Staropolskie słowo „zapusty” oznaczało okres od Nowego Roku do Popielca albo ostatnie dni przed Środą Popielcową. Dziś zastąpiło je określenie karnawał. Zapusty były okresem ożywionych kontaktów towarzyskich, smażenia pączków i faworków, nazywanych chrustami a najweselszy był ostatni tydzień karnawału, od tłustego czwartku do kusego wtorku, bo łączyły się z nim pochody przebierańców, maszkary, draby i dziady.
Tradycja ta zdopingowała uczniów klasy 3a Publicznego Gimnazjum nr 1 w Brzegu do karnawałowej zabawy scenicznej i przygotowania przedstawienia dla rodziców i bliskich.
„Nie taki diabeł straszny…” to spektakl powstały przez połączenie fragmentów romantycznych utworów Adama Mickiewicza obfitujących w stwory i duchy, etnograficznych fragmentów opracowań Oskara Kolberga a informacje o upiorach zaczerpnięto z „Demonologii ludowej” L. J. Pełka.
Wszyscy uczniowie klasy 3a wzięli udział w przedstawieniu. Mroczna upiorna scenografia rodem z Łysej Góry zawitała w gabinecie lekcyjnym; czarownice w kotle warzyły miksturę… a przed rytualnym tańcem odprawiały czary… „Kto zażyje dziechcińca… kto zażyje kozińca, (…) temu się nie stanie nic” Wszyscy zostaliśmy uchronieni od złego wpływu czarów poprzez zażycie biedrzeńca , czercieńca, dziechcińa… (w postaci rodzynek, suszonej żurawiny , mango i słonecznika).
Zabawa była doskonała, wspaniała publiczność w osobach rodziców, bliskich, rodzeństwa,
Pani Dyrektor PSP nr 5 – dowartościowała nas oklaskami , słodkimi niespodziankami i miłymi słowami; stroje i makijaże okazały się godne najlepszych teatrów i najlepszych fotografów.
Serdecznie dziękuję uczniom i rodzicom klasy 3a za możliwość przeprowadzenia niekonwencjonalnej lekcji, wspólną pracę i zabawę.
Beata Matyszczak – polonistka