7 marca – Diabeł tkwi w szczegółach

0
Obraz Alexandra ❤️A life without animals is not worth living❤️ z Pixabay
Reklama

Wszelkiej maści ciasteczka śniadaniowe pełne cukru pudru, z cynamonem lub bez, ze słodkim nadzieniem, kulki czekoladowe i poduszki z czekoladą lub karmelem, potrafią mieć nawet do 35g cukru w 100g. Zamiast tego, lepiej dać dzieciom duży kawałek tortu ze szklanką mleka. Kalorycznie wyjdzie na to samo a dużo mniej obłudy, że serwujemy dzieciom coś zdrowego. Z okazji Dnia Płatków Śniadaniowych uwrażliwiamy, że nie wszystko zdrowe co się zdrowym zowie.

Dzień Płatków Śniadaniowych

W tym roku Dzień Płatków Śniadaniowych przypada na 7 marca. To święto, którego celem jest propagowanie zdrowych płatków śniadaniowych. Dlatego też poniżej podamy kilka wskazówek, które pomogą nam w wyborze odpowiednich. A niestety jest na co zwracać uwagę.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 W większości domów na śniadanie można zjeść prawie wszystko, pod warunkiem że są to płatki śniadaniowe z mlekiem. Ewentualnie z jogurtem. Kiedy się skończą, choćby lodówka pękała w szwach daje się słyszeć narzekania, że „nie ma nic do jedzenia”.

Czy możecie dokładnie to samo powiedzieć o swojej rodzinie…? W moim domu przez lata tak właśnie było. Niestety wtedy moja świadomość konsumencka była na tyle skromna, że na wiele czynników nie zwracałem uwagi i wstyd się przyznać, ale nasze dzieci w większości przypadków pod postacią płatków śniadaniowych jadły na śniadanie tort z mlekiem…

Trudno znaleźć prostsze i szybsze do przygotowania, a przy tym zdrowe śniadanie. Mleko i płatki z pełnego ziarna dobrze wpływają na regenerację organizmu. Poza tym jedzenie płatków z pełnego ziarna zmniejsza ryzyko występowania chorób serca i układu krążenia, obniża ciśnienie i poziom złego cholesterolu. Takie śniadanie jest też bardzo syte i zapewnia energię zarówno dla mięśni, jak i dla mózgu, bo trawi się je powoli.

Jednak diabeł tkwi w szczegółach i nie jest obojętne, jakie płatki jemy. Na co powinniśmy zwrócić uwagę przy wyborze płatków śniadaniowych. Po pierwsze żeby płatki śniadaniowe w minimum 80% były zrobione z ziaren pełnego przemiału, bo tylko takie są bogate w witaminy z grupy B, witaminy E, PP, mikroelementy oraz błonnik. Po drugie – na kalorie. 100g płatków śniadaniowych ma od 300 do ponad 500 kcal. Wybierajcie te lżejsze, starając się nie przekraczać 350 kcal na 100g. Po trzecie, żeby było w nich jak najmniej tłuszczów i cukru. Wszelkiej maści ciasteczka śniadaniowe pełne cukru pudru, z cynamonem lub bez, ze słodkim nadzieniem, kulki czekoladowe i poduszki z czekoladą lub karmelem, potrafią mieć nawet do 35g cukru w 100g. Zamiast tego, lepiej dać dzieciom duży kawałek tortu ze szklanką mleka. Kalorycznie wyjdzie na to samo a dużo mniej obłudy, że serwujemy dzieciom coś zdrowego.

Uważajcie też na wszelkiego rodzaju dodatki. Truskawki czy maliny w większości płatków to żelatyna zabarwiona przez barwniki spożywcze. Polewa jogurtowa oblepiająca płatki składa się przede wszystkim z tłuszczu i cukru, a z jogurtem łączy ją tylko lekki posmak.

Pamiętajmy, że tak naprawdę najzdrowiej i najtaniej wychodzi, jeśli musli śniadaniowe przygotujemy sobie sami, mieszając płatki z pełnego przemiału – pszenne, żytnie czy owsiane – z orzechami, pestkami słonecznika czy dyni oraz świeżymi pokrojonymi owocami sezonowymi. Poniżej podajemy przykładową kompozycję śniadaniowego musli:

Domowe musli

100 g mieszanki orzechów, posiekanych.

50 g suszonej żurawiny.

150 g suszonych owoców (fi gi, daktyle, morele, śliwki)

50 g rodzynek.

250 g płatków owsianych.

25 g pestek dyni, prażonych, solonych, wyłuskanych.

25 g pestek słonecznika.

1 świeży banan, umyty, obrany, pokrojony w plasterki.

Reklama