Prokuratura wszczęła osobne śledztwo w sprawie usuwania odpadów z nielegalnego składowiska w Skarbimierzu-Osiedle

1
Zdjęcie składowiska odpadów wykonane 12 maja 2021 r.
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Po marcowych oględzinach nielegalnego składowiska w Skarbimierzu-Osiedle okazało się, że na tym terenie znajduje się znacznie mniej tysiąclitrowych zbiorników z odpadami, niż w raportach straży pożarnej oraz prokuratury. Około 1000 ogromnych mauzerów zniknęło w tajemniczy sposób i nikt na dzień dzisiejszy nie wie, gdzie się podziały.


Władze gminy z wójtem Pulitem i jego zastępcą na czele twierdzą, że różnica w ilości zbiorników z odpadami, to wynik pomyłki w liczeniu strażaków, z kolei strażacy wyjaśniają, że do pomyłki nie mogło dojść, przynajmniej na tak ogromną skalę. Co ciekawe, mauzery z chemikaliami oprócz strażaków liczyła i raportowała także prokuratura, która również wskazuje na znacznie większą ilość zbiorników w dniu ujawnienia nielegalnego składowiska, niż obecnie na nim się znajduje.

O sprawie znikających w tajemniczy sposób odpadów informowaliśmy już w kwietniu. Ten wątek jest bardzo istotny, bez względu na to, czy ktoś pozbywa się odpadów w nielegalny sposób, czy na którymś etapie doszło do pomyłki w liczeniu. Dlaczego? Bo nawet jeśli doszło do pomyłki, to nietrudno sobie wyobrazić linię obrony sprawców nielegalnego procederu, którzy zarzucą organom ścigania nierzetelne i niedbałe śledztwo. A różnica pomiędzy 2000 mauzerów z samymi substancjami niebezpiecznymi (na tyle wskazują ustalenia w śledztwie) a około 1300 mauzerów z odpadami jest kolosalna.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Osobne śledztwo w sprawie nielegalnego usuwania substancji i odpadów w ilości nie mniejszej niż 1000 pojemników, wszczęła brzeska prokuratura.

  • „Takie śledztwo zostało wszczęte 21. maja. Obecnie trwa weryfikacja zebranych informacji, a w szczególności porównanie stanu obecnego na składowisku z dokumentacją, która została sporządzona w trakcie jego ujawnienia” – mówi nam prok. Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Zanim przejdziemy do ilości zbiorników, które obecnie znajdują się na terenie nielegalnego składowiska, wróćmy do ustaleń prokuratury. Samo śledztwo zostało przekazane do Prokuratury Regionalnej w Katowicach i wciąż trwa.

  • „Śledztwo nie zostało jeszcze zakończone. Na razie zarzuty usłyszały dwie osoby. Ustalenia śledztwa wskazują na 2000 mauzerów z substancją niebezpieczną” – informuje naszą redakcję prok. Agnieszka Wichary, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Dodatkowo prokurator Agnieszka Wichary wyjaśniła w rozmowie telefonicznej, że 2000 mauzerów dotyczy tylko zbiorników z substancjami niebezpiecznymi, bo pozostałe mauzery ze zwykłymi odpadami nie stanowią przedmiotu śledztwa.

Te informacje są zbieżne z ustaleniami strażaków, którzy tuż po ujawnieniu składowiska policzyli 1927 sztuk mauzerów z rozpuszczalnikami, farbami i nieznanymi substancjami oraz ponad 500 sztuk tego typu pojemników ze zużytym olejem, popiołem i innymi zmieszanymi odpadami.

  • „Nie ma możliwości, aby doszło do pomyłki w liczeniu. Dane z raportu są zgodne ze stanem faktycznym na składowisku w dniu prowadzonych działań. Oczywiście przy tak dużej ilości zbiorników mogą wystąpić rozbieżności kilku lub nawet kilkunastu zbiorników, ale nie tysiąc” – mówi st. kpt. Jacek Nowakowski z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.

Dlaczego zatem władze Skarbimierza twierdzą inaczej i sugerują pomyłki służb w liczeniu? Tego nie wiadomo, ale z protokołu oględzin przeprowadzonych 9 marca br. przez przedstawicieli Gminy Skarbimierz wynika, że mauzerów z odpadami na składowisku znajduje się ok. 1434.

Ponadto, 20 maja br. na zgłoszenie Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Opolu wezwano na nielegalne składowisko strażaków, aby ocenili zagrożenie związane z wcześniej wykrytymi rozszczelnieniami zbiorników. Tego dnia ustalono, że na terenie działki znajdowało się już tylko 1279 pojemników typu mauzer.

W jaki sposób znikają odpady, nie wiadomo. Nie wiadomo również, czy rzeczywiście ich ubywa, czy to błędy w liczeniu poszczególnych służb i instytucji, jednak różnicę kilku, kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu pojemników można zrozumieć i usprawiedliwić, ale 1000 sztuk zbiorników o pojemności 1000 litrów każdy?

Warto podkreślić, że w przypadku nielegalnego usuwania tych substancji może dość do znacznego zanieczyszczenia środowiska, przede wszystkim wody i gleby, z kolei tak znacząca pomyłka w liczeniu zbiorników mogłaby spowodować negatywne konsekwencje dla całego śledztwa i ukarania sprawców. Być może odrębne śledztwo w tej sprawie wyjaśni przy okazji legalność udostępnienia tego terenu oraz brak usunięcia zagrożenia pomimo upływu kilkunastu miesięcy od czasu jego ujawnienia. Do sprawy będziemy wracać.

Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego