Komisja konkursowa wybrała dyrektora BCM. To były kandydat Platformy Obywatelskiej na radnego miasta

0
fot. materiał wyborczy Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych w 2014 r.
Reklama

Wybór nowego szefa Brzeskiego Centrum Medycznego niemal od początku budził kontrowersje. W środowisku medycznym huczało od spekulacji, że wybór nowego dyrektora nastąpi z nadania partyjnego. Starosta Jacek Monkiewicz ucinał te doniesienia i publicznie im zaprzeczał, jednak komisja konkursowa wybrała na to stanowisko człowieka związanego z Platformą Obywatelską, a w efekcie konkurs wygrał Krzysztof Zajkowski – kandydat PO w wyborach samorządowych w 2014 roku. Z naszych informacji wynika, że w koalicji rządzącej powiatem doszło do zgrzytu, bo właśnie wbrew przekonaniom starosty, ktoś wewnątrz partii mógł prowadzić zupełnie inną narrację.


Pomimo tego, że komisja konkursowa wybrała nowego dyrektora, starostwo powiatowe do dziś nie poinformowało kto wygrał konkurs. Sam kandydat miał ponoć nie wyrazić zgody na opublikowanie jego imienia i nazwiska. Wszyscy pozostali nie mieli z tym problemu.
Koperty z ofertami kandydatów zostały otwarte 8 kwietnia. Wpłynęło 9 ofert, ale ostatecznie jeden z kandydatów wycofał się z konkursu. Komisja konkursowa przesłuchała zatem 8 osób. Siedem z nich wyraziło zgodę na upublicznienie danych osobowych: Kamil Dybizbański, Joanna Grabiec, Jan Jóźków, Iwona Lewandowska, Dorota Milecka, Henryk Pilecki i Mirosław Stankiewicz.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 listopada 2018 r. uznaje nawet nagrania z przeprowadzonych rozmów z kandydatami na dyrektora innego szpitala jako informację publiczną, dlatego niezrozumiałe jest, że brzeskie starostwo owiało taką tajemnicą wybór dyrektora szpitala w Brzegu. Już w samym ogłoszeniu konkursu widnieje zapis, że jego wyniki są upubliczniane, a jeśli kandydat wygra postępowanie rekrutacyjne, to jego dane osobowe (imię, nazwisko i miejscowość) zostaną zamieszczone na stronie BIP i tablicy ogłoszeń Starostwa Powiatowego w Brzegu.

– Starosta nie chciał na to stanowisko osoby związanej z polityką. W powiatowej koalicji zazgrzytało, bo przecież Zajkowski to były kandydat PO w wyborach samorządowych. On już wcześniej startował na stanowisko dyrektora BCM, wtedy co wygrał Krzysztof Konik. Składał nawet wniosek o unieważnienie postępowania konkursowego. Zamiast wyboru apolitycznego, dyrektora z zewnątrz, ktoś wewnątrz partii namieszał i nie trudno domyślić się kto. Teraz cała krytyka spadnie na Jacka (Monkiewicza – przyp. red.), a tak naprawdę on miał czyste intencje, tylko został wystawiony przez swoich – mówi nam osoba związana ze strukturami PO i znająca kulisy wyboru nowego dyrektora.

Kim jest Krzysztof Zajkowski wybrany przez komisję konkursową? Strona internetowa www.puszczewicz.pl, na której można było dowiedzieć się czegoś więcej, obecnie nie wyświetla się. Wiadomo, że już w 2014 roku startował na stanowisko dyrektora BCM, ale po przegranym konkursie bezskutecznie domagał się jego unieważnienia. Również w 2014 roku, w wyborach samorządowych bez powodzenia ubiegał się o mandat radnego Brzegu z listy Platformy Obywatelskiej. W środowiskach związanych z brzeską PO mówi się, że Zajkowski prywatnie jest bliskim znajomym Krzysztofa Puszczewicza, byłego szefa brzeskich struktur PO oraz Janusza Suzanowicza (również PO), lekarza, byłego pracownika BCM, a także członka komisji konkursowej w tym postępowaniu rekrutacyjnym.

Reklama