Starosta prawie jak „felietonista”. Prawie robi wielką różnicę…

0
fot. archiwum / starosta Jacek Monkiewicz
Reklama
W ubiegłym tygodniu zwróciliśmy się do starosty Jacka Monkiewicza z prośbą o komentarz do informacji, jakie dotarły do naszej redakcji. Chodzi o sprawę awarii w II Liceum Ogólnokształcącym, rzekomych zaniedbań starosty oraz odejście obecnego skarbnika powiatu i zatrudnienie w jego miejsce „znajomej” księgowej ze szkoły w Skarbimierzu. Jacek Monkiewicz wszystkiemu zaprzecza, przyjmując w odpowiedzi kpiący ton z nutką złośliwości.

  • „Podczas awarii zostało unieruchomione C.O. i do tej pory nie zostało naprawione. Zalane ściany i stropy zamarzały, a zaniedbania Starosty Monkiewicza doprowadzą do jeszcze większych zniszczeń i kosztów. Także dlatego, że sytuacja finansowa Powiatu jest tragiczna. Ze starostwa odchodzi Skarbnik, a za niego ma przyjść zielona znajoma Starosty Monkiewicza ze Skarbimierza, niejaka Sabina Nowak (księgowa szkoły). Proszę o nagłośnienie tej sprawy dopóki rządzący powiatem nie doprowadzą do jego upadku” – czytamy w korespondencji przesłanej do naszej redakcji.

    Wiadomość w podobnym tonie otrzymaliśmy także telefonicznie, dlatego zwróciliśmy się do Jacka Monkiewicza z prośbą o zajęcie stanowiska i zadaliśmy kilka pytań:
  • „Proszę o informację, czy w szkole rzeczywiście doszło do awarii oraz czy dokonano remontu, a jeśli nie, to dlaczego? Czy prawdą jest, że w okresie niskich temperatur centralne ogrzewanie szkoły nie funkcjonowało, a jeśli tak, to dlaczego? Czy prawdą jest, że obecny skarbnik powiatu zrezygnował lub planuje zrezygnować z pełnionej funkcji, a na jego miejsce zostanie zatrudniona, tu cyt.: „Sabina Nowak (księgowa ze szkoły)” ze Skarbimierza? Czy rzeczywiście starosta Jacek Monkiewicz jest „znajomym” tej osoby i czy miało to wpływ na ewentualną decyzję o zatrudnieniu? W związku z planowaną publikacją artykułu na temat niepokojących informacji, proszę o odpowiedź na powyższe pytania i zajęcie stanowiska w tej sprawie, co pozwoli przedstawić punkt widzenia starosty Jacka Monkiewicza i uwzględnić te informacje w artykule prasowym”

    Starosta potrzebował na odpowiedź aż 7 dni! Poczekał na oficjalne pożegnanie dotychczasowego skarbnika i w końcu zabrał głos:
  • „Szanowna Redakcjo, zdaję sobie sprawę, że praca dziennikarza bywa trudna i trzeba wiele spraw oraz tematów weryfikować. Do naszego starostwa również dzwonią lub piszą anonimowi mieszkańcy powiatu i przekazują nam wiele nieprawdziwych informacji, że ten urzędnik zrobił to, następny to, a jeszcze kolejny nie zrobił tego, czy tamtego. Zatem odnosząc się do Pana pytań o rzekome moje zaniedbania, pragnę wyjaśnić, że do awarii w II Liceum Ogólnokształcącym rzeczywiście doszło. Uszkodzeniu uległ system instalacji przeciwpożarowej. Centralne ogrzewanie nie zostało wyłączone, a informatorzy redakcji mijają się z prawdą. Lejąca się woda wyrządziła spore szkody, a ich usunięcie będzie dla nas kosztowne. Szacunki mówią o ponad 200 tysiącach złotych. Z kolei nawiązując do pytania ws. skarbnika, pragnę również wyjaśnić, że Henryk Wróbel złożył rezygnację ze swojej funkcji, a radni podczas czwartkowej sesji przyjęli ją ze smutkiem. Pan Wróbel po ponad dwóch latach nie uciekł z naszego Powiatu ze względu na tragiczną sytuacje finansów samorządu, jak sugerują Pana informatorzy, a został powołany na prezesa Fundacji Rozwoju Śląska. Nie mógł pełnić dwóch funkcji jednocześnie, stąd jego rezygnacja. Nowym Skarbnikiem Powiatu Brzeskiego została z dniem 1-go marca pani Sabina Nowak. Czy jest zielona, jak piszą informatorzy? Nie sądzę. Sabina Nowak ma jasną karnację, która w każdym świetle nie przypomina zielonej. Natomiast jeśli chodzi o jej wykształcenie, spełnia ona wszystkie wymogi, by pełnić taką odpowiedzialną funkcję i wierzę, że poradzi sobie wraz z całym Wydziałem Finansowym. Nadmieniam, że nie została zatrudniona „po znajomości”, choć ostatnie lata pracowała w gminie Skarbimierz w jednej z tamtejszych jednostek. A przypomnę również, przez dłuższy czas byłem tam zastępcą wójta. Jak sami Państwo zauważyli, odkąd objąłem funkcję starosty, nie zatrudniłem żadnej sporej grupy znajomych, kolegów, czy przyjaciół, jak zrobił to były starosta w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu” – w felietonistycznym i dość kpiącym stylu informuje szef powiatu brzeskiego.

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na kilka drobnych szczegółów. W żadnym zdaniu nie wskazywaliśmy, że otrzymane informacje są od „anonimowego informatora”, jak sugeruje starosta. Nie wiadomo także, z jakich względów Jacek Monkiewicz tłumaczy, że były skarbnik, tu cyt.: „nie uciekł z naszego Powiatu ze względu na tragiczną sytuacje finansów samorządu”, bo przecież nikt takiego wątku w pytaniach nie podnosił. Nawet rzekomy „anonimowy informator”. Na komentarz o „jasnej karnacji” najlepiej spuścić zasłonę milczenia, ale skoro ma być „zabawnie”, to postanowiliśmy zadać sobie „trud” i udzielić staroście króciutką lekcję poprawnej pisowni.

W przyszłych „felietonach” – drogi Starosto – zalecamy zwrócić uwagę na takie błędy i niedociągnięcia, jak (wybrane, wyjęte z Pana listu):

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
  • „sytuacje” – to forma liczby mnogiej (i jako taka jest poprawna), ale w tekście z kontekstu wynika, że powinna się tam znaleźć forma biernika liczby pojedynczej, tj. „sytuację”. Zapisanie „e” tam, gdzie powinno się znaleźć „ę” uznać można za błąd ortograficzny… Rzeczowniki żeńskie, zakończone w mianowniku liczby pojedynczej na -a oraz -i, a także rzeczowniki męskie, przyjmujące formę odmiany żeńskiej samogłoskowej, w bierniku liczby pojedynczej przyjmują końcówkę -ę (maskę, żmiję, gospodynię, felietonistę, sytuację)…
  • „(…) Natomiast, jeśli chodzi o jej wykształcenie, spełnia ona wszystkie wymogi (…)” – tu pojawia się problem stylistyczny i gramatyczny, brak konsekwencji w odniesieniu do rodzaju rzeczownika. Wykształcenie – ono (rodzaj nijaki), ale czy wykształcenie może spełniać wymogi? Raczej nie, bo to dana osoba, dzięki posiadanemu wykształceniu (jakiemuś, określonemu) spełnia wymogi czegoś. Samo wykształcenie raczej wymogów nie spełnia, ale doceniamy (nie)wyszukaną personifikację…
  • „(…) nie zatrudniłem żadnej sporej grupy znajomych (…)” – żadnej sporej grupy nie zatrudniono, ale pod kątem logicznym można wnioskować zatem, że zatrudniono jakąś mniejszą grupę (albo kilka grup)…
  • polecamy także lekturę zasad interpunkcji…

Reklama