Były komendant straży gminnej wrócił do pracy w Urzędzie Gminy Skarbimierz, ale na inne stanowisko

2
fot. Paweł
Reklama

„To jest jakaś kpina. Napisaliście w swoim artykule, że Jan M. (anonimizacja – red.) złożył rezygnację i nie pracuje już w Skarbimierzu, a ja wiem, że pracuje, tylko wójt zmienił mu stanowisko” – napisał do naszej redakcji mieszkaniec Skarbimierza-Osiedle. Oczywiście żadna redakcja nie prowadzi spraw kadrowych w urzędach, tym bardziej na bieżąco, ale sprawdziliśmy te doniesienia i rzeczywiście – były komendant straży gminnej zrezygnował z funkcji po spowodowaniu kolizji będąc w stanie nietrzeźwości, ale bardzo szybko znów znalazł zatrudnienie w urzędzie kierowanym przez wójta Andrzeja Pulita.


Początkowo trudno było w to uwierzyć, nawet powszechnie znany urzędniczy cynizm sprawiał, że informację mieszkańca Skarbimierza-Osiedle można było odebrać w kategoriach plotki. Niestety, jest prawdziwa.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Przypomnijmy, były komendant straży gminnej w Skarbimierzu spowodował kolizję 24. października. Jak ustaliła policja – był pijany. Miał 1,3 promila alkoholu, a nieszczęsny los sprawił, że uderzył w auto naczelnika wydziału ruchu drogowego Komedy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Sprawa wyszła na jaw po publikacji naszego artykułu, po czym rozeszła się po ogólnopolskiej prasie i telewizji.

Dwa dni później (26.10), wójt Skarbimierza poinformował nas, że przyjął rezygnację Jana M., a gmina nie zamierza powołać nowego komendanta straży gminnej: – „Przyjąłem rezygnację komendanta, bo na co miałem czekać? Wiemy jaka jest sytuacja. Mamy w Skarbimierzu-Osiedle posterunek policji, nie przewiduję powołania nowego komendanta straży gminnej” – mówił nam wówczas Andrzej Pulit.

Niedługo później docierały do nas sygnały, że Jan M. znalazł w Urzędzie Gminy Skarbimierz nową posadę, jednak wydawało się to tak nieprawdopodobne, że postanowiliśmy o to zapytać dopiero po niedawnej korespondencji od jednego z mieszkańców: – „To jest jakaś kpina. Napisaliście w swoim artykule, że Jan M. złożył rezygnację i nie pracuje już w Skarbimierzu, a ja wiem, że pracuje, tylko wójt zmienił mu stanowisko”.

30. listopada w ramach wniosku o dostęp do informacji publicznej wysłaliśmy do wójta Andrzeja Pulita cztery pytania:
1.) Proszę o informację ile osób w okresie od 20.10.2020 r. do 30.11.2020 r., zatrudniła Gmina Skarbimierz?
2.) Czy w odniesieniu do tych zatrudnień były ogłaszane konkursy? Jeśli tak, to proszę o wskazanie takich ogłoszeń.
3.) Na jakie stanowiska zatrudniono osoby w okresie od 20.10.2020 r. do 30.11.2020 r.?
4. Jaki jest zakres obowiązków poszczególnych stanowisk?

fot. Odpowiedź na nasze pytania z wniosku o dostęp do informacji publicznej

Wczoraj (10. grudnia), otrzymaliśmy odpowiedź od sekretarz gminy Małgorzaty Kubik, że informacje o naborach pracowników jak również ich wyniki są ogłaszane na stronie BIP Urzędu Gminy Skarbimierz (www.skarbimierz.pl). Podążając za tą lakoniczną wskazówką ustaliliśmy, że w tym czasie Gmina Skarbimierz zatrudniła dwóch pracowników samorządowych w Referacie Rolno-Inwestycyjnym na stanowiskach urzędniczych: referenta i specjalisty. Co ciekawe, według tych ogłoszeń i rozstrzygnięć na BIP-ie, żadnej z tych funkcji nie objął Jan M., były komendant straży gminnej.

Chcąc potwierdzić zgodność tych informacji skontaktowaliśmy się telefonicznie z Urzędem Gminy Skarbimierz i wtedy usłyszeliśmy to, co wcześniej wydawało się wręcz nieprawdopodobne (poniżej stenogram z nagranej rozmowy):

Redakcja: Dzień dobry. Dzwonię z redakcji gazety Panorama Powiatu i portalu Brzeg24. Czy mógłbym zostać połączony z panią sekretarz gminy?
Sekretariat: W tej chwili nie ma pani sekretarz, gdzieś wyszła, ale proszę za 15 minut zadzwonić dobrze?
Red.: Dobrze, a pan Jan M. (anonimizacja – red.) jest dostępny?
Sekretariat: Nie ma pana Jana M.
Red.: A kiedy będzie, o której godzinie?
Sekretariat: Dzisiaj go nie będzie, dzisiaj ma akurat wolne.
Red.: Dobrze, a jakiś kontakt do niego, w jakim referacie pracuje?
Sekretariat: W referacie rolno-inwestycyjnym.
Red.: Rozumiem. On tam jest inspektorem, kierownikiem tego referatu?
Sekretariat: Nie, on jest referentem.
Red.: Dobrze, a jakiś kontakt do tego referatu?
Sekretariat: No to wewnętrzny tutaj na 106, ale dzisiaj akurat nie ma, będzie w poniedziałek.
Red.: A to ma jakiś urlop? Dlaczego dzisiaj nie ma?
Sekretariat: Tak proszę pana, no co on ma.
Redm: Rozumiem, dobrze, w takim razie później będę się kontaktował jeszcze z panią sekretarz.

Niestety, pomimo kilku prób kontaktu (poprzez sekretariat i telefon komórkowy) nie udało nam się porozmawiać sekretarz Małgorzatą Kubik. Telefon odebrał za to wójt Andrzej Pulit, ale nie chciał komentować sprawy i odpowiedzieć nam na pytanie, czy rzeczywiście Jan M. został zatrudniony w Urzędzie Gminy Skarbimierz. Wójt poprosił o wysłanie pytań na piśmie, a więc wysłaliśmy (treść poniżej) i zaraz po ich otrzymaniu wrócimy do sprawy.

„Szanowny Panie Wójcie,
1.) Czy prawdą jest, że zatrudnił Pan w kierowanym przez Pana urzędzie byłego komendanta straży gminnej, który w dniu 24.10.2020 r. spowodował kolizję drogową będąc w stanie nietrzeźwości, co stanowi przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji (art. 178a k.k.) i jest zagrożone nawet karą pozbawienia wolności do lat 2?
2.) Jeśli tak, to proszę o informację, na jakim stanowisku oraz jaki zakres obowiązków będzie należał do tego pracownika samorządowego oraz jakie okoliczności sprawiły, że na stronie BIP Gminy Skarbimierz nie ogłoszono naboru na to stanowisko?
3.) Czy zatrudniając osobę, która w dniu 24.10.2020 r. spowodowała kolizję drogową będąc w stanie nietrzeźwości, posiadał Pan wiedzę na ten temat?
Z góry dziękujemy za rzeczowe, merytoryczne i wyjaśniające wątpliwości nie tylko mieszkańców gminy Skarbimierz, odpowiedzi”.

Reklama