Stal odpada z Pucharu Polski. Olimpia nieznacznie lepsza

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Stal Brzeg rozegrała swój pierwszy i ostatni mecz w Totolotek Puchar Polski. Brzeżanie już na pierwszym etapie musieli uznać wyższość zespołu z Elbląga. Olimpia mimo długiej podroży na Opolszczyznę uzna ten wyjazd za udany, bowiem pokonała żółto-niebieskich 1:2.


Goście z Elbląga bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W 14. minucie sędzia przyznał rzut wolny dla Olimpijczyków, jednak jego wykonawca trafił w dobrze ustawiony mur Stali. Niestety, odbita piłka powędrowała do Oleksiya Prytulyaka i tym razem pomocnik  zespołu z woj. warmińsko-mazurskiego oddał celny strzał dając prowadzenie swojej drużynie.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Brzeżanie starali się odrobić jednobramkową stratę jeszcze przed przerwą, ale zadanie nie było łatwe. Po zmianie stron gospodarze wkroczyli na murawę bardziej zdeterminowani, jednak pomimo lepszej gry stracili w 65. minucie drugiego gola. 

Przełamanie i bramka kontaktowa dla Stali wpadła 10 minut później. Dawid Kamiński oddał potężny strzał z 20. metrów, wszyscy wstrzymali na chwilę oddech, a gdy piłka zatrzymała się w siatce była już tylko radości. 

W 76. minucie spotkania zawodnik Olimpii – Bruno Żołądź – za drugą żółtą kartkę zobaczył czerwony kartonik, a więc przyjezdni musieli zakończyć mecz w dziesiątkę. Brzeżanie próbowali wykorzystać przewagę, ale do końcowego gwizdka rezultat na tablicy wyników nie uległ już zmianie i ostatecznie przegrali 1:2.

Wielka szkoda, bo nie taki diabeł straszny. Między nami a Olimpią jest różnica jednej ligi. Elbląg zajmuje obecnie w II lidze trzecie miejsce. Ich główny trener pozwolił odpocząć najlepszemu strzelcowi. Straciliśmy dwie bramki, a zdobyliśmy  tylko jedną. Wielka szkoda, bo  w końcówce spotkania graliśmy w przewadze  – powiedział po meczu trener Stali Piotr Jacek.

Spodziewałem się trudnego przeciwnika, bo brzeska Stal to dobry zespół. To, że nie idzie im dobrze w lidze to nie świadczy o tym, że na stadionie w Brzegu będzie łatwo i przyjemnie. Mecz był z całą pewnością wyrównany i zarazem ciężki. Mogliśmy ominąć stratę tej bramki, ponadto mieliśmy jeszcze dwie stuprocentowe sytuacje, notabene rywale również mieli dwie okazje. Cieszymy się, że nie pojechaliśmy na darmo w tak daleką drogę – podsumował występ swojego zespołu Adam Nocoń.

Stal Brzeg – Olimpia Elbląg 1-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Prytuliak – 15., 0-2 Filipczyk – 65., 1-2 Kamiński – 75.

Stal: Stitou – Krupnik (79. Staśkiewicz), Niewieściuk, Maj, Szubertowski – Kamiński, Celuch, Danielik (65. Kuriata), Gajda – Cieślik (59. Dychus), Wejerowski.

Olimpia: Rutkowski – Morys, Lewandowski, Wenger, Filipczyk – Ryk (65. Miller), Kuczałek, Żołądź, Demaniuk – Prytuliak (79. Krasa), Brychlik.

Żółte kartki: Danielik, Niewieściuk, Szubertowski, Wejerowski – Brychlik, Filipczyk, Żołądź.
Czerwona kartka: Żołądź (76. min) – dwie żółte.

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA