Pijany 17-latek bez prawa jazdy dachował na DK 94

0
Reklama

O dużym szczęściu może mówić młody mieszkaniec powiatu brzeskiego. 17-latek stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z jezdni i zakończył podróż w rowie. Do zdarzenia doszło dziś w nocy (28. stycznia), na drodze krajowej 94 pomiędzy Brzegiem a Łosiowem.


– Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło kilka minut po północy. Na miejscu policjanci zastali zespół pogotowia ratunkowego, który udzielał pomocy poszkodowanemu. Tuż obok, w rowie leżało rozbite daewoo. 17-letni kierowca miał dużo szczęścia, bo odniósł jedynie powierzchowne obrażenia – mówi mł. asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Oficer prasowy KPP dodaje, że: – Młody mężczyzna w ogóle nie powinien siadać za kierownicą. Nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, a badanie na urządzeniu pokazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. 17-latek musi teraz liczyć się z karą do 2 lat więzienia, sądowym zakazem prowadzenia pojazdów i wysoką grzywną.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych. W wyniku tego stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu, a jego auto dachowało. Konsekwencje prawne w takich przypadkach, to najniższy wymiar kary, bowiem tego typu wypadki najczęściej kończą się poważnymi obrażeniami ciała, a nawet śmiercią.

Reklama