Gmina Brzeg sprzedaje samochód. Na bieżąco serwisowany w ASO Volkswagena

0
fot. UM w Brzegu / urzędowy VW Passat wystawiony na sprzedaż
Reklama

Do 27 listopada można składać oferty na zakup urzędowego VW Passata. Auto od początku było serwisowane w autoryzowanym warsztacie, a w grudniu 2019 r. miasto zapłaciło za taki serwis 12.200,00 zł. Teraz pojazd zostanie sprzedany. Cena wywoławcza to 14.000,00 zł.


Volkswagen Passat B6, rok prod. 2007, poj. silnika 1984 cm3, moc 110 kW, manualna skrzynia biegów, przebieg (na dzień 28.09.2020 r.) 299 304 km. Auto na bieżąco serwisowane w ASO VW, posiada książkę przeglądów serwisowych, z uwzględnieniem zeszłorocznego serwisu na kwotę 12.200,00 zł. Samochód posiada komplet opon zimowych i letnich oraz komplet kluczyków. To najważniejsze informacje przedmiotu sprzedaży, jakie wylicza z upoważnienia burmistrza Brzegu jego zastępca Bartłomiej Kostrzewa.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Samochód można obejrzeć na parkingu Urzędu Miasta w Brzegu przy ul. Robotniczej 12, po wcześniejszym ustaleniu telefonicznym 77 404 70 45. Przetarg odbędzie się 30 listopada o godz. 14:00, w budynku brzeskiego magistratu (sala nr 9). Oferty można składać do 27 listopada do godz. 15:15.

Przypomnijmy, że o urzędowym VW Passacie zrobiło się głośno pod koniec lutego bieżącego roku. Wówczas na sesji rady miasta zrobiono tzw. „wrzutkę” i do projektu uchwały dotyczącego głównie spraw związanych z remontami drogowymi, dodano plan zakupu nowego auta. Burmistrz Jerzy Wrębiak tłumaczył ten zakup względami bezpieczeństwa.

– „Miałem sytuację wypadkową na autostradzie, gdzie tylko cudem uniknęliśmy nieszczęściu, a dzisiaj mamy ekspertyzy, że koszty (naprawy dotychczasowego auta – red.) są ogromnie duże, więc to (zakup nowego auta – red.) nie jest zachcianka, tylko zwykłe narzędzie pracy i nie mogę narażać pracowników urzędu, kogokolwiek na niebezpieczeństwo” – mówił 27.02.2020 r. na sesji burmistrz Brzegu.

Oczywiście burmistrz nie miał żadnego wypadku, tylko emocjonalnie opisywał jakieś zdarzenie drogowe z autostrady, któremu „cudem uniknął”, a które to miało przekonać radnych, że VW Passat zagraża bezpieczeństwu i trzeba kupić nowe auto. Dopiero później okazało się, że ta „sytuacja wypadkowa”, to zwykła awaria pojazdu. Z późniejszego komunikatu na Facebooku wynika, że awaria ta zdarzyła się w połowie 2019 roku i była tak „niebezpieczna”, że naprawę wykonano dopiero pół roku później, bo w grudniu 2019 r.

Ostatecznie radni miejscy przegłosowali zakup nowego pojazdu, jednak wierzyli, że burmistrz kupi samochód dobrej klasy w rozsądnej cenie (np. hybrydowa toyota corolla sedan od 70 do 100 tys. złotych). Tak się jednak nie stało, bo na początku września br. kupiono auto za ponad 150 tys. złotych. Nie dość, że nową toyotę camry zamówiono w najbogatszej wersji wyposażeniowej (Executive), to dokupiono do tego dodatkowy pakiet VIP. 

Co ciekawe, władze miasta zdążyły również argumentować taki zakup względami ekologicznymi, ale zapomniano dodać, że kupujący musiał oświadczyć na fakturze zakupu, że został poinformowany, iż zamówione dodatkowe wyposażenie samochodu zwiększy zużycie paliwa i emisję spalin, więc tańsza toyota camry, bez tych wszystkich komfortowych zachcianek byłaby jeszcze bardziej ekologiczna. A jeszcze tańsza toyota corolla z silnikiem hybrydowym miałaby jeszcze mniejsze spalanie i była jeszcze bardziej ekologiczna oraz ekonomiczna. 

Reklama