Przedwyborcze pogaduszki

0
Reklama

Prawdziwa lista

Wybory już za chwilę. Podpowiadam czytelnikom Panoramy, że warto zapoznać się z programem wyborczym oraz poglądami innych kandydatów na prezydenta Polski, a nie tylko z mizerną ofertą obecnej głowy państwa. Z wieloma zapatrywaniami tych ludzi mnożna się nie zgadzać, z większością należy polemizować, ale żadnej z tych osób nie można odmówić wiedzy, inteligencji, zaangażowania oraz szczerego działania dla dobra kraju. Uważam, że znaczna część prezentowanych projektów jest bardzo interesująca i zawierają one świetne rozwiązania dla Polaków, a także dla kraju. Dobrze byłoby, gdy wszyscy Oni znaleźli się w przyszłym parlamencie. Z przykrością trzeba podkreślić, że media, także publiczne, o istnieniu tylu porządnych i mądrych ludzi na co dzień milczą. W trakcie toczącej się kampanii oglądamy jedynie strzępy z ich spotkań wyborczych, zresztą, najczęściej przez media wyszydzanych. Przypomnę nazwiska tych kandydatów: Andrzej Duda (PiS), Magdalena Ogórek („SLD”), Adam Jarubas (PSL), Janusz Korwin-Mikke (KORWiN), muzyk Paweł Kukiz, Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Paweł Tanajno (Demokracja Bezpośrednia) oraz reżyser, dokumentalista, nauczyciel akademicki Grzegorz Braun (nie mylić z kuzynem Juliuszem Braunem, prezesem TVP, jego przeciwieństwem!). Bardzo ciekawą postacią jest Pan Kowalski, m.in. działacz polityczny, felietonista i kulturysta. Kowalski, ponoć, nie ma nawet matury i media zarzucają mu złośliwie, że czasami dorabia jako bramkarz w klubach. Ale ten „ciemniak” ma, moim zdaniem, olbrzymią wiedzę o świecie i życiu w Polsce. Jest to człowiek oczytany, elokwentny i, w przeciwieństwie do Bronka, mający coś mądrego do powiedzenia. Nawet Jarubas czasami błyszczy mądrością, a jego szczere i zdecydowane wypowiedzi wprowadzają w osłupienie dziadków z PSL-u. Oczywiście, moja pochwała nie dotyczy Palikota, serdecznego przyjaciela Komorowskiego, miotającego się od ściany do ściany. Jedno z jego haseł wyborczych brzmi: „zrobię z nimi porządek”. Krótko mówiąc: wart Pac pałaca – a pałac Paca.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Prezydent nie wie czego chce

Pan Robert, po raz kolejny, pyta mnie, co mam przeciwko obecnemu prezydentowi. Szanowny Panie, ja Go po prostu dzisiaj nie lubię! Czy hasło wyborcze kandydata Bronisława Komorowskiego – Chcemy Polski racjonalnej, a nie radykalnej – coś Panu mówi? Przecież to jest jakiś zlepek, fajnie brzmiących, ale nic nie znaczących słów. To takie kolejne Bronkowe ble, ble, ble (w dodatku czytane z kartki!). Oczywiście, że hasło (prezydenta wszystkich Polaków!) – pije do PiS-u i ma swój polityczny kontekst. Dokonując tej samej manipulacji co komitet wyborczy Komorowskiego, ja Pana zapytam: Czy jest Pan za… racjonalnym podniesieniem wieku emerytalnego do 70. roku życia? Czy jest Pan za… racjonalnym (dalszym) podnoszeniem podatków w Polsce? A może jest Pan za… racjonalnym usuwaniem polityków PO z Sejmu? Jak widać – racjonalizm ma różne oblicza. Można i odwrotnie: Czy jest Pana za… radykalnym podniesieniem poziomu życia Polaków? Czy byłby Pan przeciw… radykalnej poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach? Czy jest Pan za radykalnym przeciwstawianiem się chuligaństwu, złodziejstwu i korupcji w naszym kraju? I co? Jak teraz wygląda hasełko prezydenta?! W tym przypadku (ja) wolałbym Polskę radykalną i… nieracjonalną, chociaż za racjonalnym usuwaniem niektórych posłów PO z Sejmu warto byłoby się zastanowić. Ale zostawmy temat Bronko-busa, gdyż jego jedyny pasażer i tak przejdzie do drugiej tury, co nie zwalnia nas wszystkich z udziału w wyborach, samodzielnego myślenia i wspieraniu swojego ulubionego kandydata. Cóż, jaki prezydent, taki kraj! Od dwóch tygodni nieustannie atakuje Polskę kilkunastu zmotoryzowanych Rosjan. Władza jest przerażona. Dobrze, że zamiast Harleyów ci obcy nie mają czołgów, bo już dawno byłoby po zawodach.

Marek Popowski

Reklama