Muzeum Piastów Śląskich zaprasza na wystawę czasową pt. „Tam grób Twój, gdzie serce Twoje”

0
Reklama

Wystawa pt. „Tam grób twój, gdzie serce Twoje. Niezwykłe losy Bordynowskiej Pani”, udostępniona przez Muzeum w Wodzisławiu Śląskim, jest wynikiem badań prowadzonych przez zespół archeologów, antropologów, architektów, konserwatorów zabytków, paleobotaników z Uniwersytetów w Toruniu i Wrocławiu oraz Muzeum w Wodzisławiu Śląskim.


Badania prowadzono na zlecenie Gminy Lubomia w Syryni, w powiecie wodzisławskim w historycznym miejscu, znanym jako grób „Bordynowskiej Pani”, oznaczonym zrujnowanym pomnikiem, na którym znajdowały się mało czytelne, piaskowcowe kartusze herbowe.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Badania obiektu prowadziła już wcześniej, w 1968r., grupa polsko-niemieckich naukowców. Jednak przerwano je ze względu na włamanie do krypty. Do projektu powrócono w 2015r.

W rezultacie badań archeologiczno-architektonicznych, a także kwerend w archiwach polskich, niemieckich i czeskich, zgromadzono informacje na temat pochowanej w tym miejscu Zofii Eleonory von Bodenhausen oraz rodu von Reiswitz, do którego należały dobra Grabówka, Lubomia i Syrynia.

Pozyskane wiadomości wskazały, że baronowa von Bodenhausen ostatnie dwadzieścia lat życia spędziła w Brzegu aktywnie uczestnicząc w działaniach wspólnoty protestanckiej. Ten fakt zdecydował o zaprezentowaniu ekspozycji w brzeskim Muzeum.

Dobra Grabówka, Syrynia, Tworków i Lubomia od początku XVII w. należały do rodu von Reiswitz. W 1675 r. Jerzy von Reiswitz poślubił Magdalenę Zofię von Callenberg, córkę tajnego radcy kurfirstów saksońskich, wójta Górnych Łużyc i państwa stanowego Muskau. Małżonkowie zamieszkali w zamku w Grabówce. Ich pierwszym dzieckiem była Zofia Eleonora urodzona ok. 30.04.1676r. W 1680r. przyszedł na świat syn, który zmarł w 1683r. /pochowano go w kościele w Tworkowie/. Ta tragedia zdecydowała o wyjeździe rodziny do Drezna, gdzie ojciec Zofii Eleonory był tajnym radcą i podkomorzym na dworze elektora saskiego Fryderyka Augusta, późniejszego króla Polski Augusta II. W Dreźnie Zofia Eleonora otrzymała staranne wykształcenie i tam też poznała barona Melchiora Otto von Bodenhausen, którego poślubiła 3.09. 1693r. Melchior O. von Bodenhausen, właściciel dóbr w Mühltroff i Leubnitz, miał opinię jednego z największych uczonych, intelektualistów w zakresie nauk ścisłych. Pasjonowała go także alchemia. Małżonkowie zamieszkali w Dreźnie. Tu urodziły się ich dzieci: Otto Jerzy – w 1694r. i Zofia Wilhelmina – w 1696r.

W Dreźnie mieszkali także rodzice Zofii Eleonory. Jerzy von Reisewitz zmarł w 1695r. Majątki Grabówka i Tworków zapisał córce, a zięciowi – baronowi von Bodenhausen – przekazał swą bardzo dobrą bibliotekę i kolekcję broni. W testamencie znalazła się znacząca darowizna na rzecz drezdeńskiego sierocińca.

