Najgorszy interes w historii Rosji, czyli jak car sprzedał Alaskę

1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Oto najgorszy interes w historii Rosji, która 153 lat temu, 30 marca 1867 roku, sprzedała Stanom Zjednoczonym Alaskę. Amerykanie zapłacili za nią 7 milionów 200 tysięcy dolarów, czyli równowartość dzisiejszych 120 mld dolarów.

To był najgorszy interes w historii Rosji, bo jak się potem okazało, sprzedane terytorium o powierzchni ponad 1,5 mln km² kryło między innymi złoża ropy, gazu i złota. Jednak ani sprzedający, ani kupujący nie zdawali sobie wtedy z tego sprawy.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama
Reklama

Najgorszy interes w historii Rosji

Rosjanie dotarli na Alaskę około 120 lat wcześniej, ale od początku nie wiedzieli jak zagospodarować te tereny.

Walki o ziemię z plemionami indiańskimi były na porządku dziennym, liczba stałych osadników nigdy nie przekroczyła 400, a założona tam kolonia przynosiła państwu więcej strat niż korzyści.

Prawdopodobne było też to, że władze Stanów Zjednoczonych, dążąc do podporządkowania sobie całej Ameryki Północnej, sięgną po rosyjskie tereny same, a Petersburg nie będzie mógł ich bronić.

Umowę dotyczącą sprzedaży Alaski negocjowali: sekretarz stanu w rządzie USA – William H. Seward i działający w imieniu cara Aleksandra II na rzecz Rosjan – baron Eduard de Stoeckl.

Została podpisana w nocy z 29 na 30 marca 1867 roku i początkowo była powszechnie krytykowana w obu krajach. W Rosji dlatego, że władze pozbyły się tak dużej części imperium, w USA ponieważ rząd kupił bezwartościowe, jak wówczas sądzono tereny.

Oficjalne przekazanie Alaski Amerykanom odbyło się 18 października 1867 roku, ale dopiero niemal sto lat później – w 1959 roku została formalnie uznana za 49. stan USA.

Dziś ma największą spośród nich powierzchnię, a znajdujące się tam złoża ropy naftowej należą do największych na świecie.

W regionie wydobywane są także: gaz ziemny, złoto, platyna, ruda miedzi, cyny, niklu i uranu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama