35-latek z Grodkowa powiesił psa. Zwyrodnialec trafił już do więzienia

0
fot. KPP w Brzegu
Reklama

Mieszkaniec Grodkowa usłyszał zarzut uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Ustawa o Ochronie Zwierząt przewiduje karę do 5 lat więzienia. 35-latek przyznał się do przestępstwa i dobrowolnie poddał się karze roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Nałożono także na niego 10-letni zakaz posiadania zwierząt.


Do zdarzenia doszło w niedzielę (13.10). Przypadkowy przechodzień na obrzeżach miasta zobaczył na drzewie wiszącego czworonoga. Pies niestety już nie żył.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– Ze zgłoszenia wynikało, że mieszkanka gminy Grodków podczas spaceru na obrzeżach miejscowości zauważyła martwego psa. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Tam zastali zgłaszającą, która wskazała wiszące na drzewie zwierzę. Grupa dochodzeniowo-śledcza dokonała oględzin i zabezpieczyła ślady. Funkcjonariusze wytypowali podejrzewanego i ustalili jego tożsamość. Natychmiast dotarli do wszystkich miejsc gdzie podejrzewany mógł przebywać i zatrzymali go w oddalonej o kilka kilometrów miejscowości – mówi mł. asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy KPP w Brzegu.

35-letni właściciel psa w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Zwyrodnialec tłumaczył policjantom, że ze swoim psem może robić co mu się podoba.

Reklama