Po śmierci ojca, Zofia Eleonora z rodziną zamieszkała w Mühltroff, gdzie urodziła czworo dzieci. Baron von Bodenhausen, skupiając uwagę na działaniach naukowych, nie interesował się sytuacją ekonomiczną majątku, źle nim zarządzał. Posiadłość uległa zadłużeniu i wydzierżawieniu /1712r./.Małżonkowie von Bodenhausen zamieszkali w zamku w Tworkowie na Śląsku /rodzice Eleonory ufundowali tam kościół, ona – w 1698r – dzwon/, korzystali także z rezydencji w Grabówce. Sytuacja finansowa rodziny wciąż była trudna. Zofia Eleonora podjęła decyzję o sprzedaży Tworkowa baronowi Gottliebowi von Trach. Kłopoty finansowe spowodowały kryzys małżeński. Mąż Eleonory wrócił do Mühltroff i podjął próbę ratowania dóbr rodowych, a Zofia Eleonora z dziećmi zamieszkała w Grabówce. Tu przeżyła kolejne tragedie: śmierć syna Henryka Erpa w marcu 1717 r. i córki – Anny Magdaleny – w kwietniu tegoż roku. Prawdopodobnie dzieci pochowano w badanej krypcie w Syryni.

Mieszkając w Grabówce, baronowa von Bodenhausen utrzymywała przyjacielskie relacje z okolicznymi środowiskami intelektualnymi. Problemy finansowe wciąż nie opuszczały Eleonory. W 1730 r. dobra grabowieckie, Lubomię, Syrynię, Nieboczowy i Rudyszwałd sprzedała hrabiemu Franciszkowi Leopoldowi von Lichnovskiemu. W 1732 r. zmarł w Mühltroff mąż Zofii Eleonory, a dobra odziedziczył najstarszy syn – Otto Jerzy, absolwent uczelni w Halle i Strasburgu.

Około 1730 r. baronowa von Bodenhausen zamieszkała w Brzegu, w kamienicy /dziś już nie istniejącej/ przy ul. Długiej, sąsiadującej z budynkiem Gimnazjum Piastowskiego, aktywnie uczestnicząc w życiu miasta, społeczności protestanckiej, prowadząc działalność dobroczynną. Trudno o jednoznaczne uzasadnienie tej decyzji. Tu mieszkali krewni Eleonory – przedstawiciele rodu von Reiswitz. Brzeg należał wówczas do zamożniejszych i znaczących miast. Był prężnym ośrodkiem protestantyzmu. Sytuacja uległa zmianie po śmierci cesarza Karola VI Habsburga, objęciu tronu przez Marię Teresę i wysunięciu roszczeń terytorialnych przez Prusy. W marcu 1741 r. rozpoczęto przygotowania do oblężenia miasta.

10 marca 1741r. Zofia Eleonora von Bodenhausen zawarła umowę przedmałżeńską z baronem Wacławem von Hallweilem, katolikiem, który gwarantował poszanowanie jej przekonań religijnych. Okoliczności i motywy tego zdarzenia nie są dobrze znane. Do ślubu nie doszło. Baronowa opuściła miasto, udała się do Cieszyna i Opawy. Po zakończeniu działań wojennych, kiedy sytuacja się ustabilizowała, wróciła do Brzegu. Zmarła 12.04.1751r. Jej testament odczytano w brzeskim ratuszu.

W księdze zgonów kościoła św. Mikołaja napisano: „12 miesiąca kwietnia[1751r.], o godzinie 8 zmarła wysoko urodzona i oświecona Pani Zofia Eleonora owdowiała wolna baronowa v. Bodenhausen, rodzona wolna baronowa von Reiswitz, niegdyś żona wysoko urodzonego i oświeconego Pana Melchiora Otto, wolnego barona von Bodenhausen, pana dziedzicznego dóbr ziemskich Mueltroff w Saksonii Elektorskiej, pozostała pani wdowa. Jej Wiek 74 lata, 11 miesięcy i 12 dni. Dzwoniono trzy dni, w każdy dzień dwie godziny, od 11 do 12 godziny, po południu od 3 do 4 godziny. I dnia 17 kwietnia zostało szlachetne ciało stąd odwiezione do Grabówki i tamże do krypty opuszczone. Ponownie dzwoniono od 5 do 6 godziny rano i potem od 6 do ¾ 7 godziny. Dzwoniono łącznie 7 godzin, co wyniosło łącznie 28 talarów. Za miejsce pochówku także tutaj zostało załatwione 10 talarów.”

Wystawa będzie czynna do 26 marca 2018r.

Tekst i fot. Teresa Piasecka

Reklama