu pierwsza osoba w gminie. Nie ma ważniejszego urzędu. I czy się to komuś podoba czy nie, to jest fakt.

I nie chodzi mi o personalia. Dzisiaj burmistrzem jest P. Marek Antoniewicz, a za kilka lat będzie ktoś inny i jeszcze ktoś inny a urząd burmistrza będzie trwał, bez względu na to kto będzie pełnił tę zaszczytną funkcję. Dlatego Burmistrzowi należy się szacunek. I ja nigdy o tym nigdy nie zapominam.

Obserwując kampanię P. Marka Antoniewicza z racji pełnienia funkcji pełnomocnika Komitetu Wyborczego Wyborców Prawica Ziemi Grodkowskiej z bliska widziałam jej przebieg. Była to spokojna, merytoryczna, bardzo wyważona kampania, nie atakująca nikogo. Pan Marek Antoniewicz pokazał klasę polityczną.

Znam P Burmistrza 25 lat. Dał się poznać jako człowiek prawy, uczciwy a zarazem nad wyraz skromny. Obca jest mu pycha. To człowiek autentycznie otwarty na drugiego człowieka. Posiada rzadko spotykaną umiejętność słuchania drugiego człowieka. Autentycznie słuchać potrafią tylko nieliczni.

Kolejną pozytywną cechę osobowości to zdolność do wyważonych wypowiedzi. I co jest ważne, nieoceniającą nikogo. W tym zakresie jest dla mnie autentycznie wzorem do naśladowania. I co jest jeszcze bardzo ważne to to, że nigdy nie usłyszałam publicznie krytycznej uwagi na temat swoich podwładnych. I to pokazuje format osoby, to pokazuje z kim mamy do czynienia. To szczęście mieć takiego szefa.

No cóż, wybory się odbyły, jedni wygrali inni przegrali. Takie jest życie. W życiu trzeba umieć wygrywać i przegrywać. Trzeba też umieć odchodzić, bo w życiu wszystko jest po coś, wszystko w życiu ma swój czas,  bo życia się nie powtórzy i błędów nie naprawi.

Dlatego to jedno jedyne życie, które zostało nam dane i zadane, jak mówił J.P. II trzeba przeżyć na miarę swoich sił i możliwości, godnie, bo nie będziemy mogli powiedzieć: „P. Boże, zostaw nas na drugie życie jak na drugi rok w tej samej klasie. Wszystko w życiu ma swój czas, we wszystkim trzeba szukać dobra i tego co łączy a nie dzieli i nie dać się zwieść partyjnym sztukmistrzom którym tak naprawdę nie o Polskę, nie o gminę nie o powiat itd. chodzi, tylko o własne interesy i są w tym bezwzględni. Zastanawiam się dlaczego przejmujemy ich myślenie. Czy naprawdę brakuje nam umiejętności samodzielnego myślenia. Czy tymi niby – różnicami próbuje się uzasadnić swoje istnienie. Wątpliwej to jakości argumentacja. W taki sposób nie zdobywa się kapitału politycznego, nie buduje się autorytetu.

Może ktoś powiedzieć, że kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami. To prawda, wybory są nieporównywalne. Każda kampania jest inna, ale żadna kampania nie zwalnia od kultury politycznej. Ktoś mądrze powiedział: „jeżeli człowieku nie wiesz jak się zachować, to zachowaj się przyzwoicie, abyś wstając rano mógł śmiało spojrzeć w lustro, nie wstydząc się przed samym sobą”. A sumienie – to rozum moralny.

Dzieląc się swoimi przemyśleniami, chcę też wyjaśnić wszystkich, którzy będą czytali ten tekst, dlaczego nie należałam, nie należę i nie będę należała do żadnej partii politycznej. Według mojej (tylko mojej) oceny, żadna partia polityczna nie ma w swoich programach jasno wyspecyfikowanych jako podstawowe – wartości uniwersalnych. (być może moje rozumowanie jest nieuprawnione, ale tak myślę).

Kierując się w życiu uniwersalnymi kryteriami moralnymi nie koniecznie muszę je realizować pod sztandarem takiej czy innej partii politycznej. Wartości, na które się powołuję są to wartości nieprzemijające, które kościół głosi od dwóch tysięcy lat, a którymi Polska żyje od tysiąca lat. Takie są moje refleksje po wyborach które przeszły już do historii.

Józefa Siwek

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość