Kronika 112 – Ukradli drewno, sprzęt budowlany, rower i motorower

0
Reklama

W ubiegłym tygodniu na terenie powiatu brzeskiego doszło do kolejnych kradzieży i włamań. Tym razem łupem złodziei padł sprzęt budowlany, drewno opałowe i dwa jednoślady. Łączna wartość skradzionych przedmiotów wyniosła blisko 14 tys. złotych. Z kolei na drogach w regionie nie obyło się bez zatrzymań pijanych kierowców. Jeden z nich postanowił wyjechać na drogę aż dwukrotnie, mając w organizmie 4 promile alkoholu.


KRADZIEŻ DREWNA
3. września br., policjanci z Brzegu przyjęli zawiadomienie o kradzieży. Zgłoszenie poszkodowanego dotyczyło kradzieży 13 m3 drewna opałowego. Do kradzieży miało dojść w lesie na terenie gminy Lubsza. Wartość poniesionych z tego tytułu strat wyniosła 1700 złotych.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

ODJECHAŁ MOTOROWEREM
4. września br., do policjantów z Lewina Brzeskiego wpłynęło zgłoszenie o kradzieży motoroweru. Z przekazanych informacji wynikało, że poszkodowany stracił motorower, który chwilę wcześniej pozostawił pod marketem. Poszedł na zakupy, a kiedy po kilkunastu minutach wrócił jednośladu już nie było. Wartość strat to 3000 złotych.

WŁAMANIE DO PIWNICY
7. września br., funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o włamaniu do piwnicy. Z relacji poszkodowanego wynika, że dwa dni wcześniej schował rower do piwnicy. Kiedy kolejnego ranka postanowił wyjechać z domu na swoim jednośladzie zauważył, że piwnica jest otwarta, a roweru nie ma. Wartość poniesionych wyniosła 1200 zł.

ZŁODZIEJ – BOB BUDOWNICZY
8. września br., do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu zgłosił się poszkodowany. Mężczyzna zawiadomił o włamaniu do garażu. Stamtąd miał mu zginąć sprzęt budowlany, a jego wartość oszacowana została na 8000 złotych.

PIJANI ZA KIEROWNICĄ
W minionych dwóch tygodniach funkcjonariusze zatrzymali 7 nietrzeźwych kierowców. To właściciele pojazdów osobowych i motorowerzyści. 8. września mundurowi dwukrotnie zatrzymali 34-latka. Najpierw wpadł podczas kontroli roweru i wtedy wydmuchał blisko 4 promile. Kilka godzin później ten sam mężczyzna został ujęty przez czujnego kierowcę. Zgłaszający zabrał podejrzewanemu kluczyki i poczekał na przyjazd funkcjonariuszy. Tym razem badanie również wskazało blisko 4 promile w jego organizmie. Policjantom tłumaczył, że on jedynie jedzie do sklepu po chleb i masło. Zachowaniem godnym naśladowania wykazały się również dwie mieszkanki miasta, które natychmiast zareagowały kiedy zauważyły jak nietrzeźwy mężczyzna wsiada za kierownicę auta. Mimo tłumaczenia kobiet, nieodpowiedzialny kierowca odjechał. Na szczęście kierunek ucieczki nie umknął uwadze kobiet. Sprawę szybko zgłosiły policjantom, którzy zatrzymali pijanego kierowcę. W organizmie miał ponad 3,5 promila alkoholu.

Reklama