30-letni motocyklista zginął w wypadku pod Lewinem Brzeskim

0
Reklama

Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają przebieg i okoliczności wypadku, w którym śmierć poniósł 30-letni mężczyzna. Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj (21.08), na drodze między Lewinem Brzeskiem a Przeczą. Motocyklista wypadł z jezdni w gęste krzaki, ranny zdołał dotrzeć do najbliższej zabudowy mieszkalnej i wezwać pomoc.


– Do zdarzenia zadysponowaliśmy dwa zastępy: JRG Brzeg oraz OSP Lewin Brzeski. Nasze działania polegały na pomocy przy przeprowadzeniu resuscytacji oraz zabezpieczeniu lądowiska dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – informuje st. kpt. Jacek Nowakowski, oficer prasowy PSP w Brzegu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że 30-latek po wypadku zdołał dojść o własnych siłach do miejscowości Raski. Tam wezwał pomoc i do czasu przyjazdu służb był z nim kontakt: – Na początku nic nie wskazywało, że odniósł poważne obrażenia, normalnie rozmawiał, ale w pewnym momencie stracił przytomność. Prawdopodobnie doznał znacznych obrażeń wewnętrznych – mówi nam świadek zdarzenia.

Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu, zgłoszenie o wypadku z udziałem motocyklisty dotarło do służb o godz. 15:15. Pomimo długiej reanimacji 30-latek zmarł. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają przebieg i okoliczności tego zdarzenia.

Reklama